-
1. Data: 2004-06-19 09:11:33
Temat: Co mi grozi?
Od: "Elvgreen" <s...@g...pl>
Witam!
Mam problem, który spędza mi sen z powiek choć być może nie jest tego wart.
Rozliczyłem zeznanie roczne za 2003. Urząd mnie wezwał, przejrzał rachunki,
nie zgodziłem się co do kwoty nadpłaty (moim zdaniem limit odliczenia jest
inny, ale to akurat nieistotne), pani wprowadziła adnotację, że nie zgadzam
się z wysokością naliczonego podatku, kierowniczka działu powiedziała, że
sprawę sprawdzą i wydadzą decyzję i tak się w miłej atmosferze skończyło. Po
2 tygodniach otrzymałem decyzję naczelnika o wszczęciu postępowania w
sprawie naliczenia podatku co uznałem za normalną procedurę.
Jednak dla pewności zacząłem jeszcze raz analizować PIT. Dalej twierdzę, że
naliczyli za małą nadpłatę, ale przypomniałem sobie o jednym nierozliczonym
rachunku. Nie uwzględniłem w zeznaniu ekwiwalentu, który otrzymała moja żona
za wymianę okien rok temu. Oczywiście wymianę rozliczyłem 2 lata temu.
Chodzi o kwotę 2000 zł , którą otrzymaliśmy z administracji.
I teraz mam poważny zgryz. Mimo, że per saldo i tak kwota o którą walczę
jest znacznie większa od tej na którą "oszukałem" urząd, to zacząłem się
martwić.
I co teraz zrobić? Złożyć korektę? A jeśli tak to czy mogę złożyć korektę
teraz gdy zostało wszczęte postępowanie ustalające, czy lepiej siedzieć
cicho? I co mi ew. grozi w najgorszym przypadku?
Bardzo proszę o poradę...
-
2. Data: 2004-06-19 09:48:28
Temat: Re: Co mi grozi?
Od: "Magdalena" <m...@n...autograf.pl>
"Elvgreen" <s...@g...pl> wrote in message
news:cb1016$nd1$1@helios.domdata.com...
> Witam!
> Mam problem, który spędza mi sen z powiek choć być może nie jest tego
wart.
> Rozliczyłem zeznanie roczne za 2003. Urząd mnie wezwał, przejrzał
rachunki,
> nie zgodziłem się co do kwoty nadpłaty (moim zdaniem limit odliczenia jest
> inny, ale to akurat nieistotne), pani wprowadziła adnotację, że nie
zgadzam
> się z wysokością naliczonego podatku, kierowniczka działu powiedziała, że
> sprawę sprawdzą i wydadzą decyzję i tak się w miłej atmosferze skończyło.
Po
> 2 tygodniach otrzymałem decyzję naczelnika o wszczęciu postępowania w
> sprawie naliczenia podatku co uznałem za normalną procedurę.
>
> Jednak dla pewności zacząłem jeszcze raz analizować PIT. Dalej twierdzę,
że
> naliczyli za małą nadpłatę, ale przypomniałem sobie o jednym
nierozliczonym
> rachunku. Nie uwzględniłem w zeznaniu ekwiwalentu, który otrzymała moja
żona
> za wymianę okien rok temu. Oczywiście wymianę rozliczyłem 2 lata temu.
> Chodzi o kwotę 2000 zł , którą otrzymaliśmy z administracji.
>
> I teraz mam poważny zgryz. Mimo, że per saldo i tak kwota o którą walczę
> jest znacznie większa od tej na którą "oszukałem" urząd, to zacząłem się
> martwić.
>
> I co teraz zrobić? Złożyć korektę? A jeśli tak to czy mogę złożyć korektę
> teraz gdy zostało wszczęte postępowanie ustalające, czy lepiej siedzieć
> cicho? I co mi ew. grozi w najgorszym przypadku?
>
> Bardzo proszę o poradę...
nie możesz składać korekty w trakcie postępowania podatkowego, nie zostanie
ona uwzględniona.
Wyjścia masz dwa - podać na tacy kontrolerom tę pomyłkę, lub siedzieć cicho.
Myślę, że po zakończeniu postępowania będziesz mógł złożyć korektę, jeśli
oni sami tego nie znajdą.
Magdi
Magdi
-
3. Data: 2004-06-19 10:00:37
Temat: Re: Co mi grozi?
Od: "Elvgreen" <s...@g...pl>
Użytkownik "Magdalena" <m...@n...autograf.pl> napisał w wiadomości
news:cb1264$jae$1@news.onet.pl...
> Wyjścia masz dwa - podać na tacy kontrolerom tę pomyłkę, lub siedzieć
cicho.
> Myślę, że po zakończeniu postępowania będziesz mógł złożyć korektę, jeśli
> oni sami tego nie znajdą.
To teraz zastanawiam się jak mogliby do tego dojść, bo nie znam procedur.
