-
1. Data: 2004-11-14 13:57:18
Temat: Certyfikat rezydencji
Od: "Mar" <s...@m...lh.pl>
Witam,
Czy jesli kupuje uslugi niematerialne (domeny internetowe) z kraju UE
(Niemcy) to potrzebny mi jest certyfikat rezydencji? Polska ma podpisana
umowe z Niemcami o unikaniu podwojnego opodatkowania?
--
Marek Panek
Light Hosting - www.lh.pl
mpanek<<at>>lh.pl | GSM: +48 507015900 | GG: 1272793
-
2. Data: 2004-11-15 10:50:46
Temat: Re: Certyfikat rezydencji
Od: "pix" <p...@w...pl>
> Czy jesli kupuje uslugi niematerialne (domeny internetowe) z kraju UE
> (Niemcy) to potrzebny mi jest certyfikat rezydencji?
Teoretycznie pewnie tak, chociaż coś mi się kołacze, że kiedyś
nabrałem podejrzeń odnośnie istnienia małej luki w tym względzie.
Niestety chwilowo nie mam ustawy pod ręką a szczegółów nie pamiętam.
> Polska ma podpisana
> umowe z Niemcami o unikaniu podwojnego opodatkowania?
Dla porządku - nazwa tego typu umów jest wysoce myląca, gdyż w zasadzie
bardziej adekwatny do treści tytuł powinien brzmieć "o nakładaniu
podwójnego opodatkowania" ;-)
Umowę z Niemcami zapewne mamy - szukaj w Dz.U. bo tam są publikowane.
Pix
-
3. Data: 2004-11-18 19:12:52
Temat: Re: Certyfikat rezydencji
Od: "gosc" <s...@w...pl>
> > Polska ma podpisana
> > umowe z Niemcami o unikaniu podwojnego opodatkowania?
>
> Dla porządku - nazwa tego typu umów jest wysoce myląca, gdyż w zasadzie
> bardziej adekwatny do treści tytuł powinien brzmieć "o nakładaniu
> podwójnego opodatkowania" ;-)
> Umowę z Niemcami zapewne mamy - szukaj w Dz.U. bo tam są publikowane.
w zasadzie nie do konca - istnieja dwa glowne typu umow o unikaniu
podwojnego opodatkowania z tego co wiem
1) np. z UK, usa, szwecja, dania, finlandia - rzeczywiscie nalezaloby je
nazwac o nakladaniu podwojnego opodatkowania, od dochodow zagranica (jesli w
polsce jest sie rezydentem) placi sie podatek w UK, w polsce roznice miedzy
tym co zaplacono UK, a tym co powinno sie zaplacic gdyby wyliczyc podatek wg
polskich stawek
2) np. z norwegia. francja, belgia itp. - jesli w polsce jest sie
rezydentem, to od dochodow zagranica podatku sie nie placi w polsce,
natomiast wpisuje sie je do zeznania podatkowego by ustalic odpowiednia
stawke podatku od dochodow polskich (czyli mozna wpasc w wyzszy prog
podatkowy od dochodow polskich)
tyle w skrocie, bo specem nie jestem, a ponadto wazne jest by dokladnie
analizowac kazda umowe
swoja droga, czy jest cos takiego jak certyfikat nierezydencji? znaczy ide
do urzedu skarbowego w uk, mecze ich by dali mi cerfytikat rezydencji
(zakladamy ze spelniam warunki), a potem polski us sie przyczepia (pewnie
wowczas przydaloby sie z polskiego us uzyskac certyfikat nierezydencji ;)
i czy certyfikat rezydencji jest powszechny zagranica, bo wydaje mi sie, ze
wiekszosc krajow wogole go nie uzywa i co wtedy?
