-
1. Data: 2007-10-03 20:56:54
Temat: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Jagna <j...@p...onet.pl>
A ja sobie popiszę, bo co się będę sama cieszyć?;>
O tym, że nie trzeba już podpisywać faktur korygujących, gdy mamy
potwierdzenie korekty, choćby poprzez zwrot towarów, to tu już było.
To jest jeszcze jedno fajne coś :)
Dla mnie to news, choć z lipca tego roku, dla Was być może znany.
Otóż WSA Warszawa (III SA/Wa 804/07) w wyroku z dnia 26.7.2007 r. określił,
że:
1. Jeżeli Podatnik udzielił rabatu i udokumentował to fakturą korygującą
to przysługuje mu prawo do obniżenia obrotu o kwotę wynikającą z tej
faktury.
2. Podatnik może dokonać powyższego obniżenia w miesiącu wystawienia
faktury korygującej. Do tego celu nie musi posiadać potwierdzenia odbioru
faktury korygującej przez kontrahenta.
3. Przepis § 16 ust. 4 rozporządzenia wykonawczego VAT z 2005 r. jest
niezgodny z Konstytucją w zakresie, w jakim uzależnia prawo do obniżenia
obrotu w przypadku wystawienia faktury korygującej od posiadania
potwierdzenia odbioru tej faktury.
:)
To, że powód do radości - jasne dla wszystkich. Już nie pierwszy raz sąd
określa, że celem rozporządzenia wykonawczego jest wykonanie ustawy, a nie
jej zmiana.
Intryguje mnie natomiast jedno, czy ten punkt trzeci w tym wyroku można
odnieść do wszystkich faktur korygujących? Nie tylko tych, o które była
"sprawa"?
Komentarze, które znalazłam w sieci zwykle też zawierały znak zapytania.
Czyli były ostrożne.
Mnie się jednak wydaje, że można by zaryzykować i już nie martwić się o
"niemanie" podpisu na wszelkich korektach faktury.
Ostatecznie można się odwołać, bo ponoć sąd zauważył, że sędziowie
podlegają tylko konstytucji i ustawom, zatem jest szansa na przychylność
losu :)
--
Pozdrawiam,
Jagna
-
2. Data: 2007-10-03 21:23:11
Temat: Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 3 Oct 2007, Jagna wrote:
> A ja sobie popiszę, bo co się będę sama cieszyć?;>
:)
> Mnie się jednak wydaje, że można by zaryzykować i już nie martwić się o
> "niemanie" podpisu na wszelkich korektach faktury.
>
> Ostatecznie można się odwołać, bo ponoć sąd zauważył, że sędziowie
> podlegają tylko konstytucji i ustawom, zatem jest szansa na przychylność
> losu :)
IMHO&AFAIK (wnioski z dyskusji tu i na .prawo) wygląda to tak:
- *prawo* jest właśnie takie. Na szczęście idzie o regulacje UE, więc
jest szansa że MF+posłowie się nie wygłupią prowokując sprawę opartą
o dyrektywy
- ale *urzędkik* może powołać się na przepisy.
Inaczej mówiac, nawet mając "wygraną w kieszeni", narażamy się na
postępowanie, postępowanie odwoławcze, proces... :]
AFAIK istnieje droga wszęcia postępowania (z powodu niezgodności
przepisów) przez urząd, co z tego, jeśli nikomu nie chce się jej
podejmować :]
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2007-10-03 21:39:50
Temat: Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Jagna <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 3 Oct 2007 23:23:11 +0200, Gotfryd Smolik news napisał(a):
> IMHO&AFAIK (wnioski z dyskusji tu i na .prawo) wygląda to tak:
> - *prawo* jest właśnie takie. Na szczęście idzie o regulacje UE, więc
> jest szansa że MF+posłowie się nie wygłupią prowokując sprawę opartą
> o dyrektywy
niepoprawny optymista ;) Jeśli chodzi o prowokacje, to my raczej lubimy
stawać okoniem (pisząc "my" muszę się niestety przyznać do przynależności
do naszych reprezentantów w sejmie :/)
> - ale *urzędkik* może powołać się na przepisy.
W niektórych przypadkach nawet MUSI, choć nie zawsze to robi. Chodzi mi o
zapis w ordynacji art. 199a § 3.
Przejrzałam właśnie dzisiaj orzecznictwo podatkowe z trzech miesięcy
wstecz. W jednej ze spraw, WSA Kraków z tego względu, że US nie wystąpił do
sądu powszechnego w celu rozstrzygnięcia co do ustalenia stosunku prawnego
pomiędzy kontrolowanym Podatnikiem a kontrahentem, wydał wyrok na korzyść
Podatnika, choć cała historia faktycznie grubymi nićmi szyta... (I SA/Kr
296/06)
> Inaczej mówiac, nawet mając "wygraną w kieszeni", narażamy się na
> postępowanie, postępowanie odwoławcze, proces... :]
Faktycznie. I tu ta satysfakcja na koniec może być zbyt mała, jeśli
kosztuje nas to zbyt wiele emocji, czasu, pieniędzy.
