Za kilka dni b?dziemy z ojcem musieli z?o?y? deklaracj? do US o spadku
po mamie. Zgodnie z decyzja sadu dziedziczymy ustawowo (ojciec i ja po
polowie, czyli ze wspowlasnosci ojca i mamy mnie przypada 1/4). Mam
jednak watpliwosci jak ma wygl?da? deklaracja podatku od mieszkania.
Chcemy aby przypadlo ono ojcu, bedzie tam nadal mieszkal wiec nie
placi podatku. Jednak czy ja nie musze oplacic podatku od
przypadajacej mi 1/4 tegoz lokalu - mam wlasny dom, w którym mieszkam?
Ta jedna czwarta to ok. 60 tys. zl. Inne cz??ci spadku (powiedzmy, ze
umawiamy sie z ojcem, ze jemu przypada mieszkanie, a mniereszta
spadku) tego nie równowa?? warto?ci?. Nawet jesli uzgodnimu, ze w
wyniku podzia?u spadku ojcu przypada wiecej niz 3/4 w?asno?ci
mieszkania, to nadal moja cz??? (nie chodzi mi o wlasno?? - lecz o
podatek) przewy?sza kwot? woln?. Ponadto, o pozosta?e cz??ci spadku
pewnie bedzie wojna z US o warto??, gdyz uwa?am np. ?e dzia?ka, do
której dojazd jest przez drog? zas?dzon? lecz nie zrobion? fizycznie
(spychacze, ubijanie itp.) bedzie istotnie nizsza niz ceny w okolicy.
Czy wiec od warto?ci pozosta?ych cz??ci spadku zale?y wielko?? mojego
udzia?u w mieszkaniu? A czy mo?liwe jest aby spadkobiercy (ja i
ojciec) umówili si?, ?e mieszkanie jest jego w ca?o?ci, a reszte
spadku podzielili wedlug zasady ustawowej (polowa taty i druga polowa
po po?owie)

Przyznam, zapis o zwolnieniu mieszkania z podatku spadkowego sprawia
i? nie wiem jak podejsc do calo?ci. Czy kto? to moze mi wyklarowa?.

do góry

a...@i...pl (=?ISO-8859-1?Q?Mi=3Fo=3Fnik?=) napisał(a):

> Za kilka dni b?dziemy ...
Za kilka dni będziemy z ojcem musieli złożyć deklarację do US o spadku
po mamie. Zgodnie z decyzja sadu dziedziczymy ustawowo (ojciec i ja po
polowie, czyli ze wspowlasnosci ojca i mamy mnie przypada 1/4). Mam
jednak watpliwosci jak ma wyglądać deklaracja podatku od mieszkania.
Chcemy aby przypadlo ono ojcu, bedzie tam nadal mieszkal wiec nie
placi podatku. Jednak czy ja nie musze oplacic podatku od
przypadajacej mi 1/4 tegoz lokalu - mam wlasny dom, w którym mieszkam?
Ta jedna czwarta to ok. 60 tys. zl. Inne części spadku (powiedzmy, ze
umawiamy sie z ojcem, ze jemu przypada mieszkanie, a mniereszta
spadku) tego nie równoważą wartością. Nawet jesli uzgodnimu, ze w
wyniku podziału spadku ojcu przypada wiecej niz 3/4 własności
mieszkania, to nadal moja część (nie chodzi mi o wlasność - lecz o
podatek) przewyższa kwotę wolną. Ponadto, o pozostałe części spadku
pewnie bedzie wojna z US o wartość, gdyz uważam np. że działka, do
której dojazd jest przez drogę zasądzoną lecz nie zrobioną fizycznie
(spychacze, ubijanie itp.) bedzie istotnie nizsza niz ceny w okolicy.
Czy wiec od wartości pozostałych części spadku zależy wielkość mojego
udziału w mieszkaniu? A czy możliwe jest aby spadkobiercy (ja i
ojciec) umówili się, że mieszkanie jest jego w całości, a reszte
spadku podzielili wedlug zasady ustawowej (polowa taty i druga polowa
po połowie)

Przyznam, zapis o zwolnieniu mieszkania z podatku spadkowego sprawia
iż nie wiem jak podejsc do calości. Czy ktoś to moze mi wyklarować.

------

Przepraszam za postac poprzedniego listu - nie mialem pojecia, ze google zrobi
z polskich znakow diakrytycznych znaki zapytania.


--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

do góry