Witam!
Sprawa dotyczy podatku od spadku, którym jest mieszkanie spółdzielcze.
Jaka jest procedura ustalenia wartości rynkowej mieszkania, na podstawie
której obliczony zostanie podatek? Podobno możliwe jest negocjowanie z
urzędem skarbowym wartości rynkowej mieszkania. Jak to wygląda w praktyce?
Piotr Fonon

do góry

> Witam!
> Sprawa dotyczy podatku od spadku, którym jest mieszkanie spółdzielcze.
> Jaka jest procedura ustalenia wartości rynkowej mieszkania, na podstawie
> której obliczony zostanie podatek? Podobno możliwe jest negocjowanie z
> urzędem skarbowym wartości rynkowej mieszkania. Jak to wygląda w praktyce?
> Piotr Fonon

Sam podajesz tą "wartość rynkową" jeśli nie bedzie za bardzo "rzucać się w
oczy" czyt. odbiegać od rzeczywistej to nikt sie nie przyczepi. A z US
negocjuje się tylko przez Sąd Administracyjny...

do góry

Użytkownik "Milamber" <m...@w...pl> napisał w wiadomości
news:uynnjpvqxb2b.13u18qsyb2a7g$.dlg@40tude.net...
>
> > Witam!
> > Sprawa dotyczy podatku od spadku, którym jest mieszkanie spółdzielcze.
> > Jaka jest procedura ustalenia wartości rynkowej mieszkania, na podstawie
> > której obliczony zostanie podatek? Podobno możliwe jest negocjowanie z
> > urzędem skarbowym wartości rynkowej mieszkania. Jak to wygląda w
praktyce?
> > Piotr Fonon
>
> Sam podajesz tą "wartość rynkową" jeśli nie bedzie za bardzo "rzucać się w
> oczy" czyt. odbiegać od rzeczywistej to nikt sie nie przyczepi. A z US
> negocjuje się tylko przez Sąd Administracyjny...

wcale się samemu nie podaje, to spółdzielnia określa procent wartości
rynkowej mieszkania, a cenę z m2 ma już z góry określoną na danym terenie, w
danej dzielnicy itp. , w zeszłym roku miałam taki sam problem - mieszkanie
otrzymałam po zmarłej mamie. Spółdzielnia wyceniła że 30-letnie 48 m2
mieszkanie jest warte 75% wartości rynkowej - dokładnie nie pamiętam ale
było to ok. 45 000 i od takiej kwoty trzeba było płacić podatek. Oczywiście
są jeszcze odliczenia od podatku przysługujące zstępnym w zależności od
pokrewieństwa.
pozdrawiam
iwona z.

do góry

Milamber wrote:
> A z US negocjuje się tylko przez Sąd Administracyjny...
Informację o "negocjacjach" mam z US w Warszawie, ale sprawa dotyczy
innego miasta.
Piotr

do góry

Iwona Z wrote:
> wcale się samemu nie podaje, to spółdzielnia określa procent wartości
> rynkowej mieszkania, a cenę z m2 ma już z góry określoną na danym terenie, w
> danej dzielnicy itp.
O ile się orientuję, to trzeba złożyć zeznanie i podać wartość rynkową.
W tym sensie - podaje się ją samemu. Rozumiem, że US do wyliczeń
spółdzielni się nie przyczepił. Kilka lat temu (gdy sprawa spadkowa się
rozpoczęła) spółdzielnia sama wysłała informację do US podając wartość
wkładu budowlanego - nie była to jednak wartość rynkowa.

Dziękuję i pozdrawiam,
Piotr

do góry