Andrzej Lawa wrote:
>

> Jaaaaaaaaaasne. Klient/podatnik to studnia bez dnia - przy takim
> podejściu Glutowska z miejsca cię zatrudni...

Wiesz, jak dlugo myslalem tak jak ty, tak dlugo ledwo wiazalem koniec z
koncem. Potem powiedzialem niektorym adios, ciao, daswidania ;)

> No to teraz się ładnie wyspowiadaj, DLACZEGO w takim razie w ogóle masz
> DG? Z przyczyn ideologicznych? Ktoś ci lufę do głowy przystawił?

Dla wygody moich klientow. Zeby w prosty sposob wystawic fakture, czy na
50 zlotych czy na 3000. Zeby mogli sobie odliczyc VAT. To byla glowna
przyczyna, dlaczego wolalem DG, pomimo wiekszych kosztow prowadzenia -
zyskac tych powaznych klientow.

> Nie robię za półdarmo, prosty wyrobniku.

No to jak zarabiasz duzo, bo nie robisz za pol darmo to o co ten krzyk?

> Wiesz, jakbym takie zawistne podejście, jak ty, to bym wolał, żebyś nie
> miał klientów w ogóle - tylko regularne kontrole skarbowe.

Hehehe, troszek ci do glowy poszlo ;)

> Nie, tym że jesteś wredne bydlę, które aż sika ze szczęścia, jak chcą
> komuś krzywdę zrobić.

Instynkt samoprzetrwanis, jak mam wybrac czy mnie ktos bedzie kopal po
dupie czy kogos innego to zgadnij co wybiore. ;P

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Hikikomori San wrote:
>>>A pomysl jaka mozliwosc isnieje w spolka SA albo Sp. z o.o. - powinni
>>>ich zakazac!!!!
>>
>>Cóż - to jest TWÓJ argument, nie mój.
>
>
> Taka sama brednia jak i Twoja ;)
>

Ale to była cały czas twoja brednia.

do góry

Hikikomori San wrote:

> No to prowadzac DG bedziesz szczesliwy. Bo moze sie okazac, ze masz
> nawet 60% kosztow...

Wtedy miałbym nieskończony procent kosztów, bo nie miałbym dochodów -
jakbym miał się zajmować tym biurokratycznym szajsem, to nie byłbym w
stanie zając się zasadniczą pracą.

do góry

Hikikomori San wrote:

> Dla wygody moich klientow. Zeby w prosty sposob wystawic fakture, czy na
> 50 zlotych czy na 3000. Zeby mogli sobie odliczyc VAT. To byla glowna

CZYLI MASZ DE FACTO NIŻSZĄ CENĘ!

> przyczyna, dlaczego wolalem DG, pomimo wiekszych kosztow prowadzenia -
> zyskac tych powaznych klientow.

Aaaaaaaawidzisz. Dlaczego więc bezczelnie kłamiesz, że ci bez DG robią
ci konkurencję?

[ciach]

>>Nie, tym że jesteś wredne bydlę, które aż sika ze szczęścia, jak chcą
>>komuś krzywdę zrobić.
>
>
> Instynkt samoprzetrwanis, jak mam wybrac czy mnie ktos bedzie kopal po
> dupie czy kogos innego to zgadnij co wybiore. ;P
>

Ale w tej chwili ty kopaniem nie jesteś zagrożony, a chcesz tylko
zakopać kogoś z czystej wredoty - jak sam się przyznałeś, twoi klienci
wolnymi strzelcami nie są zainteresowani.

do góry

Hikikomori San wrote:

> Coz, jak si enie chce samemu robic to sie daje prace innym, ktorzy to
> zrobia. Tak to juz ten swiat jest poukladany. Sam czesto daje prace
> innym, zeby miec niektore rzeczy z glowy.

Wyobraź sobie, że mi się cholernie nie podoba, jak ten cholerny świat
jest poukładany i za cholelę nie zamierzam mu się oddać ze szczętem.

Może tobie odpowiada życie borga w Kolektywie, ale ja uprzejmie podziękuję.

do góry

On Wed, 19 Apr 2006, Hikikomori San wrote:

> Andrzej Lawa wrote:
>> No to teraz się ładnie wyspowiadaj, DLACZEGO w takim razie w ogóle masz
>> DG? Z przyczyn ideologicznych? Ktoś ci lufę do głowy przystawił?
>
> Dla wygody moich klientow. Zeby w prosty sposob wystawic fakture, czy na
> 50 zlotych czy na 3000. Zeby mogli sobie odliczyc VAT. To byla glowna
> przyczyna, dlaczego wolalem DG, pomimo wiekszych kosztow prowadzenia -
> zyskac tych powaznych klientow.

To dlaczego piszczysz że ktoś "ma niższe podatki", skoro ci się OPŁACA
prowadzić DG, zamiast korzystać z "niższych podatków"?

Jakby ci powiedzieć: "kit wciskać to my, nie nam" ;)
Być może w jednym czy drugim przypadku ktoś "robiący osobiście" jest
rzeczywistą konkurencją - ale przecież sam przyznałeś, ze OPŁACA SIĘ
również odpuścić część klientów.
FYI: od czasu jak otwarłem DG nie mam umów "osobistych autorskich",
więc powieniem popierać twój p. widzenia.
A jakoś nie mam przekonania ;)

>> Nie robię za półdarmo, prosty wyrobniku.