> AFAIK istnieje droga wszęcia postępowania (z powodu niezgodności
> przepisów) przez urząd, co z tego, jeśli nikomu nie chce się jej
> podejmować :]
Też cecha narodowa? ;>
--
Pozdrawiam,
Jagna
-
4. Data: 2007-10-04 05:32:58
Temat: Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: "grzess" <k...@w...pl>
> IMHO&AFAIK (wnioski z dyskusji tu i na .prawo) wygląda to tak:
> - *prawo* jest właśnie takie. Na szczęście idzie o regulacje UE, więc
> jest szansa że MF+posłowie się nie wygłupią prowokując sprawę opartą
> o dyrektywy
nie tylko idzie o regulacje UE, warunek posiadania potwierdzenia wynika z
rozporządzenia (!), a nie ustawy i jest podobny wyrok z poprzedniej ustawy
sprzed przystapienia do UE.
grzess
-
5. Data: 2007-10-04 08:06:28
Temat: [OT] Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: <s...@a...pl>
> niepoprawny optymista ;) Jeśli chodzi o prowokacje, to my raczej lubimy
> stawać okoniem (pisząc "my" muszę się niestety przyznać do przynależności
> do naszych reprezentantów w sejmie :/)
dobrze czytam, masz cos wspolnego w tym urzędem na wiejskiej???
-
6. Data: 2007-10-04 08:11:44
Temat: Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 4 Oct 2007, grzess wrote:
>> IMHO&AFAIK (wnioski z dyskusji tu i na .prawo) wygląda to tak:
>> - *prawo* jest właśnie takie. Na szczęście idzie o regulacje UE, więc
>> jest szansa że MF+posłowie się nie wygłupią prowokując sprawę opartą
>> o dyrektywy
>
> nie tylko idzie o regulacje UE, warunek posiadania potwierdzenia wynika
> z rozporządzenia (!), a nie ustawy
Właśnie to mam na myśli, pisząc "posłowie".
Przed przystąpieniem do UE w takich wypadkach (kiedy NSA orzekał nie
po myśli ministra) MF przedkładało stosowną poprawkę do ustawy
i Sejm RP "po prostu" ją przyklepywał :>
Niestety tak rozumiana "dbałość o procedury" raczej napotykała na
ekhm... zrozumienie wśród posłów.
W tej chwili takie postępowanie nie przejdzie, bo podatnik zamiast
na niezgodność rozporządzenia z Konstytucją (poprzez przekroczenie
upoważnienia ustawowego) powoła się na niezgodność z regulacjami
międzynarodowymi które obowiązują Polskę, nawet JEŚLIBY ktoś się
wygłupił i wpisał taki wymóg do ustawy :)
pzdr, Gotfryd
-
7. Data: 2007-10-04 08:20:45
Temat: Re: [OT] Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Jagna <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 4 Oct 2007 10:06:28 +0200, s...@a...pl
napisał(a):
> dobrze czytam, masz cos wspolnego w tym urzędem na wiejskiej???
Eee.. tam :)
tylko tyle, że to kraj demokratyczny, więc skoro wybrani przez nas, to
"nasi", czyli "my"...
Posłowanie to trochę za mało rozwijające zajęcie ;)
Chociaż? Inwigilacje, nagrywanie, nadawanie nowych znaczeń starym słowom...
W sumie to chyba ZBYT rozwijające.
Nie dałabym rady ;)
--
pozdrawiam,
Jagna
-
8. Data: 2007-10-04 08:36:48
Temat: Re: [OT] Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: <s...@a...pl>
>> dobrze czytam, masz cos wspolnego w tym urzędem na wiejskiej???
>
> Eee.. tam :)
> tylko tyle, że to kraj demokratyczny, więc skoro wybrani przez nas, to
> "nasi", czyli "my"...
> Posłowanie to trochę za mało rozwijające zajęcie ;)
aaaa :) Już myślałem, że będzie "wesoło" tu zaraz. Mielibyśmy bezpośredniego
winnego różnych głupich przepisów. A tak, nadal ich naszybciej w więzieniach
można znalezc...
-
9. Data: 2007-10-04 09:03:29
Temat: Re: [OT] Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: Jagna <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 4 Oct 2007 10:36:48 +0200, s...@a...pl
napisał(a):
> aaaa :) Już myślałem, że będzie "wesoło" tu zaraz. Mielibyśmy bezpośredniego
> winnego różnych głupich przepisów. A tak, nadal ich naszybciej w więzieniach
> można znalezc...
Chciałeś ze mnie kozła ofiarnego zrobić?!?!? oszzz... Ty! ;>
--
pozdrawiam,
Jagna
-
10. Data: 2007-10-04 14:17:20
Temat: Re: Brak podpisu na fakturach korygujących
Od: "grzess" <k...@w...pl>
>
> Właśnie to mam na myśli, pisząc "posłowie".
jestes czlowiekiem silnej wiary wierzac ze projekty ustaw poddanych pod
glosowanie, a przygotowanych przez specjalistow, doradcow i doradcow
doradcow MF dadza do myslenia (zrozumienia) poslom :-)
gdyby jeden z drugim zaplacil z wlasnej kieszeni za zlozony podpis (glos),
ktory kosztowal bedzie podatnikow to moze by sie i zastanowil (nie mylic ze
zrozumieniem)
tak sie kiedys zastanwaialem czy glosujac nad zmiana ustawy np. o vat, choc
1/3 wie za czym glosuje?
pomijam tutaj glosowania wedle klucza partyjnego, gdyz te zapewne sa TYLKO w
interesie polakow :-)
grzess