-
21. Data: 2010-04-25 06:08:17
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-04-23 16:08, Liwiusz pisze:
>>> Po drugie, jak sobie wyobrażasz realnie (nie JKMowo) zabicie nagle
>>> emerytów. Myślisz że nie będzie rewolty?
>> Nie będzie, emeryci umierają po cichu, nie mają sił na rewolty. Co
>> zresztą widać obecnie.
>
> Bo ich prawica stopniowo zabija po kawałku, jak zauważył cyklista.
> Ale jak nagle dwa pokolenia zrozumieją, że umrą jak tylko stracą siłę do
> pracy, to ci szybko wybiją to z głowy.
>
> Swoją szosą, czuję wewnętrzną obrzydliwość do ludzi Twojego pokroju,
> którzy uważają, że jak ktoś zdrowy i bogaty to ma prawo do życia, a
> reszta do gazu. I muszę ci to powiedzieć, bo może się kiedyś w końcu
> ockniesz i zrozumiesz.
Prawo do życia, a zmuszanie kogoś, aby Cię utrzymywał, nawet jeśli
płacącego nie stać na utrzymywanie Cię to są dwie zupełnie różne sprawy.
Mam nadzieję, że w końcu się ockniesz i zrozumiesz. Nie wiem, czy
widzisz, ale - wedle Twojego rozumowania - odbierasz prawo do życia tym,
którzy pracują i muszą płacić na emerytów.
Sprawy życia na emeryturze od tysiącleci rozwiązywały się naturalnie.
Starzec mieszkał z rodziną, albo pod mostem. Nikt nikomu prawa do życia
nie zabierał. Obecnie - po stosunkowo niewielkim czasie "rozwiązywania
problemu emerytur" - w każdym państwie, które te problemy rozwiązuje,
sytuacja jest na tyle zła, że w niedalekiej przyszłości jej utrzymywanie
grozi bankructwem kraju, a na bieżąco powoduje pogłębianie się biedy i
patologicznych sytuacji (praca na czarno, brak możliwości pracy z uwagi
na brak możliwości zarobienia na ZUS itp.).
--
Liwiusz
-
22. Data: 2010-04-25 18:49:21
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-25 08:08, Liwiusz pisze:
> Prawo do życia, a zmuszanie kogoś, aby Cię utrzymywał, nawet jeśli
> płacącego nie stać na utrzymywanie Cię to są dwie zupełnie różne sprawy.
Ale na tym polega społeczeństwo, żeby sobie wzajemnie pomagać.
> Mam nadzieję, że w końcu się ockniesz i zrozumiesz. Nie wiem, czy
> widzisz, ale - wedle Twojego rozumowania - odbierasz prawo do życia tym,
> którzy pracują i muszą płacić na emerytów.
Oni też żyją, oni też korzystają z pomocy w razie wpadki zdrowotnej. Oni
żyją w kraju który zbudowali ich przodkowie. Żyją, bo ich przodkowie
dali im życie.
Poza tym, żyją w kraju, gdzie przynajmniej jako tako się da żyć.
Umierające tłumy wygenerowały by nie tylko problem etyczny, ale i
zwiększyły przestępczość.
> Sprawy życia na emeryturze od tysiącleci rozwiązywały się naturalnie.
Oczywiście, podobnie jak sprawy zdrowotne. A jednak od wieków a nawet
tysiącleci ludzie wymyślali coraz to nowe techniki lekarskie.
> Starzec mieszkał z rodziną, albo pod mostem.
I oczekiwana długość życia mężczyzny była 35 lat, prawda?
> Nikt nikomu prawa do życia
> nie zabierał.
Ale jak cię nie było stać, to zdychałeś. Piękna perspektywa.
Zresztą zależy w jakich kulturach, bo generalnie wiele społeczności
sobie wykształciło właśnie socjalne działania już dawno, dawno temu. W
niejednej wiosce nawet jak taki starzec został bez środków do życia, to
mu społeczność zdechnąć nie pozwoliła.