Andrzeju, czy mógłbyś tak bez podgrzewania...
Tu nie Sejm :>

--
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT, memoriał, ZUS)

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Wtedy miałbym nieskończony procent kosztów, bo nie miałbym dochodów -
> jakbym miał się zajmować tym biurokratycznym szajsem, to nie byłbym w
> stanie zając się zasadniczą pracą.

Coz... teraz tez chyba nie masz czasu zajac sie praca ;P

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Gotfryd Smolik news wrote:

> I w tym cały problem. Czyli jedynym efektem musi być "duszenie się",
> bo to że krzywą Leffera mamy mocno przekroczoną kilka drobnych :>
> eksperymentów już wykazało: obniżenie CIT (przychody Skarbu wzrosły),
> obniżenie którejś akcyzy (chyba w 2003), jak to było z PIT 19%:
> wzrosło czy spadło ? ;)

Niestety obawiam sie, ze przez najblizsze lata nie bedzie obnizek, tylko
podwyzki i wielkie zdziwienie, ze jest gorzej niz lepiej, ze szzara
strefa si epowieksza. I tylko bezrobocie nam zmaleje, kiedy kolejne 2
miliony polakow wyjada do pracy do irlandii, szwecji czy anglii. Juz
teraz mozna odczuc problem przy checi zatridnienia polskiego
wyspecjalizowanego personelu. Brak ludzi do pracy. Pozostaje tylko
tluszcza niewykfalifikowanej sily roboczej...

> Uproszczenie systemu nie powinno polegać na stwarzaniu nowych
> nierówności. A taką nierównością JEST niemożność zaliczenia
> amortyzacji w koszty. Zezwolenie na 50% KUP rekompensowało tę
> różnicę.
> Uproszczenia TAK.
> Doprowadzenie do skasowania kosztów NIE.

Ale oni z tego co wiem nie kasuja kosztow, zmeinaija jedynie 50% na 20%.
Zeby nie bylo tak, ze jedni moga miec 50% a inni 20%. Co najwyzekj mozna
sie zastanowci, czy nei byloby rozsadniej zmienic wszystkim na 50%. Ale
przeciez polski fiskus woli zyskac niz stracic (przynajmniej na
papierze...)

> Tak, jestem za tym żeby znieść 50% KUP - pod warunkiem *pozwolenia*
> na takie samo rozliczanie kosztów jak w DG.

A moze po prostu niech zaloza DG? Ulatwic DG. Uproscic. Zrobic tanie.
Tak, zeby mogli wystawiac FV prosto, latwo i przyjemnie.

> *dzisiejszych* zasad, żeby jasność była - nie pamiętam, ale prawa do
> wyboru rocznego rozliczania amortyzacji mogło kiedyś nie być (a jak
> jakiś nie płacący podatku dochodowego rolnik się dorwie do MF to może
> nie wiedzieć o co chodzi...)

Prosze, ogladalem dzis Wiadomosci. Nie mow mi o NIM... Pomijam juz, ze
jest kryminalista, a blizniacy nie widza roznicy...

> I dlatego podatek pogłówny, liniowy lub ich kombinacja jest
> JEDYNYM sensownym rozwiązaniem.
> Żeby jasność była: "pogłówność" mozę być ujemna :>

Dobra, napisales pare slow co nei rozumiem, ale moze niebawem zrozumiem
;)

A reszta ok :)


--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Andrzej Lawa wrote:

> Może tobie odpowiada życie borga w Kolektywie, ale ja uprzejmie podziękuję.

Proponuje przeprowadz sie na ksiezyc, albo do Klewek, wybuduj sobie 2
metrowy ceglany mur i odgrodz sie od swiata, jak juz sie zamkniesz w
podpiwniczonej celi to bedziesz mogl sie odgrodzic od kolektywu,
spoleczenstwa, innych ludzi ;)))

Ja - stety, niestety - bede dalej zyl wsrod ludzi, w spoleczenstwie,
panstwie i staral sie dopasowac do zasad, ktorymi wszyscy sie kierujemy.
;)

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry

Andrzej Lawa wrote:
>

> CZYLI MASZ DE FACTO NIŻSZĄ CENĘ!

Wiesz, niekoniecznie, bo nie wszystko mozna przeliczyc na pieniadze. ;)

Co z reszta sam napisales niedawno ;)

> Aaaaaaaawidzisz. Dlaczego więc bezczelnie kłamiesz, że ci bez DG robią
> ci konkurencję?

Bo robia. Bo ludzie, firmy, zwlaszcza te mneisjze czesto wola nawet
zaplacic pod stolem byleby bylo taniej.

> > Instynkt samoprzetrwanis, jak mam wybrac czy mnie ktos bedzie kopal po
> > dupie czy kogos innego to zgadnij co wybiore. ;P

> Ale w tej chwili ty kopaniem nie jesteś zagrożony,

Jak nie jak tak? Kopany jestem odkad zalozylem DG. Najpierw przez
konkutrencje, potem przez podatki i konkurencje.

> a chcesz tylko
> zakopać kogoś z czystej wredoty - jak sam się przyznałeś, twoi klienci
> wolnymi strzelcami nie są zainteresowani.

Obecni, a przynajmniej jak mniemam wieksza ;) polowa - juz nie. I chwala
ci za to boze ;)

--

_____________________________________________r_e_k_l
_a_m_a______
Najlepsze mono- i polifoniczne dzwonki, tapety i wygaszacze oraz
gry java do pobrania na telefon komórkowy http://forum.krakow.pl

do góry