-
11. Data: 2003-10-08 08:46:00
Temat: Re:
Od: "Wojtek " <s...@N...gazeta.pl>
Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl> napisał(a):
>
> Slayer, jeśli dotąd jest tak że samochód jest zarejestrowany "na niego"
> mimo że jest współwłasnością - to na zdrowy rozum powinno dać się
> tak "przestawić" żeby nadal był współwłasnoscią, ale zarejestrowany
> był na żonę; czyli jeszcze jedna kombinacja, ale "bezpodatkowa"
> i nie zmieniająca stanu własności.
> Chyba że prawo rozmija się ze zdrowym rozsądkiem :) co nie byłoby
> niczym dziwnym. Zeznaję że nie wiem jak załatwić ;) ! Jest to możliwe ?
>
powinno być możliwe, jednak w naszym kraju pełnym absurdów nie jestem pewien
niczego...
> Tak BTW: da się tak wot *skutecznie* "znieść współwłasność" czegoś
> co jest w majątku wspólnym podczas trwania wspólnoty ?? - :O
> I nie będzie majątkiem wspólnym ? Prowadziłoby to do odrębności
> majątkowej we wspólnocie - "dzielimy 'wszystko'" !
wg. ustawy o podatku od spadków i darowizn da się, ale jest to raczej
sprzeczne z kodeksem cywulnym ;-((( przydałaby sie wypowiedź jakiegoś
prawnika cywilisty...
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
12. Data: 2003-10-08 15:26:31
Temat: Re: "Przepisanie" samochodu na żon
Od: "Yennifer" <y...@a...nospam.pl>
Użytkownik "Tomek" <m...@p...onet.BLABLA.pl> napisał w wiadomości
news:42i0mb.8j2.ln@serwerek...
> Nie wiem, czy to pomoże, ale likwidowałem współwłasność w ramach
> najbliższej rodziny (I grupa) - z powodu ubezpieczenia:
> - do wyboru - sprzedaż / darowizna połowy samochodu
Tyle, ze zasady dotyczace wspolwlasnosc nawet w obrebie rodziny (I grupa)
nijak sie maja do wspolwlasnosci malzenskiej...
pozdr Yenn
-
13. Data: 2003-10-10 11:44:22
Temat: Re: "Przepisanie" samochodu na żon
Od: Sławomir Mateuszczyk <s...@g...pl>
Tomek wrote:
> Cały ten ambaras dlatego, że stuknięcie innego (posiadanego przeze mnie
> w 100%) samochodu powoduje utratę zniżek głównego użytkownika
> współwłasności tego pierwszego samochodu.
Jeśli powodem jest tylko ewentualna utrata zniżek to proponuję inne rozwiązanie.
Ubezpieczałem kiedyś w PZU (OC+AC) samochód żony zarejestrowany na mnie. Zapytałem
czy jest możliwe niezależne liczenie zniżek na ten samochód, bo będzie nim jeździć
żona i nie chcę ryzykować utraty zniżek. Okazało się, że mam złożyć pisemko
z umotywowaną prośbą i nie ma problemu. Zapłaciłem ubezpieczenie bez zniżek, ale
i rzeczywiście na pozostałe samochody później zniżek nie straciłem.
--
Slaw
-
14. Data: 2003-10-10 12:25:55
Temat: Re:
Od: " jba2" <j...@N...gazeta.pl>
Sławomir Mateuszczyk <s...@g...pl> napisał(a):
> Ubezpieczałem kiedyś w PZU (OC+AC) samochód żony zarejestrowany na mnie.
Zapyta
> łem
> czy jest możliwe niezależne liczenie zniżek na ten samochód, bo będzie nim
jeźd
> zić
> żona i nie chcę ryzykować utraty zniżek. Okazało się, że mam złożyć pisemko
> z umotywowaną prośbą i nie ma problemu. Zapłaciłem ubezpieczenie bez
zniżek, ale
> i rzeczywiście na pozostałe samochody później zniżek nie straciłem.
> --
> Slaw
>
W moim przypadku było podobnie, z drobną różnicą. We wspomnianym pisemku
wnioskowałem o przelanie moich zniżek na auto żony (tak mi doradził agent
PZU) oraz o rozdzielenie odpowiedzialności. W związku z tym za samochód żony
zapłaciłem ze zniżkami.
jba2
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/