Wszystko zależy jaki etap historii analizować oraz jakie miejsca.
Więc nie można se tak strzelić w ciemno, że kiedyś żyło się generalnie
fajnie, a bez socjalnych działań, bo takie działania towarzyszą
człowiekom od zarania dziejów.
> Obecnie - po stosunkowo niewielkim czasie "rozwiązywania
> problemu emerytur" - w każdym państwie, które te problemy rozwiązuje,
> sytuacja jest na tyle zła, że w niedalekiej przyszłości jej utrzymywanie
> grozi bankructwem kraju,
Nie znam niuansów, ale podobno najbardziej socjalistyczny kraj Europy --
Szwecja -- ma się wręcz idealnie. Owszem, w kryzysie kraje takie jak
Niemcy nieco przykręciły kurek socjalgeldu, ale tam to było rozdmuchane
maksymalnie. Można było być zdrowym i zdolnym do pracy, ale po prostu
nie lubić pracowania a i tak socjalgeld się należał.
> a na bieżąco powoduje pogłębianie się biedy i
> patologicznych sytuacji (praca na czarno, brak możliwości pracy z uwagi
> na brak możliwości zarobienia na ZUS itp.).
No cóż, bo trzeba by zaostrzyć sprawność działania. Niestety ordnung w
tym kraju nigdy nie był czymś naturalnym.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
23. Data: 2010-04-25 19:07:17
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Piotrek <p...@p...na.berdyczow.info>
On 2010-04-25 20:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> patologicznych sytuacji (praca na czarno, brak możliwości pracy z uwagi
>> na brak możliwości zarobienia na ZUS itp.).
>
> No cóż, bo trzeba by zaostrzyć sprawność działania. Niestety ordnung w
> tym kraju nigdy nie był czymś naturalnym.
>
I jeszcze trzeba byłoby zamknąć granicę, i zabronić pracy poza Polską
(albo co najmniej zmienić prawo unijne).
I tak to powoli zbliżamy się do koncepcji państwa policyjnego, w którym
para-podatek zusowski będzie zapewne egzekwowany przez przez trójki
robotniczo-chłopskie.
A to wszystko po to, żeby reanimować trupa, który - choćby nie wiem ile
w niego wpompować kasy - i tak padnie w ciągu najbliższych 10-20 lat.
Czy rzeczywiście warto?
Piotrek
-
24. Data: 2010-04-25 19:41:15
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-04-25 08:08, Liwiusz pisze:
>> Prawo do życia, a zmuszanie kogoś, aby Cię utrzymywał, nawet jeśli
>> płacącego nie stać na utrzymywanie Cię to są dwie zupełnie różne sprawy.
>
> Ale na tym polega społeczeństwo, żeby sobie wzajemnie pomagać.
To jedna z koncepcji państwa, zresztą z zasady błędna. Pomijając
obecny, niedługi czas "przebogacenia", w historii ludzkości państwa
byłby zbyt biedne, aby pomagać wszytkim obywatelom. Jak ludzie byli
biedni, to byli biedni. Bogactwo pochodzi z pracy, a nie z pomocy państwa.
>
>> Mam nadzieję, że w końcu się ockniesz i zrozumiesz. Nie wiem, czy
>> widzisz, ale - wedle Twojego rozumowania - odbierasz prawo do życia tym,
>> którzy pracują i muszą płacić na emerytów.
>
> Oni też żyją, oni też korzystają z pomocy w razie wpadki zdrowotnej. Oni
> żyją w kraju który zbudowali ich przodkowie. Żyją, bo ich przodkowie
> dali im życie.
Przodkowie to nie państwo, więc nie mieszajmy ich do tego. I mówimy o
ludziach, którzy popadają w długi wobec ZUS, bo nie są w stanie na niego
zarobić, albo zaprzestają pracy, z tego samego powodu. Ich nie obchodzi
pomoc w razie wpadki, bo jej nie otrzymają (brak ubezpieczenia).
