-
11. Data: 2002-01-31 13:23:44
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: "Miloha Odzież Ciążowa" <m...@m...pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne" <s...@s...com.pl>
napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0201301557170.12983-100000@irys.s
tanpol.com.pl...
> On Wed, 30 Jan 2002, Karol wrote:
> [...]
> >+ > czy rozmowy ktore prowdziles z tej komorki byly sluzbowymi i czy na
tej
> [...]
> >+ A jak po numerze telefonu mozna ustalic czy rozmowa miala charakter
prywatny
> >+ lub sluzbowy?
>
> IMHO nie można. Ale można się przyczepić jeśli była rozmowa
> zagraniczna a "działalności poza granicami kraju" nie ma się
> wpisanej do zakresu. Już kiedyś pisałem że wiadomo mi o takim
> przypadku...
>
Nie przekonuje mnie to. A co z zagranicznymi kontrahentami?
--
Leszek
-------------------------------
Odzież ciążowa - www.miloha.pl
-
12. Data: 2002-01-31 22:02:05
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Thu, 31 Jan 2002, Miloha Odzież Ciążowa wrote:
[...]
>+ > zagraniczna a "działalności poza granicami kraju" nie ma się
[...]
>+ Nie przekonuje mnie to. A co z zagranicznymi kontrahentami?
Właśnie o to chodzi.
"Ma Pan zagranicznego kontrahenta ? Ale przecież Pan
działalności poza granicami nie prowadzi, w zezwoleniu nie ma !"
Pozdrowienia, Gotfryd
PS: ja tam mam "w kraju i za granicą", nic nie kosztuje :)
PS": Min.Fin. właśnie "w temacie ciężarówek" też wydało w zaleceniu,
żeby "nie karać VATem o ile było... i ciężarówka jest potrzebna
w rodzaju prowadzonej działalności". Więc pomimo *naszego* zgodnego
zdania że do działalności "porady prawne" ciężarówka jest konieczna :)
(do wożenia akt !) US może mieć znowu "ale MF"... :(
No bo *jak* wytłumaczyć w stanowisku MF ową wzmiankę o "konieczności",
jeśli *wszystkim* "ciężarówkowcom" ów sprzęt jest *oczywiście*
potrzebny ? (bo niby po co w idywidualnym DG mieliby "na stanie",
jeśli nie po to żeby móc zaliczyć w KUP ??)
-
13. Data: 2002-01-31 23:49:34
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: "Sark" <w...@p...onet.pl>
Użytkownik "Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne"
<s...@s...com.pl> napisał w wiadomości
news:Pine.LNX.4.21.0201312255070.22026-100000@irys
.stanpol.com.pl...
> >+ Nie przekonuje mnie to. A co z zagranicznymi
kontrahentami?
>
> Właśnie o to chodzi.
> "Ma Pan zagranicznego kontrahenta ? Ale przecież
Pan
> działalności poza granicami nie prowadzi, w
zezwoleniu nie ma !"
A jak bedziesz musial zadzwonic do firmy (ktora
nie jest twoim kontrahentem) na zachodzie żeby
uzyskac jakieś dane techniczne, informację. jeżeli
będziesz się musial skontaktować z krajowym
kontrachentem ktory akurat jest z wizytą w USA w
całkiem innej sprawie (podpisuje kontrakt) albo
jest na Hawajach i sie byczy ale wynaga abyś do
niego telefonował co 3 dni i zdawł mu relacje z
postepu prac ktore ci zlecił ?
Głupota jest czasami porażajaca ale trzeba z nią
walczyć.
Sark
-
14. Data: 2002-02-01 06:39:30
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: Jano <m...@h...gula>
waldemar napisał:
>
> > A jak po numerze telefonu mozna ustalic czy rozmowa miala charakter
> prywatny
> > lub sluzbowy?
> > Nie przekonuje mnie argument, ze rozmowa z domem/kolega/kuzynem musi byc z
> > zalozenia prywatna.
>
> Oczywiscie ze nie. Ale pani idzie na czuja i chce podatnika przestraszyc aby
> nie korzystal z telefonu prywatnie bo US zawsze to moze sprawdzic.
> Moze tez pani chciec aby kazdy numer widniejacy na bilingu podatnik opisal
> co to za firma i do kogo nalezy ten numer.
I jeszcze zeby opisal o czym rozmawial (w miare dokladnie).
Ludzie - nie dajcie sie zastraszyc - to nie komuna.
Nie twierdze ze pani z US ma
> racje ale uwazam ze takie praktyki sa na porzadku dziennym i nie sa dziwne.
> Chodzi o to by podatnik nie dal sie zastraszyc.
>
> --
>
> <<<<<<<Pozdrawiam waldi >>>>>>>
> www.akwarium.any.pl
> www.wwierdak.rtk.net.pl/index.htm
--
Pozdrowienia
J.
-
15. Data: 2002-02-01 06:45:36
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: "Cezary Farynowski" <c...@i...pl>
> Pozdrowienia, Gotfryd
> PS: ja tam mam "w kraju i za granicą", nic nie kosztuje :)
Tak z czystej ciekawości zapytam:
masz taki wpis na zaświadczeniu z UM czy rejestrowy?
Mnie pani odmówiła wpisania: wszystkie kraje świata. Ale przyjęła
eksport.
I teraz robiąc np. eksport usługi czuję się jakoś dziwnie, bo niby
działalność mam na terenie całego kraju (wpis), a świadczę usługi poza
granicami kraju.
