-
1. Data: 2002-05-16 15:41:52
Temat: Kupno mieszkania
Od: Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl>
Witam, czy można kupić mieszkanie za 1.12 zł (stan książeczki po
rewaloryzacji)? Ile za taką tranzakcję będę musiał oddać fiskusowi.
Wiem, że to śmiesznie mało, ale mamy gospodarkę wolnorynkową, a jest
osoba, która za taką sumę (z rodziny) może mi mieszkanko sprzedać.
Piotrek
-
2. Data: 2002-05-16 18:13:38
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
I tu niestety czeka Cię zdziwienie. Gospodarka wolnorynkowa jest ale jej nie
ma.
Po dokonaniu trensakcji kupna potwierdzonej aktem notarialnym (żaden
notariusz czegos takiego nie podpisze) papiery idą do US i tam miłe panie
porównują wartośc mieszkania z cenami wolnorynkowymi (maja takie specjalne
tabele)
Jeżeli stwerdzą, że wartośc niruchomości została zaniżona wzywaja podatnika
do dopłacenia różnicy (opłaty skarbowej 5% wartości nieruchonmości)
"Jeżeli nabywca nie podał wartości nabytych rzeczy i praw majątkowych lub
wartość podana przez nabywcę według oceny urzędu skarbowego nie odpowiada
ich wartości rynkowej, urząd ten wezwie nabywcę do określenia wartości
rzeczy i praw lub podwyższenia tej wartości w terminie nie krótszym niż 14
dni. W razie nieudzielenia odpowiedzi lub podania wartości nieodpowiadającej
wartości rynkowej, urząd skarbowy ustali wartość z uwzględnieniem opinii
biegłych. Jeżeli wartość ustalona w ten sposób przekroczy o 33% wartość
podaną przez nabywcę, koszty opinii biegłych ponosi nabywca (art. 7 i 8
ustawy)."
powodzenia
WS
Użytkownik Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@i...pan.wroc.pl...
> Witam, czy można kupić mieszkanie za 1.12 zł (stan książeczki po
> rewaloryzacji)? Ile za taką tranzakcję będę musiał oddać fiskusowi.
> Wiem, że to śmiesznie mało, ale mamy gospodarkę wolnorynkową, a jest
> osoba, która za taką sumę (z rodziny) może mi mieszkanko sprzedać.
> Piotrek
-
3. Data: 2002-05-17 15:27:33
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl>
Wiadomość napisana przez: "Wojciech Suszycki (Brick B.)":
>
> I tu niestety czeka Cię zdziwienie. Gospodarka wolnorynkowa jest ale jej nie
> ma.
> Po dokonaniu trensakcji kupna potwierdzonej aktem notarialnym (żaden
> notariusz czegos takiego nie podpisze) papiery idą do US i tam miłe panie
> porównują wartośc mieszkania z cenami wolnorynkowymi (maja takie specjalne
> tabele)
Takie same jak np. przy samochodach ? PZU ma swoje tabele, dzieki czemu
może w razie szkody płacić mniej. Fiskus swoje, by podatek od
wzbogacenia był większy.
Wracając jednak do tematu. Czy babcia, bo to o nią chodzi, może w jakiś
sposób przkazać mi własność, tak abym potem nie musiał płacić podatku od
spadku? Mieszkanie jest własnościowe. Jestem tam zameldowany i mieszkam,
wartość ok. 150 kzł. Pięć procent z tej kwoty to 7500 zł. Jak dla mnie
to majątek. Będę wdzięczny wszystkim za pomoc.
Może więc lepiej jako spadek. Cześć zwolniona od podatku potem podatek
od reszty.
Piotrek
PS
Czyli żyjemy w kraju, gdzie ceny są urzędowe +- 10% :) ? I który ma
ponoć wolny rynek ?
-
4. Data: 2002-05-19 04:14:52
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: w...@a...com (Weronikad)
>s...@i...pl
>Date: 5/16/02 11:13 AM Pacific Daylight Time
>Message-id: <ac0svr$t5s$1@sunsite.icm.edu.pl>
>
>I tu niestety czeka Ci? zdziwienie. Gospodarka wolnorynkowa jest ale jej nie
>ma.