> Poza tym, żyją w kraju, gdzie przynajmniej jako tako się da żyć.
> Umierające tłumy wygenerowały by nie tylko problem etyczny, ale i
> zwiększyły przestępczość.
Nieprawda, kiedyś ludzie byli biedniejsi (również względnie), a
przestępczość była mniejsza. Poza tym było z góry wiadomo, że starym
należy się opieka od rodziny, dziś obowiązek ten jest spychany na
państwo, które sobie z tym nie radzi.
>
>> Sprawy życia na emeryturze od tysiącleci rozwiązywały się naturalnie.
>
> Oczywiście, podobnie jak sprawy zdrowotne. A jednak od wieków a nawet
> tysiącleci ludzie wymyślali coraz to nowe techniki lekarskie.
No i?
>
>> Starzec mieszkał z rodziną, albo pod mostem.
>
> I oczekiwana długość życia mężczyzny była 35 lat, prawda?
Zależy kiedy. Nie ma to większego znaczenia. Im dłużej ludzie żyją,
tym bardziej niewydolny jest system państwowy.
>
>> Nikt nikomu prawa do życia
>> nie zabierał.
>
> Ale jak cię nie było stać, to zdychałeś. Piękna perspektywa.
Tak było, jest i będzie. Raj występuje tylko po śmierci, a to i tak
tylko w niektórych religiach.
>
> Zresztą zależy w jakich kulturach, bo generalnie wiele społeczności
> sobie wykształciło właśnie socjalne działania już dawno, dawno temu. W
> niejednej wiosce nawet jak taki starzec został bez środków do życia, to
> mu społeczność zdechnąć nie pozwoliła.
Czym innym jest społecznie wykształcona pomoc (popieram!), a czym
innym rabunek na wzór ZUS.
> Wszystko zależy jaki etap historii analizować oraz jakie miejsca.
> Więc nie można se tak strzelić w ciemno, że kiedyś żyło się generalnie
> fajnie, a bez socjalnych działań, bo takie działania towarzyszą
> człowiekom od zarania dziejów.
Z pewnością teraz żyje się "fajniej", tzn. bogaciej, dłużej i
przyjemniej, nie chodzi jednak o to, aby przeżyć życie fajnie, tylko aby
system był sprawiedliwy.
>> Obecnie - po stosunko wo niewielkim czasie "rozwiązywania
>> problemu emerytur" - w każdym państwie, które te problemy rozwiązuje,
>> sytuacja jest na tyle zła, że w niedalekiej przyszłości jej utrzymywanie
>> grozi bankructwem kraju,
>
> Nie znam niuansów, ale podobno najbardziej socjalistyczny kraj Europy --
> Szwecja -- ma się wręcz idealnie. Owszem, w kryzysie kraje takie jak
Zależy z której strony patrzeć. Po pierwsze Szwedom niczego się nie
chce. Życiowym mottem jest hasło równania do reszty. Jednostki
wyróżniające się są uczone, aby równać do ogółu, przez co kobiety
szwedzkie coraz częściej szukają mężów za granicą, Szwedom nie chce się
bowiem (nie potrafią) nawet ich porządnie poderwać.
Dużo by pisać o Szwecji, mam na ten kraj pewne zdanie, bo byłem tam
nie raz, więc podsumuję w dwóch punktach:
1/ Nie patrz jak jest w Szwecji teraz, tylko pomyśl jak lepiej mogłoby
być, gdyby gospodarka była normalna (->kapitalistyczna).
2/ Wielu szwedzkich rozwiązań nie przeszczepisz na grunt innego państwa
(zwłaszcza polskiego), ponieważ są one nieodporne na nieuczciwe zachowanie.
> Niemcy nieco przykręciły kurek socjalgeldu, ale tam to było rozdmuchane
> maksymalnie. Można było być zdrowym i zdolnym do pracy, ale po prostu
> nie lubić pracowania a i tak socjalgeld się należał.
