eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Anulowanie faktury
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 31

  • 11. Data: 2011-06-03 05:52:30
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: "MM" <m...@o...fiki-miki.pl>

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1106022324130.11696@quad...
    > On Thu, 2 Jun 2011, MM wrote:
    >
    >> Błędnie wystawioną fakturę (jeżeli klient zwróci ci oryginał) zawsze
    >> można
    >> anulować...
    >
    > Formalnie nie wolno.
    > Wolno anulować "nie wprowadzoną do obrotu prawnego", a to co piszesz,
    > to powszechna (?) praktyka, oparta na założeniu że u klienta *nie
    > będzie kopii*.
    > Bo jeśli będzie dowód że f-ra została "wprowadzona", to byłoby bardzo
    > niezdrowo jakby wpadł w ręce kontrolerów US :]
    >
    Oczywiście! Przemek nie miał też *prawa* wystawić drugiej faktury.
    Złamał prawo i teraz musi to "odpokutować".

    Ściśle wg litery prawa, to chyba kilka latek będzie opalony w kratkę
    :-)
    Ojjjjj przecież prawo jest po to by ułatwiać życie, a nie komplikować!




  • 12. Data: 2011-06-03 06:55:20
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 3 Jun 2011, MM wrote:

    > Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał
    >> Bo jeśli będzie dowód że f-ra została "wprowadzona", to byłoby bardzo
    >> niezdrowo jakby wpadł w ręce kontrolerów US :]
    >>
    > Oczywiście! Przemek nie miał też *prawa* wystawić drugiej faktury.

    Ale to był "błąd".
    Wbrew pozorom :P, prawo dopuszcza taką możliwość.
    I w wielu przypadkach istnieją bezbolesne metody naprawienia błędu.
    Tyle, że różne w zależności od rodzaju tego błędu.

    > Złamał prawo i teraz musi to "odpokutować".

    Owszem, zgodnie z prawem - wychodzi że potrzebna jest korekta.

    > Ojjjjj przecież prawo jest po to by ułatwiać życie, a nie komplikować!

    Ale nie w taki sposób interpretacji - w końcu czerwone światła na
    skrzyżowaniach komplikują życie, czyż nie? ;)

    pzdr, Gotfryd


  • 13. Data: 2011-06-03 07:05:46
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Fri, 3 Jun 2011, MM wrote:

    > Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
    [...]
    >>
    >> Na pewno nie te wręczone klientowi.
    >
    > och... przecież tu chodziło o "polubowne" załatwienie sprawy.
    > Przecież jak wręczył to może poprosić o "odwręczenie"

    Już pisałem gdzieś wcześniej: owszem, taka jest praktyka.
    Ale ta praktyka zakłada, że klient będzie "krył" wystawcę, bo jest
    ona sprzeczna z przepisami.

    Jeśli US, czy to w wyniku przypadkowego dorwania kopii takiego
    dokumentu u klienta (mogli gdzieś ją zrobić do różnych celów
    i zapomnieć) czy w wyniku złośliwości klienta znajdzie taki
    "wprowadzony" dokument, ma prawo wszcząć postępowanie wraz
    z konsekwencjami.
    Wystarczy że klient ma rejestr przychodzących dokumentów...

    > ...
    > Ale jak idzie na wojnę z klientem, to ma przerąbane!

    Ale przerąbane ma DLATEGO, że postanowił "korygować" wbrew przepisom.
    Nie dlatego, że postanowił korygować.

    > Korekty wystawić też nie może...

    A podstawa prawna? ;)
    Korektą nie można ZMIENIĆ odbiorcy usługi.
    Ale to nie to samo, co skorygowanie (do zera) należności, a raczej
    "nienależności", prawda?

    > już w prokuraturze... A jeszcze trzeba zapłacić podwójny VAT i podatek 8-)

    AFAIR są wyroki NSA, że od "pustej" faktury VAT się nie należy.
    VAT należy się od nieprawidłowej faktury, dotyczącej realnej czynności
    (dajmy na to, ktoś nie jest VATowcem ale f-rę wystawił).

    > Hi też mogę sobie wygenerować dowolną ilość "faktur" w PDF i na papierze
    > z dowolnych "firm" i od dowolnych osób...
    > Tysiąc, dwa tysiące, milion i co... oznacza to że do wszystkich tych
    > "wystawców"
    > mam jakiekolwiek zobowiązania?