>Po dokonaniu trensakcji kupna potwierdzonej aktem notarialnym (?aden
>notariusz czegos takiego nie podpisze) papiery id? do US i tam mi?e panie
>porównuj? warto?c mieszkania z cenami wolnorynkowymi (maja takie specjalne
>tabele)
>Je?eli stwerdz?, ?e warto?c niruchomo?ci zosta?a zani?ona wzywaja podatnika
>do dop?acenia ró?nicy (op?aty skarbowej 5% warto?ci nieruchonmo?ci)
>"Je?eli nabywca nie poda? warto?ci nabytych rzeczy i praw maj?tkowych lub
>warto?ae podana przez nabywc? wed?ug oceny urz?du skarbowego nie odpowiada
>ich warto?ci rynkowej, urz?d ten wezwie nabywc? do okre?lenia warto?ci
>rzeczy i praw lub podwy?szenia tej warto?ci w terminie nie krótszym ni? 14
>dni. W razie nieudzielenia odpowiedzi lub podania warto?ci nieodpowiadaj?cej
>warto?ci rynkowej, urz?d skarbowy ustali warto?ae z uwzgl?dnieniem opinii
>bieg?ych. Je?eli warto?ae ustalona w ten sposób przekroczy o 33% warto?ae
>podan? przez nabywc?, koszty opinii bieg?ych ponosi nabywca (art. 7 i 8
>ustawy)."
>
>powodzenia
>WS
>
>U?ytkownik Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl> w wiadomo?ci do grup
>dyskusyjnych napisa?:3...@i...pan.wroc.pl...
>> Witam, czy mo?na kupiae mieszkanie za 1.12 z? (stan ksi??eczki po
>> rewaloryzacji)? Ile za tak? tranzakcj? b?d? musia? oddaae fiskusowi.
>> Wiem, ?e to ?miesznie ma?o, ale mamy gospodark? wolnorynkow?, a jest
>> osoba, która za tak? sum? (z rodziny) mo?e mi mieszkanko sprzedaae.
>> Piotrek
>
Skad urzad podatkowy ma tabele ustalajace ceny tzw. "wolnorynkowe"? Dla mnie
ceny wolnorynkowe powinny byc ustalane na podastwie cen sprzedanych
nieruchomosci w okreslonym rejonie w ciagu np. 6 miesiecy a nie cen ktore
wlasciciel chcial by otrzymac. Te dwie ceny moga sie roznic i na ogol sie
roznia. O ile mnie wiadomo ceny nieruchomosci w Polsce sa okryte tzw. tajemnica
handlowa. Agent nie przedstawia zadnej analizy rynku w danym rejonie bo ta
wymaga ujawnienia cen sprzedazy nieruchomosci. Pytam wiec o jakim "wolnym
rynku" Panstwo mowicie? Mam podejrzenie iz US naprodukowaly pozal sie Boze
"specjalistow" do wycen nieruchomosci i ci wala ceny z kapeluszy majac w d...
wolny rynek. Urzedy skarbowe z kolei kazda transakcje kupna rozpatruja jak
kradziez w oparciu o listy "cen wolnorynkowych" opracowane przez urzednikow US
obciazaja ludzi podatkami. Do cholery w waszym wolnym rynkiem.
-
5. Data: 2002-05-19 22:57:23
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
Użytkownik Weronikad <w...@a...com> w wiadomooci do grup dyskusyjnych
napisał:2...@m...aol.com.
..
> >s...@i...pl
> >Date: 5/16/02 11:13 AM Pacific Daylight Time
> >Message-id: <ac0svr$t5s$1@sunsite.icm.edu.pl>
> >
> >I tu niestety czeka Cię zdziwienie. Gospodarka wolnorynkowa jest ale jej
nie
> >ma.
> >Po dokonaniu trensakcji kupna potwierdzonej aktem notarialnym (żaden
> >notariusz czegos takiego nie podpisze) papiery idą do US i tam miłe panie
> >porównują wartośc mieszkania z cenami wolnorynkowymi (maja takie
specjalne
> >tabele)
> >Jeżeli stwerdzą, że wartośc niruchomości została zaniżona wzywaja
podatnika
> >do dopłacenia różnicy (opłaty skarbowej 5% wartości nieruchonmości)
> >"Jeżeli nabywca nie podał wartości nabytych rzeczy i praw majątkowych lub
> >wartość podana przez nabywcę według oceny urzędu skarbowego nie odpowiada
> >ich wartości rynkowej, urząd ten wezwie nabywcę do określenia wartości
> >rzeczy i praw lub podwyższenia tej wartości w terminie nie krótszym niż
14
> >dni. W razie nieudzielenia odpowiedzi lub podania wartości
nieodpowiadającej
> >wartości rynkowej, urząd skarbowy ustali wartość z uwzględnieniem opinii
> >biegłych. Jeżeli wartość ustalona w ten sposób przekroczy o 33% wartość
> >podaną przez nabywcę, koszty opinii biegłych ponosi nabywca (art. 7 i 8
> >ustawy)."