>
>> a na bieżąco powoduje pogłębianie się biedy i
>> patologicznych sytuacji (praca na czarno, brak możliwości pracy z uwagi
>> na brak możliwości zarobienia na ZUS itp.).
>
> No cóż, bo trzeba by zaostrzyć sprawność działania. Niestety ordnung w
> tym kraju nigdy nie był czymś naturalnym.
Zaostrzenie działania spowoduje, że jeszcze większej liczbie osób nie
będzie się chciało pracować, a przy braku możliwości pracy na czarno
będzie to wówczas realna strata dla gospodarki.
--
Liwiusz
-
25. Data: 2010-04-26 07:50:18
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-25 21:07, Piotrek pisze:
> On 2010-04-25 20:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>> No cóż, bo trzeba by zaostrzyć sprawność działania. Niestety ordnung w
>> tym kraju nigdy nie był czymś naturalnym.
> I jeszcze trzeba byłoby zamknąć granicę, i zabronić pracy poza Polską
> (albo co najmniej zmienić prawo unijne).
Dlaczego? Niemcy nie mają zamkniętej granicy, takoż Szwecja. Co ma
zamknięcie granicy do porządnego systemu?
> A to wszystko po to, żeby reanimować trupa, który - choćby nie wiem ile
> w niego wpompować kasy - i tak padnie w ciągu najbliższych 10-20 lat.
Nie padnie. Trzeba przetrzymać ten moment, gdzie pokolenie obecnych
emerytów musi być utrzymane z naszej pracy + nasza praca musi wystarczyć
do utrzymania nas potem. Gdyby Balcerowicz nie rozwalił kraju, to byłoby
lepiej.
> Czy rzeczywiście warto?
Oczywiście. Bo inaczej trzeba by zabić obecnych emerytów.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
26. Data: 2010-04-26 08:03:13
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
> W dniu 2010-04-25 21:07, Piotrek pisze:
>> On 2010-04-25 20:49, Przemysław Adam Śmiejek wrote:
>>> No cóż, bo trzeba by zaostrzyć sprawność działania. Niestety ordnung w
>>> tym kraju nigdy nie był czymś naturalnym.
>> I jeszcze trzeba byłoby zamknąć granicę, i zabronić pracy poza Polską
>> (albo co najmniej zmienić prawo unijne).
>
> Dlaczego? Niemcy nie mają zamkniętej granicy, takoż Szwecja. Co ma
> zamknięcie granicy do porządnego systemu?
Na razie system nie jest porządny i nie wygląda na to, aby był taki w
kolejnych 50 latach.
>
>> A to wszystko po to, żeby reanimować trupa, który - choćby nie wiem ile
>> w niego wpompować kasy - i tak padnie w ciągu najbliższych 10-20 lat.
>
> Nie padnie. Trzeba przetrzymać ten moment, gdzie pokolenie obecnych
> emerytów musi być utrzymane z naszej pracy + nasza praca musi wystarczyć
> do utrzymania nas potem. Gdyby Balcerowicz nie rozwalił kraju, to byłoby
> lepiej.
Czyli Ty też chcesz docelowo pozabijać tych, którzy nie zapracowali
na siebie, hę? ;)
>
>> Czy rzeczywiście warto?
>
> Oczywiście. Bo inaczej trzeba by zabić obecnych emerytów.
Skoro rozpoczynasz rozumowanie od fałszu, to nic dziwnego, że w
wyniku Ci głupoty wychodzą.
--
Liwiusz
-
27. Data: 2010-04-26 08:15:12
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-25 21:41, Liwiusz pisze:
> Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> Ale na tym polega społeczeństwo, żeby sobie wzajemnie pomagać.
> To jedna z koncepcji państwa, zresztą z zasady błędna.
Nie z zasady, a z mentalności twojej.
> Pomijając
> obecny, niedługi czas "przebogacenia", w historii ludzkości państwa
> byłby zbyt biedne, aby pomagać wszytkim obywatelom. Jak ludzie byli
> biedni, to byli biedni. Bogactwo pochodzi z pracy, a nie z pomocy państwa.
