-
11. Data: 2013-06-21 14:41:56
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: m <m...@g...com>
On 21.06.2013 14:09, hiki o! wrote:
> On 21.06.2013 12:26, m wrote:
>
>> Hmm? A czym się rózni pieczątka "zapłącono gotówką" od napisu "zapłacono
>> gotówką" wydrukowanego na fakturze?
>
> Pieczatki mają MOC URZEDOWĄ :)
Przemyślawszy sprawę, bym bardzo uważał na tą księgową. Co prawda w tym
co każe robić jest ziarno racjonalności, ale wygląda mi na kogoś
osadzonego głęboko w poprzednim systemie, nie będącą na bieżąco, która
coś słyszałą gdzieś i sobie dointerpretowuje po swojemu. Zaś braki w
znajomości przepisów nadrabia nadmierną ostrożnością.
Lepiej znaleźć taką która z przepisami jest za pan brat, a mimo to
trzeba samemu choćby z grubsza je znać. Bo tak prawdę mówiąc księgowa to
nie doradca podatkowy - ma teoretycznie robić to co jej każesz.
p. m.
-
12. Data: 2013-06-21 16:51:47
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 21.06.2013 12:26, m pisze:
> Hmm? A czym się rózni pieczątka "zapłącono gotówką" od napisu "zapłacono
> gotówką" wydrukowanego na fakturze?
tym, że zapewne wielu wystawców tego napisu nie umieszcza. Więc Przemek
chce przybijać sobie taką pieczątkę (dla ułatwienia zamiast wpisywania
ręcznie) i prosić o podpisanie się pod tym faktem przez kasjera
przyjmującego wpłatę, jeżeli ten nie wydaje stosownego KP.
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
13. Data: 2013-06-21 17:53:29
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: "Przemek" <olowek5-to niepotrzebne@to tez .wp.pl>
Użytkownik "m" <m...@g...com> napisał w wiadomości
news:51c42a6f$0$1223$65785112@news.neostrada.pl...
>>
> Hmm? A czym się rózni pieczątka "zapłącono gotówką" od napisu "zapłacono
> gotówką" wydrukowanego na fakturze?
>
Chodzi o to ze na niektorych fakturach jest napis wdyrukowany "gotowka"
zamiast "zaplacono gotowka" stad mysl o tej pieczatce wg ksiegowej napis
"gotowka" moze nie wystarczyc.
Niestety skarbowi zlodzieje w polsce przeciez swego czasu sie czepiali jak
byly delikatne pomylki w nazwach firm czy cos podobnego co wcale nie mialo
znaczenia dla identyfikacji dla kogo byla wystawiana faktura.
Niestety trzeba sie liczyc z tym ze nasze zlodziejskie panstwo w miare
brakowania kasy bedzie szukac dziury w calym wszedzie gdzie moze.
-
14. Data: 2013-06-21 18:21:59
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 21.06.2013 17:53, Przemek pisze:
> Chodzi o to ze na niektorych fakturach jest napis wdyrukowany "gotowka"
> zamiast "zaplacono gotowka" stad mysl o tej pieczatce wg ksiegowej napis
> "gotowka" moze nie wystarczyc.
Pytanie tylko, czy to ma znaczenie księgowe? Bo brak potwierdzenia
zapłaty może cię uderzyć jak kontrahent będzie się tej zapłaty
domagał... Ale księgowo chyba to nie ma znaczenia, chyba że rozliczasz
się kasowo. Mylę się?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
15. Data: 2013-06-21 19:07:44
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: elephanto <e...@c...it.gmail.com>
W dniu 21-06-2013 18:21, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 21.06.2013 17:53, Przemek pisze:
>> Chodzi o to ze na niektorych fakturach jest napis wdyrukowany "gotowka"
>> zamiast "zaplacono gotowka" stad mysl o tej pieczatce wg ksiegowej napis
>> "gotowka" moze nie wystarczyc.
>
> Pytanie tylko, czy to ma znaczenie księgowe? Bo brak potwierdzenia
> zapłaty może cię uderzyć jak kontrahent będzie się tej zapłaty
> domagał... Ale księgowo chyba to nie ma znaczenia, chyba że rozliczasz
> się kasowo. Mylę się?
>
Moze i potwierdzenia jako takiego nie potrzebujesz, ale w kontekscie
nowych przepisow jakos udodownic, ze zaplaciles przed uplywem tych 30dni
o terminu platnosci (czy 90) moze byc trzeba. Ten swistek duzo nie wazy
i duzo miejsca nie zajmuje, a przynajmniej masz spokoj.
