Witam!
Czy ktoś mnie może poinformować jak to jest z tym 2 maja?
Podobno jest jakiś przepis prawny, gdy Święto a co za tym idzie dzień
wolny od pracy przypada na sobotę (nie niedzielę) to pracodawca ma
obowiązek "zwrócić " ten dzień w tygodniu...
Czy ktoś ma może jakieś wiadomości na ten temat albo może mnie odesłać
do jakiegoś artykułu...
dziękuję za pomoc
Marzena

do góry

----- Original Message -----
From: "Marzena" <r...@2...pl>

> Czy ktoś mnie może poinformować jak to jest z tym 2 maja?
> Podobno jest jakiś przepis prawny, gdy Święto a co za tym idzie dzień
> wolny od pracy przypada na sobotę (nie niedzielę) to pracodawca ma
> obowiązek "zwrócić " ten dzień w tygodniu...
> Czy ktoś ma może jakieś wiadomości na ten temat albo może mnie odesłać
> do jakiegoś artykułu...

Witam,
wynika to z art. 129 k.p. w związku z treścią art. 138 k.p., który został
zinterpretowany przez Sąd Najwyży w składzie 7 sędziów uchwałą z dnia 14
listopada 2001 r. (III ZP 20/01) (teza uchwały dostępna np. w LEXie w
orzeczeniach do art. 138). Materiał na ten temat był w numerze specjalnym
Serwisu Prawno-Pracowniczego. Potwierdzono taką interpretację
(telefonicznie) w warszawskiej PIP oraz w Ministerstwie Pracy. W tym roku
dotyczy to maja (3 maja w sobotę) i listopada (1 listopada w sobotę).
Dodatkowy dzień wolny w maju wynika z wyliczenia :
4 tygodnie (do 28 maja) x 40 godzin (z art. 129) = 160 godz.
+ 2 dni robocze (29 i 30 maja) x 8 godzin = 16 godzin
- 2 dni świąteczne w inne dni niż niedziela ( 1 i 3 maja) x 8 godzin=16
godzin
Norma miesięczna w maju = 160 godzin : 8 godz/dzień = 20 dni
Ponieważ w kalendarzu "czarnych" dni jest 21, któryś dzień trzeba "oddać"
dodatkowo, bo inaczej w rozliczeniu miesięcznym pracownikom wyjdą nadgodziny
z przekroczenia średniotygodniowej normy czasu pracy.
Z bólem serca i adrenaliną w żyłach zarządziłem u siebie w firmie 2 maja
dodatkowym dniem wolnym (bo specyfika pracy na to pozwala), ale, IMHO, można
ten dodatkowy dzień "oddać" każdemu pracownikowi w innym dniu (aby do końca
okresu rozliczeniowego).

Pozdrawiam
--
ChrisS

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

do góry

Dziękuję serdecznie.
Czy to dotyczy również nauczycieli :))
Nad nami stoi Karta Nauczyciela a nie wiem co ważniejsze: Orzeczenie
Sądu Najwyższego czy Karta Nauczyciela???(oczywiście z punktu widzenia
nauczyciela)

do góry

> Dziękuję serdecznie.
> Czy to dotyczy również nauczycieli :))
> Nad nami stoi Karta Nauczyciela a nie wiem co ważniejsze: Orzeczenie
> Sądu Najwyższego czy Karta Nauczyciela???(oczywiście z punktu widzenia
> nauczyciela)

Stawiam na Kartę Nauczyciela :-) . A poważnie, to nigdy nawet nie próbowałem
zgłębić tajników rozliczania czasu pracy nauczycieli.

Pozdrawiam
--
ChrisS

--
Archiwum grupy: http://niusy.onet.pl/pl.soc.prawo.podatki

do góry

> > Dziękuję serdecznie.
> > Czy to dotyczy również nauczycieli :))
> > Nad nami stoi Karta Nauczyciela a nie wiem co ważniejsze: Orzeczenie
> > Sądu Najwyższego czy Karta Nauczyciela???(oczywiście z punktu widzenia
> > nauczyciela)
Proponuje zostać przy Karcie Nauczyciela. Bo tak mało godzin pracy jak
wynika z Karty to nikt nie ma. No może tylko radca prawny (podobno mniej)
No cóż chociaż wybrać się nie da czy karta czy nie...
PawełJ

do góry