> > Z trzeciej z kolei strony, na samym zaświadczeniu jest napisane jak
wół:
> > "Otrzymują:
> > 3. Urząd Skarbowy"
> > więc nie wiem czy dublowanie tego papieru jest tak bardzo w USie
> > potrzebne.
>
> No właśnie, moim zdaniem nie. W NIP-1 się zmieniło? Nie? No to po co
> pójdziesz? ;) Zaniesiesz NIP-1, w okienku zapytają "co się zmieniło", a
> Ty powiesz "nic, tak sobie przyszedłem"? :)

Oczywiście masz rację :-)
Sęk w tym, że biurokracja nie kieruje się zdrowym rozsądkiem tylko swoją
własną wykoślawioną logiką, która nie wiadomo co im w tej sprawie
podpowiada - oto przyczyna moich wątpliwości.

> > Biorąc wszystko powyższe pod uwagę chyba zacznę jednak od zapoznania
> > się ze stanowiskiem mojego USu w tej sprawie :-)
>
> Tylko i wyłącznie na piśmie, opinie panienek z okienka są całkowicie
> bezwartościowe.

tak, to wiadomo - niemniej jednak ograniczenia czasowe nijak nie
pozwalają tutaj na podobną procedurę. Zresztą nie jestem pewny czy
chciałoby mi się kombinować nad pismem w tak błahej sprawie więc
chyba poprzestanę jednak na panience z okienka.
Acha, jeszcze jedno - na samym nowym zaświadczeniu piszą, że we
wpisie zaszła _zmiana_ a nie _korekta_, hmm...

Pix

do góry

> > No właśnie, moim zdaniem nie. W NIP-1 się zmieniło? Nie? No to po co
> > pójdziesz? ;) Zaniesiesz NIP-1, w okienku zapytają "co się zmieniło", a
> > Ty powiesz "nic, tak sobie przyszedłem"? :)

US to pol biedy, ale co GUS-em, czy WUS-em?
Trzeba czy nie? Tam zawsze najgorsze kolejki były,
nawet "poza sezonem". Nie wyobrazam sobie co by
tam sie musiala dziac, jakby wszystkie istniejace
firemki na raz zaczely tam przychodzic.

Dzieki,

latet

do góry

> US to pol biedy, ale co GUS-em, czy WUS-em?
> Trzeba czy nie? Tam zawsze najgorsze kolejki były,
> nawet "poza sezonem". Nie wyobrazam sobie co by
> tam sie musiala dziac, jakby wszystkie istniejace
> firemki na raz zaczely tam przychodzic.

a podałeś w UM inny kod niż na zaświadczeniu z GUS?
AFAIR to GUS był zainteresowany tylko działalnością
wiodącą, więc co do niego to nawet ja nie mam wątpliwosci :-)

Pix

do góry

<p...@w...pl> napisal(a):
>> > Biorąc wszystko powyższe pod uwagę chyba zacznę jednak od zapoznania
>> > się ze stanowiskiem mojego USu w tej sprawie :-)
>>
>> Tylko i wyłącznie na piśmie, opinie panienek z okienka są całkowicie
>> bezwartościowe.
>
> tak, to wiadomo - niemniej jednak ograniczenia czasowe nijak nie
> pozwalają tutaj na podobną procedurę. Zresztą nie jestem pewny czy
> chciałoby mi się kombinować nad pismem w tak błahej sprawie więc
> chyba poprzestanę jednak na panience z okienka.


Hmmm, to też nie tak. ;) Problem z panienką z okienka polega na tym, że
jeśli będzie trzeba, a ona powie Ci że nie, to jesteś ugotowany. Skoro
już pójdziesz do urzędu, to po prostu zanieś ten NIP-1. ;) Wydruk trwa
chwilę, ja raz wpisałem w "DRUKI ISP" i dzisiaj mam co potrzeba raz-dwa.
:)
--
Samotnik
www.samotnik.pl - czartery jachtów na Morzu Śródziemnym
-- Oferta i ceny na sezon 2005! --

do góry

> > US to pol biedy, ale co GUS-em, czy WUS-em?
> > Trzeba czy nie? Tam zawsze najgorsze kolejki były,
> > nawet "poza sezonem". Nie wyobrazam sobie co by
> > tam sie musiala dziac, jakby wszystkie istniejace
> > firemki na raz zaczely tam przychodzic.
>
> a podałeś w UM inny kod niż na zaświadczeniu z GUS?
> AFAIR to GUS był zainteresowany tylko działalnością
> wiodącą, więc co do niego to nawet ja nie mam wątpliwosci :-)


Z całą pewnością na pierwszym miejscu podam kod
zgodny z tym, co kiedyś nadał mi GUS.
Na dalszych miesjcach - postaram sie podac kody
dla innych dzialalnosci opisanych na pierwotnym
zaswiadczeniu z urzedu gminy.