> >
> >powodzenia
> >WS
> >
> >Użytkownik Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl> w wiadomości do grup
> >dyskusyjnych napisał:3...@i...pan.wroc.pl...
> >> Witam, czy można kupić mieszkanie za 1.12 zł (stan książeczki po
> >> rewaloryzacji)? Ile za taką tranzakcję będę musiał oddać fiskusowi.
> >> Wiem, że to śmiesznie mało, ale mamy gospodarkę wolnorynkową, a jest
> >> osoba, która za taką sumę (z rodziny) może mi mieszkanko sprzedać.
> >> Piotrek
> >
> Skad urzad podatkowy ma tabele ustalajace ceny tzw. "wolnorynkowe"? Dla
mnie
> ceny wolnorynkowe powinny byc ustalane na podastwie cen sprzedanych
> nieruchomosci w okreslonym rejonie w ciagu np. 6 miesiecy a nie cen ktore
> wlasciciel chcial by otrzymac. Te dwie ceny moga sie roznic i na ogol sie
> roznia. O ile mnie wiadomo ceny nieruchomosci w Polsce sa okryte tzw.
tajemnica
> handlowa. Agent nie przedstawia zadnej analizy rynku w danym rejonie bo
ta
> wymaga ujawnienia cen sprzedazy nieruchomosci. Pytam wiec o jakim "wolnym
> rynku" Panstwo mowicie? Mam podejrzenie iz US naprodukowaly pozal sie Boze
> "specjalistow" do wycen nieruchomosci i ci wala ceny z kapeluszy majac w
d...
> wolny rynek. Urzedy skarbowe z kolei kazda transakcje kupna rozpatruja jak
> kradziez w oparciu o listy "cen wolnorynkowych" opracowane przez
urzednikow US
> obciazaja ludzi podatkami. Do cholery w waszym wolnym rynkiem.
Nie wiem skad maja te ceny, pewnie jak przypuszczasz od tzw, specjalistów.
Nie ma zadnego wolnego rynku w Polsce. Ograniczenia Urzedowe, korupcja,
akcyzy, koncesje itp..
Ja doplacalem dw razy, przy zakupie auta i mieszkania. Obie ceny które
podalem byly prawdziwe. Niestety i tak musialem doplacic.
WS
-
6. Data: 2002-05-19 23:10:44
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
Użytkownik Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@i...pan.wroc.pl...
> Wiadomość napisana przez: "Wojciech Suszycki (Brick B.)":
> >
> > I tu niestety czeka Cię zdziwienie. Gospodarka wolnorynkowa jest ale jej
nie
> > ma.
> > Po dokonaniu trensakcji kupna potwierdzonej aktem notarialnym (żaden
> > notariusz czegos takiego nie podpisze) papiery idą do US i tam miłe
panie
> > porównują wartośc mieszkania z cenami wolnorynkowymi (maja takie
specjalne
> > tabele)
>
> Takie same jak np. przy samochodach ? PZU ma swoje tabele, dzieki czemu
> może w razie szkody płacić mniej. Fiskus swoje, by podatek od
> wzbogacenia był większy.
> Wracając jednak do tematu. Czy babcia, bo to o nią chodzi, może w jakiś
> sposób przkazać mi własność, tak abym potem nie musiał płacić podatku od
> spadku? Mieszkanie jest własnościowe. Jestem tam zameldowany i mieszkam,
> wartość ok. 150 kzł. Pięć procent z tej kwoty to 7500 zł. Jak dla mnie
> to majątek. Będę wdzięczny wszystkim za pomoc.
> Może więc lepiej jako spadek. Cześć zwolniona od podatku potem podatek
> od reszty.
> Piotrek
>
Według mojej wiedzy spadek i darowizna wyjdą drożej:
"Kwoty wolne wynoszą:
dla nabywców zaliczonych do pierwszej grupy podatkowej - 9057 zł."
czyli nie dużo w twoim przypadku.
i dalej "podatek wynosi 772 zł. 80 gr. i 7 % od nadwyżki ponad 19320 zł."
czyli 9919 zł.
Muszę jeszcze cos sprawdzić ale teraz nie mogę.
Dam znać jak się dowiem.
