eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatki › Ratunku :)
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 54

  • 1. Data: 2009-08-06 15:48:09
    Temat: Ratunku :)
    Od: Piotr Gralak <g...@g...pl>

    Hej
    Rzucony na głęboką wodę, tonący w otchłani głupoty polskich przepisów,
    potrzebuję waszej pomocy.
    Od miesiąca prowadzę DG w zakresie doradztwa informatycznego
    (62.01,02.03.Z). Świadczę usługi konsultingowe/testowanie systemu
    informatycznego dla firmy z kraju UE.
    Od razu zaznaczę, że zamierzam poświęcić na kwestie formalne tak mało
    czasu i wysiłku, jak to możliwe.
    Protestuję przeciwko zmuszaniu młodego przedsiębiorcy do przeczytania
    122 ustaw, 56 późniejszych zmian, 345 rozporządzeń i 12357
    interpretacji. Nie chcę zaprzyjaźniać się z KPIR, KUP, środkami
    trwałymi, amortyzacją, remanentem i tym podobnymi bzdurami. Chcę
    uczciwie i jak naprościej - niekoniecznie najtaniej - płacić podatki,
    nie zatrudniając przy okazji tabunu księgowych i prawników.

    Pełny ufności w kompetenecje urzędników US poprosiłem o pomoc w wyborze
    formy opodatkowania. Pani wyglądająca na głęboko przybitą swoją
    niekompetencją autorytarnie orzekła, że nie mogę wybrać ryczałtu od
    przychodów ewidencjonowanych, gdyż... będę świadczył usługi dla jednego
    klienta... Stuliłem uszy i wybrałem KPIR liniowy 19%.

    Teraz dopiero zacząłem się wgłębiać w temat i ni chu chu nie widzę
    przepisu, który wskazała kobietka. Wydaje mi się, że przy mojej
    działalności nie ma przeciwwskazań do wybrania ryczałtu. Nie będę
    świadczył usług na rzecz żadnego byłego pracodawcy.

    Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę iść i walczyć w US o zmianę
    formy opodatkowania? Dodam że nie osiągnąłem jeszcze żadnego przychodu,
    a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w błąd przez biurwę (o ile
    faktycznie rację mam ja).

    Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
    faktury, które będę wystawiał, nie będą zawierać podatku VAT (NP na mocy
    jakiegoś tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH
    kosztów, od których mógłbym odliczyć VAT. Czy naprawdę co miesiąc, jak
    idiota, muszę biegać na pocztę z zerową deklaracją VAT-7? Aaaaa!

    Uff,
    dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi

    pozdrawiam
    PG


  • 2. Data: 2009-08-06 15:53:10
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Piotr Gralak wrote:
    >
    > Uff,
    > dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi
    >

    Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?


  • 3. Data: 2009-08-06 15:55:05
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: Piotr Gralak <g...@g...pl>

    witek napisał(a):
    > Piotr Gralak wrote:
    >>
    >> Uff,
    >> dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi
    >>
    >
    > Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    > podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

    bo jest grupa? :)

    a do lekarzy nie chodzę, nawet jak jestem chory. czekam, aż mi przejdzie :P

    PG


  • 4. Data: 2009-08-06 16:07:18
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 06-08-2009 o 17:48:09 Piotr Gralak <g...@g...pl> napisał(a):

    >
    > Proszę, pomóżcie, czy mam rację? Czy mogę iść i walczyć w US o zmianę
    > formy opodatkowania? Dodam że nie osiągnąłem jeszcze żadnego przychodu,
    > a dodatkowym argumentem będzie wprowadzenie w błąd przez biurwę (o ile
    > faktycznie rację mam ja).

    To drugie nie ma żadnego znaczenia, ew. nieosiągnięcie przychodu
    może mieć znaczenie, ale trzeba by sprawdzić czy złożenie oświadczenia
    nie zamyka szlabanu.

    >
    > Druga sprawa - VAT. Zarejestrowałem się jako vatowiec. Jednakże
    > faktury, które będę wystawiał, nie będą zawierać podatku VAT (NP na mocy
    > jakiegoś tam punktu i ustępu). Dodatkowo nie zamierzam mieć ŻADNYCH
    > kosztów, od których mógłbym odliczyć VAT. Czy naprawdę co miesiąc, jak
    > idiota, muszę biegać na pocztę z zerową deklaracją VAT-7? Aaaaa!

