-
1. Data: 2002-10-16 23:07:46
Temat: Bagienko
Od: "PeTe" <p...@p...onet.pl>
Witam,
wpakowałem się niechcący w małe bagienko i chcę wiedzieć na co się
przygotować.
W '99 założyłem sobie DG, dorabiam jako administrator sieci komputerowych i
programista baz danych, czasami niestety zajmowałem się instalatorstwem
sieciowym. Niestety bo dokonywałem wówczas zakupów w zaprzyjaźnionej firmie
komputerowej (jednej z większych w okolicy). Niestety okazało się iż przez
poprzedni rok pracownik tej firmy który mnie w 90 % obsługiwał wyciął firmie
numer na piękne pieniądze. Opchnął w lewym obiegu pół magazynu firmy +
prowdził sobie własną działalnośc polegającą na zakupie u dostawcoów i
sprzedaży, przy czym faktury wystawiał wirtualne. Sprawa wyszła przy okazji
inwentaryzacji i ostatecznie przez głupią wpadkę bo zjawił się gość który
kupił komputer właśnie w sposób "wirtualny" w sensie księgowym domagając się
faktury która miała być dla niego przygotowana do odliczenia w PIT i nadział
się na uczciwszą część sklepu. Sprawdziłem wszystkie moje faktury w tamtej
firmie - część wogóle nie istnieje a część istnieje tylko z tą różnicą że na
mojej figuruje sprzęt sieciowy za 1500 - 2000 zł a na fakturach w systemie
księgowym firmy jest paczka dyskietek za 30 zł .
Faktury z opisywanej firmy mam oczywiście podpisane i WIDZIAŁEM 2 kopie w
momencie podpisywania.
Nawet mnie to bawiło do momentu kiedy nie oglądnąłem w TV programu w którym
US złoił jakiegoś biedaka za to że gość mu wybudował dom, wystawił na to
fakturę, której sam nigdy nie ujawnił. Kobieta z MF tłumaczyła że taka
konstrukcja prawa gwarantuje wzajemne pilnowanie się.
Sprawa w obecnej chwili jest w prokuraturze a PG po kolei prosi na rozmowy
współpracowników mojego "przedsiębiorczego" znajomego.
Reasumując - czego się mogę spodziewać i na co powinienem się przygotować.
Podejrzewam że US poleci z kontrolami krzyżowymi - jak to wygląda bo dzięki
bogu dotychczas mnie to omijało?? I ostatnie pytanie czy wg. was będą
grzebać głębiej niż w poprzednim roku? Nie ukrywam że pierwszy rok
działalności to okres o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć
:-))))))))
Pozdrowionka
PeTe
-
2. Data: 2002-10-17 10:20:59
Temat: Re: Bagienko
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Oct 2002, PeTe wrote:
>+ Witam,
>+
>+ wpakowałem się niechcący w małe bagienko i chcę wiedzieć na co się
>+ przygotować.
[...]
>+ poprzedni rok pracownik tej firmy który mnie w 90 % obsługiwał wyciął firmie
>+ numer na piękne pieniądze. Opchnął w lewym obiegu pół magazynu firmy +
>+ prowdził sobie własną działalnośc polegającą na zakupie u dostawcoów i
>+ sprzedaży, przy czym faktury wystawiał wirtualne. Sprawa wyszła przy okazji
[...]
>+ się na uczciwszą część sklepu. Sprawdziłem wszystkie moje faktury w tamtej
>+ firmie - część wogóle nie istnieje a część istnieje tylko z tą różnicą że na
>+ mojej figuruje sprzęt sieciowy za 1500 - 2000 zł a na fakturach w systemie
>+ księgowym firmy jest paczka dyskietek za 30 zł .
>+
>+ Faktury z opisywanej firmy mam oczywiście podpisane i WIDZIAŁEM 2 kopie w
>+ momencie podpisywania.
Nie ma znaczenia :(
Poczytaj:
http://groups.google.com.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-
8&inlang=pl&safe=off&th=d749617968b32d05&rnum=1
[...]
>+ Sprawa w obecnej chwili jest w prokuraturze a PG po kolei prosi na rozmowy
>+ współpracowników mojego "przedsiębiorczego" znajomego.
>+
>+ Reasumując - czego się mogę spodziewać i na co powinienem się przygotować.
Na pewno na zwrot VATu - z odsetkami. Jak ze trzy lata temu
to wychodzi tak *2...
Powidzcie mi, czy w takim przypadku są szanse dochodzenia
odszkodowania od tamtej firmy ?
Bo w teorii można na pewno ścigać owego "szpencjalistę",
ale... podejrzewam że będą kłopoty z efektami :[
Kamieniołomy polikwidowano...
Pozdrowienia, Gotfryd
-
3. Data: 2002-10-17 10:45:57
Temat: Re: Bagienko
Od: "PeTe" <p...@p...onet.pl>
> >+ Faktury z opisywanej firmy mam oczywiście podpisane i WIDZIAŁEM 2 kopie
w
> >+ momencie podpisywania.