-
4. Data: 2004-11-18 22:48:42
Temat: Re: Certyfikat rezydencji
Od: "pix" <p...@w...pl>
> > Dla porządku - nazwa tego typu umów jest wysoce myląca, gdyż w
> > zasadzie
> > bardziej adekwatny do treści tytuł powinien brzmieć "o nakładaniu
> > podwójnego opodatkowania" ;-)
> > Umowę z Niemcami zapewne mamy - szukaj w Dz.U. bo tam są publikowane.
>
> w zasadzie nie do konca - istnieja dwa glowne typu umow o unikaniu
> podwojnego opodatkowania z tego co wiem
Z racji braku czasu pozwolę sobie pisać z głowy, czyli niczego ;-)
W zasadzie to AFAIR istnieje ogólny wzorzec konstrukcji tego typu umów
opracowany bodajże przez OECD. Konkretne umowy w mniejszym lub większym
stopniu na nim bazują, jakkolwiek mogą się różnić istotnymi szczegółami.
> 1) np. z UK, usa, szwecja, dania, finlandia - rzeczywiscie nalezaloby je
> nazwac o nakladaniu podwojnego opodatkowania, od dochodow zagranica
> (jesli w
> polsce jest sie rezydentem) placi sie podatek w UK, w polsce roznice
> miedzy
> tym co zaplacono UK, a tym co powinno sie zaplacic gdyby wyliczyc
> podatek wg polskich stawek
>
> 2) np. z norwegia. francja, belgia itp. - jesli w polsce jest sie
> rezydentem, to od dochodow zagranica podatku sie nie placi w polsce,
> natomiast wpisuje sie je do zeznania podatkowego by ustalic odpowiednia
> stawke podatku od dochodow polskich (czyli mozna wpasc w wyzszy prog
> podatkowy od dochodow polskich)
Na analizę porównawczą raczej się teraz nie pokuszę ;-)
Mam za to jedną wątpliwość czysto praktyczną - jakoś ciężko mi sobie
wyobrazić aby mniejsza firemka sprzedająca po świecie przypadkowym
klientom np. licencję na swój programik była w stanie łatwo wydobyć z
tamtejszych fiskusów jakieś papiery do przedstawienia naszym urzędasom
- zakładając oczywiście, że klient pobrał i odprowadził tamtejszy podatek.
> tyle w skrocie, bo specem nie jestem, a ponadto wazne jest by dokladnie
> analizowac kazda umowe
to na pewno!
> swoja droga, czy jest cos takiego jak certyfikat nierezydencji?
o takim dokumencie nigdy nie słyszałem co skłania mnie do
podejrzeń iz takowy nie istnieje.
> znaczy ide
> do urzedu skarbowego w uk, mecze ich by dali mi cerfytikat rezydencji
> (zakladamy ze spelniam warunki), a potem polski us sie przyczepia
> (pewnie
> wowczas przydaloby sie z polskiego us uzyskac certyfikat nierezydencji
> ;)
tzn. boisz sie, że przyczepi się do czego?
Jeśli jesteś rezydentem UK to polski US może Ci nagwizdać.
> i czy certyfikat rezydencji jest powszechny zagranica, bo wydaje mi sie,
> ze wiekszosc krajow wogole go nie uzywa i co wtedy?
Wtedy jest kłopot bo wypłacając należność zagranicznemu kontrahentowi
nie masz podstawy ani do niepobrania i nieodprowadzenia do naszego USu
zryczałtowanego podatku dochodowego, ani do ewentualnego zastosowania
jego obnizonej stawki - któraś tam z kolei nowelizacja to załatwiła.
BTW - jeśli ktoś natknął się na jakiekolwiek opracowanie jak sprawa
zryczałtowanego podatku wygląda w świetle przepisów innych państw
to poprosiłbym o linka.
A co do samych certyfikatów to wiem, że są wydawane w USA (jest na to
nawet konkretny nr formularza), a miałem do wglądu również chiński -
wnoszę z tego, że tego typu dokumenty są chyba dosyć powszechne.
Pix