    Nie, zobowiązania masz wobec Skarbu Państwa, na podstawie
    art. 62.2 KKS :P, znaczy nie wg dokumentu lecz wg orzeczenia ;)
    (w końcu to Ty jesteś wystawcą tych faktur, "w sposób nierzetelny")

    pzdr, Gotfryd


  • 14. Data: 2011-06-03 08:07:30
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.06.2011 08:55, Gotfryd Smolik news pisze:
    > Owszem, zgodnie z prawem - wychodzi że potrzebna jest korekta.

    Czyli co, wystawić korektę ze zjazdem ceny do 0zł?
    Wystarczy ją wysłać poleconym, czy muszę zebrać podpis?

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 15. Data: 2011-06-03 08:27:27
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: "MM" <m...@o...fiki-miki.pl>


    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
    wiadomości news:Pine.WNT.4.64.1106030855580.296@quad...
    > On Fri, 3 Jun 2011, MM wrote:
    >
    >> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał
    > [...]
    >>>
    >>> Na pewno nie te wręczone klientowi.
    >>
    >> och... przecież tu chodziło o "polubowne" załatwienie sprawy.
    >> Przecież jak wręczył to może poprosić o "odwręczenie"
    >
    > Już pisałem gdzieś wcześniej: owszem, taka jest praktyka.
    > Ale ta praktyka zakłada, że klient będzie "krył" wystawcę, bo jest
    > ona sprzeczna z przepisami.
    >
    > Jeśli US, czy to w wyniku przypadkowego dorwania kopii takiego
    > dokumentu u klienta (mogli gdzieś ją zrobić do różnych celów
    > i zapomnieć) czy w wyniku złośliwości klienta znajdzie taki
    > "wprowadzony" dokument, ma prawo wszcząć postępowanie wraz
    > z konsekwencjami.
    > Wystarczy że klient ma rejestr przychodzących dokumentów...
    >

    Wybacz ale nie rozumiem... Co tu jest za "krycie".
    Co za problem [prawny] odesłać błędnie/źle/niepoprawnie/nieczytelnie/itd
    wystawiony dokument (w tym wypadku fakturę), którego to dokumentu
    nie chcę / nie mogę zaakceptować.

    Właśnie miesiąc temu Sąd Okręgowy przysłal do mnie wezwanie
    w sprawie o nr ....109/..., zamiast wezwania w sprawie nr ...019/...
    Zapakowałem w kopertę i odesłałem z krótkim
    dopiskiem, że przesłano błędnie zawiadomienie...
    Na następny dzień mialem telefon z sekretariatu z podziękowaniem,
    a za kilka dni przyszło prawidłowe wezwanie...
    Też prowadzę rejestr przychodzących i wychodzących dokumentów.
    i mam teraz dwa nadmiarowe wpisy ;-)

    >> ...
    >> Ale jak idzie na wojnę z klientem, to ma przerąbane!
    >
    > Ale przerąbane ma DLATEGO, że postanowił "korygować" wbrew przepisom.
    > Nie dlatego, że postanowił korygować.
    >
    >> Korekty wystawić też nie może...
    >
    > A podstawa prawna? ;)
    > Korektą nie można ZMIENIĆ odbiorcy usługi.
    > Ale to nie to samo, co skorygowanie (do zera) należności, a raczej
    > "nienależności", prawda?
    >

    Ano, jesli klient nie ma ochoty odesłać błędnej faktury, to z pewnością
    korekty też nie podpisze... Po wystawieniu i wysłaniu takiej korekty,
    będzie jeszcze większy bałagan :-)

    >
    >> już w prokuraturze... A jeszcze trzeba zapłacić podwójny VAT i podatek
    >> 8-)
    >
    > AFAIR są wyroki NSA, że od "pustej" faktury VAT się nie należy.
    > VAT należy się od nieprawidłowej faktury, dotyczącej realnej czynności
    > (dajmy na to, ktoś nie jest VATowcem ale f-rę wystawił).

    ??? Moja "nieprawnicza" dusza tego też nie rozumie...
    Jeśli wystawię fakturę za usługę, której nie wykonałem, to jest to "pusta"
    faktura?
    I co płacę tylko podatek dochodowy? a o VAT zapominam?