>
> Nie ma znaczenia :(
> >+ Faktury z opisywanej firmy mam oczywiście podpisane i WIDZIAŁEM 2 kopie
w
> >+ momencie podpisywania.
>
> Nie ma znaczenia :(
No tak, ale jak wejde do firmy i powiem - prosze mi pokazać wpis w KPiR że
Państwo rozliczyli fakturę - odpowiedź będzie jedna " Tu nie apteka, leki na
nerwy przepisuje psychiatra, a młotki do wybijania z głowy głupot sprzedają
w metalowym.." :-)))))
> Na pewno na zwrot VATu - z odsetkami. Jak ze trzy lata temu
> to wychodzi tak *2...
Czyli - Sprawa jest w prokuraturze od kwietnia, US jeszcze się nie
pofatygował, znajdą mi faktury w przyszłym roku na wiosne a odsetki lecą
...... Z kolei wpłacenie tego z własnej inicjatywy jest troche frajerskie,
no i nie wiem jak by US zareagował - "Wpłata z tytułu przekrętu w firmie X"
:-)))
Polska to piękny kraj...... Ale na budowę skansenów regionalnych ...... ;-)
Pozdrowionka
PeTe
-
4. Data: 2002-10-17 12:01:28
Temat: Re: Bagienko
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Oct 2002, PeTe wrote:
[...]
>+ No tak, ale jak wejde do firmy i powiem - prosze mi pokazać wpis w KPiR że
>+ Państwo rozliczyli fakturę - odpowiedź będzie jedna " Tu nie apteka, leki na
>+ nerwy przepisuje psychiatra, a młotki do wybijania z głowy głupot sprzedają
>+ w metalowym.." :-)))))
Czytałeś wątki z grupy z googla ?
Tam był pomysł z pytaniem w US kontrahenta. Oczywiście kontrahenci
będą ci wdzięczni jak jasny gwint za każdą kontrolę ;>
Pozdrowienia, Gotfryd
-
5. Data: 2002-10-17 21:31:13
Temat: Re: Bagienko
Od: "Bogdan Al." <b...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0210171400100.12950-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> On Thu, 17 Oct 2002, PeTe wrote:
> [...]
> >+ No tak, ale jak wejde do firmy i powiem - prosze mi pokazać wpis w KPiR
że
> >+ Państwo rozliczyli fakturę - odpowiedź będzie jedna " Tu nie apteka,
leki na
> >+ nerwy przepisuje psychiatra, a młotki do wybijania z głowy głupot
sprzedają
> >+ w metalowym.." :-)))))
>
> Czytałeś wątki z grupy z googla ?
> Tam był pomysł z pytaniem w US kontrahenta. Oczywiście kontrahenci
> będą ci wdzięczni jak jasny gwint za każdą kontrolę ;>
>
> Pozdrowienia, Gotfryd
>
Witam wszystkich. Pytanie do US o to czy kontrahent jest wiarygodny czy nie
mija się z celem. Takie zapytanie kosztuje 5 zł. a w zamian po długim
oczekiwaniu nie dostaje się nic. Tnz dostaje się - informacje że Urząd nie
może odpowiedziec na takie pytanie. W efekcie poza wydaniem kasy na papier i
opłatę skarbową nic w zamian się nie otrzymuje. Nie mozna się tez podeprzeć
takim pismem w razie kłopotów.
Pozdrawiam
Bogdan
-
6. Data: 2002-10-17 22:42:12
Temat: Re: Bagienko
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Thu, 17 Oct 2002, Bogdan Al. wrote:
[...]
>+ > Tam był pomysł z pytaniem w US kontrahenta.
[...]
>+ Witam wszystkich. Pytanie do US o to czy kontrahent jest wiarygodny czy nie
>+ mija się z celem.
Proponowane pytanie nie było o "warygodność kontrahenta" tylko
"czy faktura nr. XYZ/2001 wystawiona przez ABCDE została
zaksięgowana u FGHIJ".
Pomysł nie był mój i nie wiem czy działa :) sygnalizuję że to
była właśnie idea. *Jeśliby* działało, to przy podejrzeniach
"ds. kontrahenta" :] i kwotach rzędu "dziesiąt tysięcy i wyżej"
niejeden by to 5 zł odżałował. Tylko utraty kontrahenta nie ;)
Pozdrowienia, Gotfryd
-
7. Data: 2002-10-18 21:19:11
Temat: Re: Bagienko
Od: "Bogdan Al." <b...@p...onet.pl>
Wiatam. Zapytanie o kontrhenta czy o fakturę nie robi żadnej róznicy. W obu
przypadkach odpowiedź US jest taka sama, tzn że nie mogą na takie pytanie
odpowiedzieć.
Pozdrawiam
Bogdan Al.
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0210180038370.16621-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> On Thu, 17 Oct 2002, Bogdan Al. wrote:
> [...]
> >+ > Tam był pomysł z pytaniem w US kontrahenta.
> [...]
> >+ Witam wszystkich. Pytanie do US o to czy kontrahent jest wiarygodny czy
nie
> >+ mija się z celem.