Będzie im o tyle trudniej, że:
zeznanie roczne w którym odliczałem wymianę okien (za rok 2002) urząd, który
teraz rozlicza moje i żony zeznanie za 2003 r. przesłał do urzędu w moim
miejscu zameldowania (wpisałem przypadkowo siebie a nie żonę na pierwszym
miejscu zeznania, stąd przesłali to do urzędu mojego miejsca zamieszkania).
Natomiast rozliczenie za 2003 robi już urząd właściwy ze względu na miejsce
zameldowania żony (i wcześniejsze wszystkie rozliczenia).
Więc rozumiem, że jeśli przesłali moje zeznanie za 2002 r. gdzie indziej to
go nie mają i to jest jakieś utrudnienie sprawdzenia :)
Czy też jest tak, że przesyłając zeznanie do urzędu właściwego robią kopię
(ale to chyba nielogiczne). I w razie wątpliwości zwracają się do urzędu
właściwego o przysłanie kopii pitu, czy też proszą o to mnie?
No i jak sprawa wygląda w przypadku administracji osiedla. Czy musi
informować na bieżąco US o wypłacanych ekwiwalentach?
Poza tym czy US może zwracać się do administracji, czy banku o informacje o
mnie bez mojej wiedzy?
Próbuję zrozumieć te wszystkie procedury...
No i pytanie fundamentalne - co mi grozi? :(
-
4. Data: 2004-06-19 21:10:28
Temat: Re: Co mi grozi?
Od: "Spytek" <b...@s...pl>
W moim pięknym mieście spółdzielnia wysłała do US listę obywateli , którzy
otrzymali ekwiwalent za wymianę okien.
I wg.tej listy wzywali i sprawdzali odliczenia.
Pozdrawiam
Spytek
Użytkownik "Elvgreen" <s...@g...pl> napisał w wiadomości
news:cb12t7$vuq$1@helios.domdata.com...
>
> Użytkownik "Magdalena" <m...@n...autograf.pl> napisał w wiadomości
> news:cb1264$jae$1@news.onet.pl...
> > Wyjścia masz dwa - podać na tacy kontrolerom tę pomyłkę, lub siedzieć
> cicho.
> > Myślę, że po zakończeniu postępowania będziesz mógł złożyć korektę,
jeśli
> > oni sami tego nie znajdą.
>
> To teraz zastanawiam się jak mogliby do tego dojść, bo nie znam procedur.
> Będzie im o tyle trudniej, że:
> zeznanie roczne w którym odliczałem wymianę okien (za rok 2002) urząd,
który
> teraz rozlicza moje i żony zeznanie za 2003 r. przesłał do urzędu w moim
> miejscu zameldowania (wpisałem przypadkowo siebie a nie żonę na pierwszym
> miejscu zeznania, stąd przesłali to do urzędu mojego miejsca
zamieszkania).
> Natomiast rozliczenie za 2003 robi już urząd właściwy ze względu na
miejsce
> zameldowania żony (i wcześniejsze wszystkie rozliczenia).
>
> Więc rozumiem, że jeśli przesłali moje zeznanie za 2002 r. gdzie indziej
to
> go nie mają i to jest jakieś utrudnienie sprawdzenia :)
> Czy też jest tak, że przesyłając zeznanie do urzędu właściwego robią kopię
> (ale to chyba nielogiczne). I w razie wątpliwości zwracają się do urzędu
> właściwego o przysłanie kopii pitu, czy też proszą o to mnie?
>
> No i jak sprawa wygląda w przypadku administracji osiedla. Czy musi
> informować na bieżąco US o wypłacanych ekwiwalentach?
> Poza tym czy US może zwracać się do administracji, czy banku o informacje
o
> mnie bez mojej wiedzy?
>
> Próbuję zrozumieć te wszystkie procedury...
>
> No i pytanie fundamentalne - co mi grozi? :(
>
>
-
5. Data: 2004-06-19 21:28:22
Temat: Re: Co mi grozi?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sat, 19 Jun 2004, Spytek wrote:
>+ W moim pięknym mieście spółdzielnia wysłała do US listę obywateli , którzy
>+ otrzymali ekwiwalent za wymianę okien.
...a w moim (ale kilka lat temu :)) miasto przywalało pieczątkę
"dotacja z funduszu ekologicznego" na fakturze nabycia ogrzewania
gazowego, US sobie wzywał i sprawdzał wszystkich odliczających
"gazową ulgę remontową" sam :)
(to w ramach opisu różnych technologii kontroli :))
Acha... możesz komentować "pod" ? Łatwiej się czyta ;) !
--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, ZUS)
-
6. Data: 2004-06-20 15:18:26
Temat: Re: Co mi grozi?
Od: "Spytek" <b...@s...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości
news:Pine.WNT.4.60.0406192325400.-276183@Athlon.port
ezjan.zabrze.pl...
> Acha... możesz komentować "pod" ? Łatwiej się czyta ;) !
OK, w przyszłości będę pamiętał.:-)
Pozdrawiam
Spytek