Ale nie chodzi o bogactwo, a o pomoc w przeżyciu.
>>> Mam nadzieję, że w końcu się ockniesz i zrozumiesz. Nie wiem, czy
>>> widzisz, ale - wedle Twojego rozumowania - odbierasz prawo do życia tym,
>>> którzy pracują i muszą płacić na emerytów.
>> Oni też żyją, oni też korzystają z pomocy w razie wpadki zdrowotnej. Oni
>> żyją w kraju który zbudowali ich przodkowie. Żyją, bo ich przodkowie
>> dali im życie.
> Przodkowie to nie państwo, więc nie mieszajmy ich do tego. I mówimy o
> ludziach, którzy popadają w długi wobec ZUS, bo nie są w stanie na niego
> zarobić,
W takim razie mają zły biznesplan i może powinni przejść na innego
rodzaju działalność.
>> Poza tym, żyją w kraju, gdzie przynajmniej jako tako się da żyć.
>> Umierające tłumy wygenerowały by nie tylko problem etyczny, ale i
>> zwiększyły przestępczość.
>
> Nieprawda, kiedyś ludzie byli biedniejsi (również względnie), a
> przestępczość była mniejsza.
Bo po ulicach latały zbroje patrole
> Poza tym było z góry wiadomo, że starym
> należy się opieka od rodziny,
A góry albo i z dołu. Społeczności były mniejsze i inaczej
zorganizowane. Jak sobie wyobrażasz opiekę ,,rodzinną'' wobec kogoś, kto
jest samotny i żyje w dużym mieście? Albo wobec kogoś, czyja rodzina też
potrzebuje pomocy społecznej.
W ciągu mojego życia liczba ludzi na ziemi się podwoiła! Stare systemy
sprzed wieków nie zadziałają w obecnym modelu społecznym.
>>> Sprawy życia na emeryturze od tysiącleci rozwiązywały się naturalnie.
>> Oczywiście, podobnie jak sprawy zdrowotne. A jednak od wieków a nawet
>> tysiącleci ludzie wymyślali coraz to nowe techniki lekarskie.
> No i?
No i bzdurą jest twierdzenie, że trzeba żyć tak, jak tysiąc lat temu.
>>> Starzec mieszkał z rodziną, albo pod mostem.
>> I oczekiwana długość życia mężczyzny była 35 lat, prawda?
> Zależy kiedy. Nie ma to większego znaczenia. Im dłużej ludzie żyją,
> tym bardziej niewydolny jest system państwowy.
Ale to nie powód, żeby zdychali.
>>> Nikt nikomu prawa do życia
>>> nie zabierał.
>> Ale jak cię nie było stać, to zdychałeś. Piękna perspektywa.
> Tak było, jest i będzie. Raj występuje tylko po śmierci, a to i tak
> tylko w niektórych religiach.
Jest różnica pomiędzy rajem, a pomiędzy odruchami ludzkimi i pomaganiu
słabym. Zresztą takie poglądy jak twoje szybko padają, jak głosiciel
zachoruje, zestarzeje się albo będzie miał wypadek.
>> Zresztą zależy w jakich kulturach, bo generalnie wiele społeczności
>> sobie wykształciło właśnie socjalne działania już dawno, dawno temu. W
>> niejednej wiosce nawet jak taki starzec został bez środków do życia, to
>> mu społeczność zdechnąć nie pozwoliła.
> Czym innym jest społecznie wykształcona pomoc (popieram!), a czym
> innym rabunek na wzór ZUS.
Tylko przy tak ogromnej społeczności jaką są obecne aglomeracje
miejskie, dawny model pomocy wewnątrz wsi nie działa.
>> Wszystko zależy jaki etap historii analizować oraz jakie miejsca.
