Witam,

Projekt LexOS wbrew zdrowemu rozsadkowi rozwija sie szybciej niz
powinien. Moze dlatego, ze ta zwariowana koncepcja chyba rzeczywiscie
nie jest najgorsza :)) A dzisiaj Pani Posel, ktora dolaczyla do nas w
zeszlym tygodniu przyslala na liste post z prosba o komentarz dotyczacy
propozycji zmian w Ordynacji Podatkowej, ktore maja byc wkrotce
dyskutowane w Sejmie. Tresc mejla dostepna jest pod ponizszym adresem:
http://list.pengus.net/pipermail/lexos/2004-March/00
0141.html

Jesli wiec chcecie rzeczywiscie wplynac na ksztalt polskiego
ustawodawstwa - no to coz - nie widze problemu :)) To tylko niewielka
zmiana, ale jak to mowia - nawet najdluzsza podroz zaczyna sie od
pierwszego kroku...

Sorki z gory, ale ze wzgledu na koniecznosc zachowania jawnosci i
transparencji dokladnie przeczytane i przeanalizowane beda wylacznie
komentarze wyslane na grupe dyskusyjna lexos. Informacje o liscie i
mozliwosc zapisania sie znajdziecie pod ponizszym adresem:
http://www.lexos.org.pl/lista.html

Jesli beda kontrowersje co do proponowanych rozwiazan to zgodnie z
regulami zarzadzimy glosowanie w kategorii Prace. Wprawdzie jest ona
ciagle w fazie testow, ale po zarejestrowaniu sie (zajmuje to 3 sekundy)
mozna juz teraz propozycje poprawek obejrzec w kategorii Prawo Podatkowe
/ Ordynacja Podatkowa.

Zapraszam serdecznie wszystkich, ktorym pomysl sie podoba. Na prawde,
problemem jest TYLKO zebranie "masy krytycznej" ludzi, kazdy glos ma dla
nas i dla projektu zasadnicze znaczenie! A ten moment jest dla nas
BARDZO WAZNY - jesli raz zadziala, to potem moze byc juz tylko lepiej...

Pozdrawiam,
m

PS. Wiem, wiem na stronie jest jeszcze tyle niedorobek, ze az szkoda
slow. Ale w sumie - co z tego? :))) Ladne czy brzydkie, wazne ze dziala.
Nad funkcjonalnoscia pracujemy na okraglo.

--
http://www.lexos.org.pl/

do góry

dp wrote:

> Witam,
>
> Projekt LexOS wbrew zdrowemu rozsadkowi rozwija sie szybciej niz
> powinien.

Swietnie, ale moze przestalbys mieszac wreszcie Linuxa z
Open Source? Dzieki.

--
Life is a beach and then you dive...

Marcin

do góry