-
1. Data: 2002-04-28 16:42:04
Temat: "Ciche" odnajmowanie pokoi
Od: "Fazi" <f...@g...pl>
Witam
Co grozi osobie, która odnajmuje "cichym" lokatorom pomieszczenia
mieszkalne , nie odprowadza podatków i zostaje "zakablowana" przez
"wielbiciela" do Urzędu Skarbowego ? Może ktoś z Was przeżył taki koszmar ?
dzięki, pozdr.
-
2. Data: 2002-04-28 18:22:50
Temat: Re: "Ciche" odnajmowanie pokoi
Od: "Anyia" <a...@p...onet.pl>
Użytkownik Fazi <f...@g...pl> w wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:aah8o3$sac$...@n...tpi.pl...
> Co grozi osobie, która odnajmuje "cichym" lokatorom pomieszczenia
> mieszkalne , nie odprowadza podatków i zostaje "zakablowana" przez
> "wielbiciela" do Urzędu Skarbowego ? Może ktoś z Was przeżył taki koszmar
?
to zalezy to jest tym "wielbicielem".
Jezeli nie jest to "cichy" lokator, to zawsze oboje moga twierdzic, ze za
pokoj sie nie placi (ze po rpsotu mieszkaja razem ;-) ).
Jak lokator, to zlozyc korekte do US, zaplacic zalegle i podniesc czynsz...
(kolezanka miala podobnie, tak wybrnela).
pozdro!
anyia
-
3. Data: 2002-04-29 20:01:56
Temat: Re: "Ciche" odnajmowanie pokoi
Od: "666" <p...@p...com>
Kto wynajmuje gdzie wynajmuje, ja wynajmuję??
A papier jakis jest, umowa?
Nie ma, to do widzenia!
Dzek
No jeszcze US po pokojach nie chodzi żeby sprawdzać, kto spi ;-))
> to zalezy to jest tym "wielbicielem".
> Jezeli nie jest to "cichy" lokator, to zawsze oboje moga twierdzic, ze za pokoj sie
nie placi (ze po rpsotu mieszkaja razem ;-) ).
> Jak lokator, to zlozyc korekte do US, zaplacic zalegle i podniesc czynsz...
> (kolezanka miala podobnie, tak wybrnela).