>> Więc nie można se tak strzelić w ciemno, że kiedyś żyło się generalnie
>> fajnie, a bez socjalnych działań, bo takie działania towarzyszą
>> człowiekom od zarania dziejów.
> Z pewnością teraz żyje się "fajniej", tzn. bogaciej, dłużej i
> przyjemniej, nie chodzi jednak o to, aby przeżyć życie fajnie, tylko aby
> system był sprawiedliwy.
Zła to sprawiedliwość, żeby słabsi umierali.
>> Nie znam niuansów, ale podobno najbardziej socjalistyczny kraj Europy --
>> Szwecja -- ma się wręcz idealnie. Owszem, w kryzysie kraje takie jak
> Zależy z której strony patrzeć. Po pierwsze Szwedom niczego się nie
> chce. Życiowym mottem jest hasło równania do reszty. Jednostki
> wyróżniające się są uczone, aby równać do ogółu, przez co kobiety
> szwedzkie coraz częściej szukają mężów za granicą, Szwedom nie chce się
> bowiem (nie potrafią) nawet ich porządnie poderwać.
A pomimo to gospodarka działa całkiem świetnie? Nic im się nie chce,
równają w dół, a są bogaci? Czyli widać socjalizm jest korzystny, tylko
trzeba go umieć prowadzić.
> Dużo by pisać o Szwecji, mam na ten kraj pewne zdanie, bo byłem tam
> nie raz, więc podsumuję w dwóch punktach:
> 1/ Nie patrz jak jest w Szwecji teraz, tylko pomyśl jak lepiej mogłoby
> być, gdyby gospodarka była normalna (->kapitalistyczna).
No jak? A może tak chujowo jak w Polsce czy USA?
> 2/ Wielu szwedzkich rozwiązań nie przeszczepisz na grunt innego państwa
> (zwłaszcza polskiego), ponieważ są one nieodporne na nieuczciwe zachowanie.
Ano właśnie. Mówiłem -- ordnung musi być.
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
28. Data: 2010-04-26 08:41:26
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Liwiusz <l...@b...tego.poczta.onet.pl>
Przemysław Adam Śmiejek pisze:
>> To jedna z koncepcji państwa, zresztą z zasady błędna.
> Nie z zasady, a z mentalności twojej.
>
>> Pomijając
>> obecny, niedługi czas "przebogacenia", w historii ludzkości państwa
>> byłby zbyt biedne, aby pomagać wszytkim obywatelom. Jak ludzie byli
>> biedni, to byli biedni. Bogactwo pochodzi z pracy, a nie z pomocy państwa.
>
>
> Ale nie chodzi o bogactwo, a o pomoc w przeżyciu.
Państwa przez 99% swojego istnienia nie zajmowały się "pomaganiem w
przeżyciu".
>> Przodkowie to nie państwo, więc nie mieszajmy ich do tego. I mówimy o
>> ludziach, którzy popadają w długi wobec ZUS, bo nie są w stanie na niego
>> zarobić,
>
> W takim razie mają zły biznesplan i może powinni przejść na innego
> rodzaju działalność.
Ten argument jest do niczego. Co to znaczy, że mają zły biznesplan?
Czy korepetytor udzielający korepetycji w weekendy ma zły biznesplan? Co
jest złego w działalności, która przynosi kilkaset złotych przychodu
miesięcznie?
Traktowanie Twojego argumentu poważnie powoduje, że nawet jeśliby ZUS
wynosił 10 tysięcy złotych, to również byłby broniony bzdurną tezą, iż
"jak się komuś nie opłaca, to może zmienić pracę". Co z tego, że może? A
jak nie chce?
I to pisze człowiek, który rzekomo pochyla się z troską nad biednymi...
>>> Poza tym, żyją w kraju, gdzie przynajmniej jako tako się da żyć.
>>> Umierające tłumy wygenerowały by nie tylko problem etyczny, ale i
>>> zwiększyły przestępczość.
>> Nieprawda, kiedyś ludzie byli biedniejsi (również względnie), a
>> przestępczość była mniejsza.