O ile mam wątpliwosci co do GUS, to potrzba
skaldania na tę okolicznosc NIP-1 wydaje mi sie
bardzo wydumana, bo jak juz tu ktos pisal,
tam sie kompletnie nic nie zmienia.

latet

do góry

<p...@w...pl> napisal(a):
>> US to pol biedy, ale co GUS-em, czy WUS-em?
>> Trzeba czy nie? Tam zawsze najgorsze kolejki były,
>> nawet "poza sezonem". Nie wyobrazam sobie co by
>> tam sie musiala dziac, jakby wszystkie istniejace
>> firemki na raz zaczely tam przychodzic.
>
> a podałeś w UM inny kod niż na zaświadczeniu z GUS?
> AFAIR to GUS był zainteresowany tylko działalnością
> wiodącą, więc co do niego to nawet ja nie mam wątpliwosci :-)

No, tylko może być taki problem, że rok temu w urzędzie gminy/miasta
chcieli opisowo, a w GUS PKD. Jeśli trafił na równie fajny urząd jak ja
(Bielsko-Biała), to opisów zerżniętych z PKD mu nie przyjęli, no ale do
GUSu PDK musiał podać. Więc w GUS wybrał coś z listy podsuniętej przez
panią w okienku. Teraz aktualizował i w zaktualizowanym wpisie może np.
nie mieć tego PKD, które dopasował kiedyś w GUS. ;)
--
Samotnik
www.samotnik.pl - czartery jachtów na Morzu Śródziemnym
-- Oferta i ceny na sezon 2005! --

do góry

> No, tylko może być taki problem, że rok temu w urzędzie gminy/miasta
> chcieli opisowo, a w GUS PKD. Jeśli trafił na równie fajny urząd jak ja
> (Bielsko-Biała), to opisów zerżniętych z PKD mu nie przyjęli, no ale do
> GUSu PDK musiał podać. Więc w GUS wybrał coś z listy podsuniętej przez
> panią w okienku. Teraz aktualizował i w zaktualizowanym wpisie może np.
> nie mieć tego PKD, które dopasował kiedyś w GUS. ;)

Ciezko to pojąć :-)
Ze mną było tak:
w UG - opisowo.
w GUS - dobrali mi numer PKD wg pierwszej
od góry dzialalnosci z zaswiadczenia z gminy.

Glowna dzialalnosc mi sie nie zmienila,
a i jej numer jest w PKD taki jaki był kiedys.

Jak rozumiem, musze wiec po prostu znalezc
numery dla pozostalych pozycji... (co robie od wczoraj
i wcale nie jest to takie proste...).

latet

do góry

> > tak, to wiadomo - niemniej jednak ograniczenia czasowe nijak nie
> > pozwalają tutaj na podobną procedurę. Zresztą nie jestem pewny czy
> > chciałoby mi się kombinować nad pismem w tak błahej sprawie więc
> > chyba poprzestanę jednak na panience z okienka.
>
>
> Hmmm, to też nie tak. ;) Problem z panienką z okienka polega na tym, że
> jeśli będzie trzeba, a ona powie Ci że nie, to jesteś ugotowany. Skoro
> już pójdziesz do urzędu, to po prostu zanieś ten NIP-1. ;) Wydruk trwa
> chwilę, ja raz wpisałem w "DRUKI ISP" i dzisiaj mam co potrzeba raz-dwa.
> :)

To też nie tak :-)
O panience z okienka pomyślałem tylko dlatego, że w razie gdyby mój
US miał koślawą logikę, to ona takie stanowisko będzie prezentować,
a wtedy ja im te papiery złożę dla świętego spokoju po prostu.
A nawet gdyby ktoś chciał, to na pisemny ping-pong i tak nie czasu gdyż
US ma 30 dni na odpowiedź, a termin na zgłaszanie zmian jest AFAIK
znacznie krótszy. Wraz z zapytaniem na wszelki wypadek i tak należałoby
więc złozyć ten NIP. Z kolei gdy już złozymy NIP to pisemne pytanie nie ma
sensu :-))

Pix

do góry

Użytkownik "latet"

> P.S.
> Dlaczego oni nam to robią?

bo uwzaja ze mamy za duzo czasu a niektory gminy - ze za duzo pieniedzy bo
trzeba gnojom placic za uzupelnienie - ktore oni nazywaja zmianami!
powolywanie sie na mgip nic nie daje

--
---------------------------------------------
ania
www.aem.pl GG: 1145538
osiolek F650 CS i jeszcze 143 glodne spiace kucyki

do góry