>
> Proponowane pytanie nie było o "warygodność kontrahenta" tylko
> "czy faktura nr. XYZ/2001 wystawiona przez ABCDE została
> zaksięgowana u FGHIJ".
> Pomysł nie był mój i nie wiem czy działa :) sygnalizuję że to
> była właśnie idea. *Jeśliby* działało, to przy podejrzeniach
> "ds. kontrahenta" :] i kwotach rzędu "dziesiąt tysięcy i wyżej"
> niejeden by to 5 zł odżałował. Tylko utraty kontrahenta nie ;)
>
> Pozdrowienia, Gotfryd
>
-
8. Data: 2002-10-19 08:21:17
Temat: Re: Bagienko
Od: "Stasiek G." <s...@p...onet.pl>
Powinno to wyglądać inaczej. Jeżeli każdy biorący faktury na koniec miesiąca
wysłałby do US zestawienie komu sprzedał, z prośbą o określenie czy taki
sprzedawca ujął to w rejestrze sprzedaży, to US mając tak duzo materiału do
przerobienia albo wypiąłby się na to albo odpowiedziałby zbywająco albo
wcale. Takie pismo byłoby dla Sadu odpowiednim dowodem, że podatnik
wyczerpał wszystkie możliwości aby sprawdzić, czy słusznie odlicza sobie
VAT.
Stasiek
-
9. Data: 2002-10-19 17:08:25
Temat: Re: Bagienko
Od: m...@p...onet.pl
W VAT-cie masz przechlapane, ale w podatku dochodowym rzecz jest do obrony.
Myslę, że jestś w stanie udowodnić, że poniosłeś wydatki w celu osiągnięcia
przychodu.
Sądze, że masz również szanse na uzyskanie odszkodowania od firmy prowadzacej
sklep (za straty z tytułu nie odliczalnego VAT), ale wymagać to zapewne będzie
procesu sądowego, co trwa nie wiadomo ile.
> Witam,
>
> wpakowałem się niechcący w małe bagienko i chcę wiedzieć na co się
> przygotować.
>
> W '99 założyłem sobie DG, dorabiam jako administrator sieci komputerowych i
> programista baz danych, czasami niestety zajmowałem się instalatorstwem
> sieciowym. Niestety bo dokonywałem wówczas zakupów w zaprzyjaźnionej firmie
> komputerowej (jednej z większych w okolicy). Niestety okazało się iż przez
> poprzedni rok pracownik tej firmy który mnie w 90 % obsługiwał wyciął firmie
> numer na piękne pieniądze. Opchnął w lewym obiegu pół magazynu firmy +
> prowdził sobie własną działalnośc polegającą na zakupie u dostawcoów i
> sprzedaży, przy czym faktury wystawiał wirtualne. Sprawa wyszła przy okazji
> inwentaryzacji i ostatecznie przez głupią wpadkę bo zjawił się gość który
> kupił komputer właśnie w sposób "wirtualny" w sensie księgowym domagając się
> faktury która miała być dla niego przygotowana do odliczenia w PIT i nadział
> się na uczciwszą część sklepu. Sprawdziłem wszystkie moje faktury w tamtej
> firmie - część wogóle nie istnieje a część istnieje tylko z tą różnicą że na
> mojej figuruje sprzęt sieciowy za 1500 - 2000 zł a na fakturach w systemie
> księgowym firmy jest paczka dyskietek za 30 zł .
>
> Faktury z opisywanej firmy mam oczywiście podpisane i WIDZIAŁEM 2 kopie w
> momencie podpisywania.
> Nawet mnie to bawiło do momentu kiedy nie oglądnąłem w TV programu w którym
> US złoił jakiegoś biedaka za to że gość mu wybudował dom, wystawił na to
> fakturę, której sam nigdy nie ujawnił. Kobieta z MF tłumaczyła że taka
> konstrukcja prawa gwarantuje wzajemne pilnowanie się.
>
> Sprawa w obecnej chwili jest w prokuraturze a PG po kolei prosi na rozmowy
> współpracowników mojego "przedsiębiorczego" znajomego.
>
> Reasumując - czego się mogę spodziewać i na co powinienem się przygotować.
> Podejrzewam że US poleci z kontrolami krzyżowymi - jak to wygląda bo dzięki
> bogu dotychczas mnie to omijało?? I ostatnie pytanie czy wg. was będą
> grzebać głębiej niż w poprzednim roku? Nie ukrywam że pierwszy rok
> działalności to okres o którym chciałbym jak najszybciej zapomnieć
> :-))))))))
>
>
> Pozdrowionka
> PeTe
>
>
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
10. Data: 2002-10-19 23:22:56
Temat: Re: Bagienko
Od: "berdycz" <p...@b...pl>
Użytkownik "Stasiek G." <s...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:aor4kk$9om$1@news.tpi.pl...
> wcale. Takie pismo byłoby dla Sadu odpowiednim dowodem, że podatnik
> wyczerpał wszystkie możliwości aby sprawdzić, czy słusznie odlicza sobie
> VAT.
Ale my jesteśmy w Polsce.
Logika Urzędy Skarbowe omija....niestety :-(