CEZ
-
16. Data: 2002-02-01 16:46:00
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: "Miloha Odzież Ciążowa" <m...@m...pl>
> >+ Nie przekonuje mnie to. A co z zagranicznymi kontrahentami?
>
> Właśnie o to chodzi.
> "Ma Pan zagranicznego kontrahenta ? Ale przecież Pan
> działalności poza granicami nie prowadzi, w zezwoleniu nie ma !"
>
A jezeli dostawca jest spoza kraju to co???
-
17. Data: 2002-02-01 22:14:45
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: p...@f...onet.pl (Andrzej Popowski)
Fri, 1 Feb 2002 17:46:00 +0100, "Miloha Odzież Ciążowa"
<m...@m...pl> piszesz:
>
>> >+ Nie przekonuje mnie to. A co z zagranicznymi kontrahentami?
>>
>> Właśnie o to chodzi.
>> "Ma Pan zagranicznego kontrahenta ? Ale przecież Pan
>> działalności poza granicami nie prowadzi, w zezwoleniu nie ma !"
>>
>
>A jezeli dostawca jest spoza kraju to co???
>
A krajowy kontrahent nie moze byc w delegacji za granica?
Pozdrowienia,
Andrzej Popowski
-
18. Data: 2002-02-01 22:22:21
Temat: Re: Billing po kiego US go chce?
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Fri, 1 Feb 2002, Cezary Farynowski wrote:
>+ > Pozdrowienia, Gotfryd
>+ > PS: ja tam mam "w kraju i za granicą", nic nie kosztuje :)
>+
>+ Tak z czystej ciekawości zapytam:
>+ masz taki wpis na zaświadczeniu z UM czy rejestrowy?
UM.
>+ Mnie pani odmówiła wpisania: wszystkie kraje świata. Ale przyjęła
>+ eksport.
Mam słownie: "w kraju i poza granicami" :)
>+ I teraz robiąc np. eksport usługi czuję się jakoś dziwnie, bo niby
>+ działalność mam na terenie całego kraju (wpis), a świadczę usługi poza
>+ granicami kraju.
Hm... :)
BTW: co do wątku: *ja* tam rozumiem, że można chcieć zadzwonić
po informację i że "takie coś" bywa nazywane zastraszaniem :)
Tylko poinformowałem, że słyszałem o takim przypadku ...
Pozdrowienia, Gotfryd
-
19. Data: 2002-02-02 08:05:26
Temat: OT
Od: "Cezary Farynowski" <c...@i...pl>
> >+ Mnie pani odmówiła wpisania: wszystkie kraje świata. Ale
przyjęła
> >+ eksport.
>
> Mam słownie: "w kraju i poza granicami" :)
>
> >+ I teraz robiąc np. eksport usługi czuję się jakoś dziwnie, bo
niby
> >+ działalność mam na terenie całego kraju (wpis), a świadczę usługi
poza
> >+ granicami kraju.
>
> Hm... :)
> BTW: co do wątku: *ja* tam rozumiem, że można chcieć zadzwonić
> po informację i że "takie coś" bywa nazywane zastraszaniem :)
> Tylko poinformowałem, że słyszałem o takim przypadku ...
Nie chodziło mi o fakt zastraszenia, czy jakichś tam obaw co do
wybranych numerów telefonów.
Mamy i tak już zupełny OT.
Chodzi mi o klasyczny przypadek urzędowej sprzeczności.
Załóżmy, że ten wpis coś znaczy :-))
jest wtedy zgoda na eksport usług, ale nie ma zgody na działanie poza
granicami kraju.
Który zapis jest mocniejszy??? :-)))
(eksport towarów i usług, czy działenie na terenie kraju)
CEZ
-
20. Data: 2002-02-02 21:50:33
Temat: Re: OT (poza granicami)
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On Sat, 2 Feb 2002, Cezary Farynowski wrote:
>+
>+ > >+ Mnie pani odmówiła wpisania: wszystkie kraje świata. Ale
>+ > >+ przyjęła eksport.
>+ >
>+ > Mam słownie: "w kraju i poza granicami" :)
[...]
>+ Mamy i tak już zupełny OT.
..no to już jest "On" ;)
>+ Chodzi mi o klasyczny przypadek urzędowej sprzeczności.
>+ Załóżmy, że ten wpis coś znaczy :-))
-:)
>+ jest wtedy zgoda na eksport usług, ale nie ma zgody na działanie poza
>+ granicami kraju.
>+
>+ Który zapis jest mocniejszy??? :-)))
>+ (eksport towarów i usług, czy działenie na terenie kraju)
W poruszanej sprawie (dzwonienia za granicę z telefonu "firmowego")
IMHO nie gra roli: tak i tak masz powody żeby dzwonić w sprawach
ZWIĄZANYCH Z PROWADZONĄ :) działalnością (nawet jeśli jest na
terenie kraju).
Jeśli nie masz "nic" (*ani* exp/imp *ani* "DG...ipoza granicami"
to trzeba się umówić że "zapis coś znaczy" :) (coś tam znaczy
- choćby zakresy DG "ryczałtowe") i wtedy się (jednak...)
można próbować czepiać (tj. US ma *jakiś* punkt zaczepienia).
A żaden zapis nie jest "mocniejszy" - bo tak piszesz jakbyś
sugerował że się wyłączają; nie ma powodu ! Chodzi o brak
pretekstu do cytatu pt. "ale *żadna* Pańska działalność nie
wymaga dzwonienia za granicę" :)
>+ CEZ
Pozdrowienia, Gotfryd