>
> Bo po ulicach latały zbroje patrole
Jak widać wypłata emerytur nie jest jedyną możliwością zaprowadzenia
spokoju.
>> Poza tym było z góry wiadomo, że starym
>> należy się opieka od rodziny,
>
> A góry albo i z dołu. Społeczności były mniejsze i inaczej
> zorganizowane. Jak sobie wyobrażasz opiekę ,,rodzinną'' wobec kogoś, kto
> jest samotny i żyje w dużym mieście? Albo wobec kogoś, czyja rodzina też
> potrzebuje pomocy społecznej.
Czym innym jest pomoc społeczna, a czym innym powszechny system
emerytur - niewydolny i skazany na bankructwo. Pomoc społeczna dla
naprawdę potrzebujących zawsze jest organizowana - czy to przez państwo,
czy przez organizacje pozarządowe.
>
> W ciągu mojego życia liczba ludzi na ziemi się podwoiła! Stare systemy
> sprzed wieków nie zadziałają w obecnym modelu społecznym.
>
>
>>>> Sprawy życia na emeryturze od tysiącleci rozwiązywały się naturalnie.
>>> Oczywiście, podobnie jak sprawy zdrowotne. A jednak od wieków a nawet
>>> tysiącleci ludzie wymyślali coraz to nowe techniki lekarskie.
>> No i?
>
> No i bzdurą jest twierdzenie, że trzeba żyć tak, jak tysiąc lat temu.
Jak widać nowy system się nie sprawdził. Bankrutuje.
>
>>>> Starzec mieszkał z rodziną, albo pod mostem.
>>> I oczekiwana długość życia mężczyzny była 35 lat, prawda?
>> Zależy kiedy. Nie ma to większego znaczenia. Im dłużej ludzie żyją,
>> tym bardziej niewydolny jest system państwowy.
>
> Ale to nie powód, żeby zdychali.
Argument, że albo państwowa emerytura albo zdechną jest z gruntu błędny.
>
>>>> Nikt nikomu prawa do życia
>>>> nie zabierał.
>>> Ale jak cię nie było stać, to zdychałeś. Piękna perspektywa.
>> Tak było, jest i będzie. Raj występuje tylko po śmierci, a to i tak
>> tylko w niektórych religiach.
>
>
> Jest różnica pomiędzy rajem, a pomiędzy odruchami ludzkimi i pomaganiu
> słabym. Zresztą takie poglądy jak twoje szybko padają, jak głosiciel
> zachoruje, zestarzeje się albo będzie miał wypadek.
Nie można być sędzią we własnej sprawie, chcesz się pytać tych,
którzy ulegli wypadkowi, czy chcą otrzymywać pomoc?
>>> Zresztą zależy w jakich kulturach, bo generalnie wiele społeczności
>>> sobie wykształciło właśnie socjalne działania już dawno, dawno temu. W
>>> niejednej wiosce nawet jak taki starzec został bez środków do życia, to
>>> mu społeczność zdechnąć nie pozwoliła.
>> Czym innym jest społecznie wykształcona pomoc (popieram!), a czym
>> innym rabunek na wzór ZUS.
>
>
> Tylko przy tak ogromnej społeczności jaką są obecne aglomeracje
> miejskie, dawny model pomocy wewnątrz wsi nie działa.
Mylisz przyczyny ze skutkami. To, ze są takie, a nie inne
aglomeracje, to że rodziny nie mają dzieci, to, że ludzie nie odkładają
na przyszłość, to właśnie jest skutek istnienia obowiązkowych
ubezpieczeń. Gdyby ubezpieczeń nie było (a w przyszłości mam nadzieję,
że nie będzie), sytuacja by wróciła do normy. Każdy by wiedział, że musi
oszczędzać, zabezpieczać się dziećmi na przyszłość, a na ulicach
pojawiliby się faktycznie biedni żebracy (zawsze tacy byli i będą), a
nie żebracze biznesy, jak jest to teraz.