    Możesz biegać co kwartał, mogłeś też nie zostawać VATowcem (co by było
    o tyle ryzykowne, że doradztwo nie upoważnia do zwolnienia, a od 1. grudnia
    juz nie ma zapisu o "doradztwie będącym rzeczoznawstwem" tylko samo doradztwo,
    więc usługi informatyczne IMHO z łatwością mogą pod to podpaść).


    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 5. Data: 2009-08-06 16:20:33
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>

    Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim odcinku
    co następuje:

    > Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    > podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?

    z ciekawosci - to po co udzielasz sie na tej grupie?
    Nie chcesz pomagac czyli chcesz przeszkadzac?

    --
    Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
    b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl (adres antyspamowy, usuń także "_")
    Za górami za lasami żył Bin Laden z Talibami, aż pewnego dnia we wtorek gdy
    dopisał mu humorek zamiast escape wcisnął enter i rozjebał World Trade Center.


  • 6. Data: 2009-08-06 17:17:17
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Piotr Gralak wrote:
    > witek napisał(a):
    >> Piotr Gralak wrote:
    >>>
    >>> Uff,
    >>> dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi
    >>>
    >>
    >> Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    >> podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?
    >
    > bo jest grupa? :)


    korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.

    >
    > a do lekarzy nie chodzę, nawet jak jestem chory. czekam, aż mi przejdzie :P
    >

    to też dlatego część ludzi umiera mimo, że nie musiałaby, a część firm
    pada mimo, że spokojnie mogłyby istnieć dalej


  • 7. Data: 2009-08-06 17:19:15
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Budzik wrote:
    > Osobnik posiadający mail w...@g...pl.invalid napisał(a) w poprzednim
    odcinku co następuje:
    >
    >> Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    >> podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?
    >
    > z ciekawosci - to po co udzielasz sie na tej grupie?

    1. nie udzielam się, czasami wyrażam swoje zdanie



    > Nie chcesz pomagac czyli chcesz przeszkadzac?
    >

    kto nie jest znami, ten jest przeciwko nam? to już chyba przerabialiśmy
    parę razy w histori ludzkości.

    po drugi, odesłanie go po pomoc fachową jest chyba najlepsze oc można mu
    doradzić.


  • 8. Data: 2009-08-06 17:56:41
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: Tomek <t...@o...pl>

    Dnia 06-08-2009 o 19:17:17 witek <w...@g...pl.invalid> napisał(a):

    > Piotr Gralak wrote:
    >> witek napisał(a):
    >>> Piotr Gralak wrote:
    >>>>
    >>>> Uff,
    >>>> dziękuję za doczytanie do końca i liczę na wasze odpowiedzi
    >>>>
    >>>
    >>> Czemu jak jesteś chory to idziesz do lekarza, a jak masz problemy z
    >>> podatkami to nie idziesz do doradcy podatkowego?
    >>
    >> bo jest grupa? :)
    >
    >
    > korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.
    >

    Masz zadziwiającą wiarę w umiejętności przeciętnego doradcy podatkowego.


    --
    Pozdrawiam,
    Tomek


  • 9. Data: 2009-08-06 17:58:19
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: Piotr Gralak <g...@g...pl>

    witek napisał(a):

    >
    > korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.


    zapewniam Cię, że mniej ryzykowne, niż z porad urzędniczek skarbowych
    Najjaśniejszej Rzeczpospolitej ;)

    PG


  • 10. Data: 2009-08-06 18:26:13
    Temat: Re: Ratunku :)
    Od: witek <w...@g...pl.invalid>

    Piotr Gralak wrote:
    > witek napisał(a):
    >
    >>
    >> korzystanie z porad znachorów może by ryzykowne.
    >
    >
    > zapewniam Cię, że mniej ryzykowne, niż z porad urzędniczek skarbowych
    > Najjaśniejszej Rzeczpospolitej ;)
    >

    urzędniczki skarbowe nie są od udzielania porad.

    To tak jakbyś poszedł do przychodni i rozmawiał ze sprzątaczką.
    Od porad podatkowych są doradcy podatkowi a nie urzędy skarbowe


    Jak masz sprawę w sądzie to bierzesz prawnika, czy prosisz sędziego na
    rozprawie, żeby ci podpowiadał?

strony : [ 1 ] . 2 ... 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1