    >
    [ciach]
    nie ważne... zagalopowałem się w mnożeniu przeciwności ;-)

    Pozdrawiam
    MM



  • 16. Data: 2011-06-03 09:10:56
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Przemysław Adam Śmiejek <n...@s...pl>

    W dniu 03.06.2011 10:27, MM pisze:
    > Ano, jesli klient nie ma ochoty odes?a? b??dnej faktury, to z pewno?ci?
    > korekty te? nie podpisze... Po wystawieniu i wys?aniu takiej korekty,
    > b?dzie jeszcze wi?kszy ba?agan :-)

    Po pierwsze, o ile mi wiadomo, nie musi podpisać.

    Po drugie: nie chodzi o to, że nie chce, ale że może przypadkiem taką
    fakturę gdzieś pozostawić.


    ATPO: Napraw swój czytnik, bo siejesz krzaczkami. Najlepiej zmień np. na
    Thunderbirda, a jeśli nie, to przynajmniej zastosuj to:
    http://www.grzegorz.net/oe/config.php Dalej będziesz psuć polskie znaki
    w tematach, ale przynajmniej w treści będą OK.

    --
    Przemysław Adam Śmiejek

    Niech żadne nieprzyzwoite słowo nie wychodzi z ust waszych,
    ale tylko dobre, które może budować, gdy zajdzie potrzeba,
    aby przyniosło błogosławieństwo tym, którzy go słuchają. (Ef 4,29)


  • 17. Data: 2011-06-03 09:55:02
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: "MM" <m...@o...fiki-miki.pl>


    Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek" <n...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:isa8f1$vdq$1@news.onet.pl...
    >W dniu 03.06.2011 10:27, MM pisze:
    >> Ano, jesli klient nie ma ochoty odes?a? b??dnej faktury, to z pewno?ci?
    >> korekty te? nie podpisze... Po wystawieniu i wys?aniu takiej korekty,
    >> b?dzie jeszcze wi?kszy ba?agan :-)
    >
    > Po pierwsze, o ile mi wiadomo, nie musi podpisać.
    >
    Przeczytaj Ustawe o VAT art 29 ust 4a i 4c,
    a bedziesz wiedział wiecej...
    Chyba ze chcesz placic podwojny vat..

    --
    MM




  • 18. Data: 2011-06-03 10:29:14
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 03-06-2011 11:55, MM pisze:
    > Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"<n...@s...pl> napisał w wiadomości
    > news:isa8f1$vdq$1@news.onet.pl...
    >> W dniu 03.06.2011 10:27, MM pisze:
    >>> Ano, jesli klient nie ma ochoty odes?a? b??dnej faktury, to z pewno?ci?
    >>> korekty te? nie podpisze... Po wystawieniu i wys?aniu takiej korekty,
    >>> b?dzie jeszcze wi?kszy ba?agan :-)
    >>
    >> Po pierwsze, o ile mi wiadomo, nie musi podpisać.
    >>
    > Przeczytaj Ustawe o VAT art 29 ust 4a i 4c,
    > a bedziesz wiedział wiecej...
    > Chyba ze chcesz placic podwojny vat..

    W ustawie jest o potwierdzeniu otrzymania a nie o podpisie na fakturze.
    Zmiana drobna, kiedyś była "podpisana kopia" ale wymuszona dyrektywą
    unijną, która wprost zabrania wprowadzania wymogu podpisywania faktur.

    Oczywiście podpis jest najlepszym dowodem (najlepszym dla US).
    Zwrotka pocztowa spełnia wszystkie wymagania, ale tu już USy kręcą nosem.
    Teoretycznie wystarczyłby mail lub notatka z rozmowy telefonicznej, SMS.
    Ale nie znam nikogo, kto by chciał sprawdzić, czy w praktyce to przejdzie.

    Bo jak mieliśmy dostosować przepisy do unijnych, to zrobiono to w wersji
    minimum. I kop się potem człowieku z koniem któremu imię Urząd Skarbowy.