>>> Wszystko zależy jaki etap historii analizować oraz jakie miejsca.
>>> Więc nie można se tak strzelić w ciemno, że kiedyś żyło się generalnie
>>> fajnie, a bez socjalnych działań, bo takie działania towarzyszą
>>> człowiekom od zarania dziejów.
>> Z pewnością teraz żyje się "fajniej", tzn. bogaciej, dłużej i
>> przyjemniej, nie chodzi jednak o to, aby przeżyć życie fajnie, tylko aby
>> system był sprawiedliwy.
>
> Zła to sprawiedliwość, żeby słabsi umierali.
Taka sama, jak ta, aby umierali bardziej chorzy. Sprawiedliwość,
niesprawiedliwość, po prostu życie.
> A pomimo to gospodarka działa całkiem świetnie? Nic im się nie chce,
> równają w dół, a są bogaci? Czyli widać socjalizm jest korzystny, tylko
> trzeba go umieć prowadzić.
Patrz przyszłościowo, a nie w danym momencie. Za 100 lat będzie tam
więcej kolorowych (oraz Polaków) niż samych Szwedów.
>
>> Dużo by pisać o Szwecji, mam na ten kraj pewne zdanie, bo byłem tam
>> nie raz, więc podsumuję w dwóch punktach:
>> 1/ Nie patrz jak jest w Szwecji teraz, tylko pomyśl jak lepiej mogłoby
>> być, gdyby gospodarka była normalna (->kapitalistyczna).
>
> No jak? A może tak chujowo jak w Polsce czy USA?
Ani Polska, ani USA nie są gospodarką stricte kapitalistyczną.
>
>> 2/ Wielu szwedzkich rozwiązań nie przeszczepisz na grunt innego państwa
>> (zwłaszcza polskiego), ponieważ są one nieodporne na nieuczciwe zachowanie.
>
> Ano właśnie. Mówiłem -- ordnung musi być.
Tam jest "ordnung oddolny", w Polsce nieznany i niewprowadzalny na
masową skalę.
--
Liwiusz
-
29. Data: 2010-04-26 09:02:58
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>
W dniu 2010-04-26 10:03, Liwiusz pisze:
>> Dlaczego? Niemcy nie mają zamkniętej granicy, takoż Szwecja. Co ma
>> zamknięcie granicy do porządnego systemu?
> Na razie system nie jest porządny i nie wygląda na to, aby był taki w
> kolejnych 50 latach.
No więc trzeba go uczynić porządnym, a nie uznać, że skoro dziecko
bałagani, to mu rączki utniemy.
>>> A to wszystko po to, żeby reanimować trupa, który - choćby nie wiem ile
>>> w niego wpompować kasy - i tak padnie w ciągu najbliższych 10-20 lat.
>> Nie padnie. Trzeba przetrzymać ten moment, gdzie pokolenie obecnych
>> emerytów musi być utrzymane z naszej pracy + nasza praca musi wystarczyć
>> do utrzymania nas potem. Gdyby Balcerowicz nie rozwalił kraju, to byłoby
>> lepiej.
> Czyli Ty też chcesz docelowo pozabijać tych, którzy nie zapracowali na
> siebie, hę? ;)
W którym momencie? Ja uważam, że trzeba ich wspierać.
>>> Czy rzeczywiście warto?
>> Oczywiście. Bo inaczej trzeba by zabić obecnych emerytów.
> Skoro rozpoczynasz rozumowanie od fałszu, to nic dziwnego, że w wyniku
> Ci głupoty wychodzą.
A jak chcesz rozwiązać sytuację obecnych emerytów?
--
Przemysław Adam Śmiejek
-
30. Data: 2010-04-26 09:23:47
Temat: Re: Brawo PSL: Pawlak chce znacznie ograniczyć składki na ZUS
Od: Monse1 <m...@o...pl>
Panowie i Panie
Wybory idą, a wy łykacie każdą kiełbaskę :)
Monse1