--
Adam
-
16. Data: 2013-06-21 21:22:08
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Jun 2013, Przemek wrote:
> Niestety skarbowi zlodzieje w polsce przeciez swego czasu sie czepiali jak
> byly delikatne pomylki w nazwach firm czy cos podobnego co wcale nie mialo
> znaczenia dla identyfikacji dla kogo byla wystawiana faktura.
W sprawie formalnej - bo tak stanowiła litera przepisu.
Jakieś archiwalne informacje możesz przeszukać zapodając hasła
"wdrożenie VAT" tudzież "profesor Modzelewski", on chyba był
szefem komisji "wdrażającej".
Zapisali że każdy błąd oznacza nieważność faktury (innymi słowy
zapisali, ale tak dało się zinterpretować tekst i skarbówki to robiły)
a później w mediach "wyrażali zdziwienie" (że ktoś stosuje
taki bzdurny przepis).
> Niestety trzeba sie liczyc z tym ze nasze zlodziejskie panstwo w miare
> brakowania kasy bedzie szukac dziury w calym wszedzie gdzie moze.
Może tak być.
Dlatego z ostrożnością trzeba podchodzić do wszelkich przepisów,
które "szukają dobra podatnika" ;) (ktoś miał stosowny tekst
w sygnaturce)
pzdr, Gotfryd
-
17. Data: 2013-06-21 21:28:36
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 21 Jun 2013, m wrote:
> Przemyślawszy sprawę, bym bardzo uważał na tą księgową.
Powiem tak.
Jak przeczytałem tekst Yakhuba, to naszło mnie, żeby
odesłać do pewnego wątku z udziałem Slayera.
Niestety google.groups działa jak działa więc spasowałem.
O ile pamiętam, z grubsza szło to tak, że pewnego pięknego
dnia zainteresował się wpisami w ewidencjach.
Zadał kilka pytań na grupach i zainteresował się głębiej.
Potem coś pięć razy zmienił księgowe :P (listę rzeczy na
które można zwracać uwagę już miał opanowaną) i... stwierdził,
że teza o "powierzaniu fachowcowi" nie zawsze działa :>
pzdr, Gotfryd
-
18. Data: 2013-06-22 09:00:11
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 21.06.2013 19:07, elephanto pisze:
>
> Moze i potwierdzenia jako takiego nie potrzebujesz, ale w kontekscie
> nowych przepisow jakos udodownic, ze zaplaciles przed uplywem tych 30dni
> o terminu platnosci (czy 90) moze byc trzeba. Ten swistek duzo nie wazy
> i duzo miejsca nie zajmuje, a przynajmniej masz spokoj.
A możesz rozwinąć o co chodzi z tym kontekstem nowych przepisów?
--
Przemysław Adam Śmiejek
Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)
-
19. Data: 2013-06-22 09:20:51
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: "cef" <c...@i...pl>
Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> Moze i potwierdzenia jako takiego nie potrzebujesz, ale w kontekscie
>> nowych przepisow jakos udodownic, ze zaplaciles przed uplywem tych
>> 30dni o terminu platnosci (czy 90) moze byc trzeba. Ten swistek duzo
>> nie wazy i duzo miejsca nie zajmuje, a przynajmniej masz spokoj.
>
> A możesz rozwinąć o co chodzi z tym kontekstem nowych przepisów?
Nic się konkretnie nie zmieni.
Poprawiona ustawa jest tak samo głupia jak poprzednia
(nikt nadal nie będzie przecież żadał odsetek od klienta)
-
20. Data: 2013-06-22 09:27:09
Temat: Re: COMIESIECZNE ZUSY A KSIEGOWA
Od: elephanto <e...@c...it.gmail.com>
W dniu 22-06-2013 09:00, Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 21.06.2013 19:07, elephanto pisze:
>>
>> Moze i potwierdzenia jako takiego nie potrzebujesz, ale w kontekscie
>> nowych przepisow jakos udodownic, ze zaplaciles przed uplywem tych 30dni
>> o terminu platnosci (czy 90) moze byc trzeba. Ten swistek duzo nie wazy
>> i duzo miejsca nie zajmuje, a przynajmniej masz spokoj.
>
> A możesz rozwinąć o co chodzi z tym kontekstem nowych przepisów?
>
Wyskiegowanie niezaplaconych w odpowiednim terminie kosztow.
http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,3,13,13,700,60
081,20130101,szczegolne-zasady-ustalania-dochodu.htm
l
art. 24d
--
Adam