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813


  • 19. Data: 2011-06-03 10:48:43
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: "MM" <m...@o...fiki-miki.pl>


    Użytkownik "Maddy" <m...@e...com.pl> napisał w wiadomości
    news:4de8b77c$0$2503$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 03-06-2011 11:55, MM pisze:
    >> Użytkownik "Przemysław Adam Śmiejek"<n...@s...pl> napisał w
    >> wiadomości
    >> news:isa8f1$vdq$1@news.onet.pl...
    >>> W dniu 03.06.2011 10:27, MM pisze:
    >>>> Ano, jesli klient nie ma ochoty odes?a? b??dnej faktury, to z pewno?ci?
    >>>> korekty te? nie podpisze... Po wystawieniu i wys?aniu takiej korekty,
    >>>> b?dzie jeszcze wi?kszy ba?agan :-)
    >>>
    >>> Po pierwsze, o ile mi wiadomo, nie musi podpisać.
    >>>
    >> Przeczytaj Ustawe o VAT art 29 ust 4a i 4c,
    >> a bedziesz wiedział wiecej...
    >> Chyba ze chcesz placic podwojny vat..
    >
    > W ustawie jest o potwierdzeniu otrzymania a nie o podpisie na fakturze.
    > Zmiana drobna, kiedyś była "podpisana kopia" ale wymuszona dyrektywą
    > unijną, która wprost zabrania wprowadzania wymogu podpisywania faktur.
    >
    > Oczywiście podpis jest najlepszym dowodem (najlepszym dla US).
    > Zwrotka pocztowa spełnia wszystkie wymagania, ale tu już USy kręcą nosem.
    > Teoretycznie wystarczyłby mail lub notatka z rozmowy telefonicznej, SMS.
    > Ale nie znam nikogo, kto by chciał sprawdzić, czy w praktyce to przejdzie.
    >
    > Bo jak mieliśmy dostosować przepisy do unijnych, to zrobiono to w wersji
    > minimum. I kop się potem człowieku z koniem któremu imię Urząd Skarbowy.
    >

    Nie rozumiem właśnie dlaczego prostej sprawy, nie można prosto załatwić...
    Ktoś chce potwierdzenia to najprostszym potwierdzeniem jest podpis na
    egzemplarzu...

    Zwrotka pocztowa nie tylko dla US nie jest potwierdzeniem. Pisałem o tym
    w poście do Gotfryda... Jest to potwierdzenie otrzymania przesyłki ale
    nie potwierdzenie prawidłowej zawartości tej przesyłki ;-)

    Notatka z rozmowy telefonicznej? Chyba razem z bilingiem i potwierdzeniem
    treści tej notatki przez rozmówcę :-))))))

    Czas na słoneczko!

    --
    MM



  • 20. Data: 2011-06-03 11:27:25
    Temat: Re: Anulowanie faktury
    Od: Maddy <m...@e...com.pl>

    W dniu 03-06-2011 12:48, MM pisze:
    >
    > Nie rozumiem właśnie dlaczego prostej sprawy, nie można prosto załatwić...
    > Ktoś chce potwierdzenia to najprostszym potwierdzeniem jest podpis na
    > egzemplarzu...

    Nie jest najprostszy - wymaga zaangażowania drugiej strony.

    Nie mamy realnych środków, żeby wyegzekwować zwrot podpisanej kopii.

    Jeżeli kontrahent nie jest na miejscu, że możemy go złapać za rękaw i
    wcisnąć do ręki długopis, to czasem trzeba się sporo naszarpać żeby
    podpisaną kopię odzyskać. Wydac żywy pieniądz na telefony i znaczki (raz
    dopiero trzeci polecony dotarł, dwa zostały niepodjęte, wcześniej zwykły
    list "zaginął").
    Czasami nie ma ze złej woli. Po prostu komus się nie chce wysłać listu.
    Albo "się zgubiło". Albo z drugiej strony jest moloch, w którym nie
    sposób znaleźć osoby odpowiedzialnej za fizyczne położenie naszej kopii.

    Najpiękniejsze było tłumaczenie "nie podpiszę bo nie wiem czy to się
    zgadza a koleżanka która się tym zajmuje poszła na macierzyński i ja się
    dopiero wdrażam".
    O zbywaniu w ogóle tekstem "wysłaliśmy, nie nasz wina, że nie doszło,
    zwykłym listem, polecony kosztuje ekstra" to już nie mówię.

    A spróbuj wyciągnąć podpisaną korektę od osoby fizycznej nie prowadzącej
    działalności. Życzę szczęścia (i tak telekomunikacja czy energetyka nie
    wołają o podpis - ale im wolno, mają szczególne przepisy).


    --
    *** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

    Magdalena "Maddy" Wołoszyk
    JID m...@e...com.pl
    GG: 5303813

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1