> Czyli żyjemy w kraju, gdzie ceny są urzędowe +- 10% :) ? I który ma
> ponoć wolny rynek ?
eech...jakoś trzeba to przeżyć. Juz jestem dawno pogodzony, po prostu robię
co się da najlepiej. Poczytaj wątek "Podatkowy horror.." to dopiero jest
draństwo.
pozdrawiam
WS
-
7. Data: 2002-05-20 14:55:26
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl>
Wiadomość napisana przez: "Wojciecha Suszyckiego (Brick B.)":
> Według mojej wiedzy spadek i darowizna wyjdą drożej:
> "Kwoty wolne wynoszą:
> dla nabywców zaliczonych do pierwszej grupy podatkowej - 9057 zł."
> czyli nie dużo w twoim przypadku.
> i dalej "podatek wynosi 772 zł. 80 gr. i 7 % od nadwyżki ponad 19320 zł."
> czyli 9919 zł.
> Muszę jeszcze cos sprawdzić ale teraz nie mogę.
> Dam znać jak się dowiem.
Mam jeszcze jedno pytanie. Jest takie coś jak scydowanie własności. Na
czym to polega i czy babcia może scydować mieszkanie na mnie? Może to
jest droga. Jak to wygląda w praktyce i co to daje? Przyznam się, że w
tych sprawach jestem laikiem, a szukam gdyż przy dochodzach rocznych
rzędu 10500-11500 zł nawet darowizna jest kulą u nogi w tym przypadku.
;-)
Piotr
-
8. Data: 2002-05-21 22:01:19
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
Użytkownik Piotr Solarz <s...@i...pan.wroc.pl> w wiadomości do grup
dyskusyjnych napisał:3...@i...pan.wroc.pl...
> Wiadomość napisana przez: "Wojciecha Suszyckiego (Brick B.)":
> > Według mojej wiedzy spadek i darowizna wyjdą drożej:
> > "Kwoty wolne wynoszą:
> > dla nabywców zaliczonych do pierwszej grupy podatkowej - 9057 zł."
> > czyli nie dużo w twoim przypadku.
> > i dalej "podatek wynosi 772 zł. 80 gr. i 7 % od nadwyżki ponad 19320
zł."
> > czyli 9919 zł.
> > Muszę jeszcze cos sprawdzić ale teraz nie mogę.
> > Dam znać jak się dowiem.
>
> Mam jeszcze jedno pytanie. Jest takie coś jak scydowanie własności. Na
> czym to polega i czy babcia może scydować mieszkanie na mnie? Może to
> jest droga. Jak to wygląda w praktyce i co to daje? Przyznam się, że w
> tych sprawach jestem laikiem, a szukam gdyż przy dochodzach rocznych
> rzędu 10500-11500 zł nawet darowizna jest kulą u nogi w tym przypadku.
> ;-)
>
> Piotr
Och, to już jest bliżej Kodeksu Cywilnego. Ja się na tym dokładnie nie znam,
spróbuj na zapytac na liście "prawo".
Scedowanie czyli zapisanie cesji. Cesja czyli przelew wierzytelności.
"Przelewu (cesji) wierzytelności można dokonywać w ramach różnych umów:
umowy sprzedaży, zamiany, darowizny lub innej mowy zobowiązującej do
przeniesienia wierzytelności na rzecz nabywcy (art. 510 § 1 K.c.)."
Tu zacytuję Kodeks Cywilny:
"ZMIANA WIERZYCIELA
Art. 510. § 1. Umowa sprzedaży, zamiany, darowizny lub inna umowa
zobowiązująca do przeniesienia wierzytelności przenosi wierzytelność na
nabywcę, chyba że przepis szczególny stanowi inaczej albo że strony inaczej
postanowiły.
§ 2. Jeżeli zawarcie umowy przelewu następuje w wykonaniu zobowiązania
wynikającego z uprzednio zawartej umowy zobowiązującej do przeniesienia
wierzytelności, z zapisu, z bezpodstawnego wzbogacenia lub z innego
zdarzenia, ważność umowy przelewu zależy od istnienia tego zobowiązania."
Chodzi o to, że cesja musi być powiązana z jakąś inną umową np. sprzedaży,
darowizny itp. Jeżeli np. Ty sprzedałeś komuś auto możesz dokonać cesji, na
rzecz innej osoby lub banku któremu, jesteś winny pieniądze. Ma to sens
jezeli wierzyciel, czyli gość który kupił od Ciebie auto nie zapłacił Ci i
cesja ta przenosi obowiązek zapłaty nie Tobie a bankowi.
Czyli cesja dotyczy samej zapłaty ale nie jest przeniesieniem prawa
własności. To musi być ujęte w odrębnej umowie np. sprzedaży, czyli kółko
się zamyka. Tak czy tak musi być jakaś umowa i podatek też.
Ja żeby zapłacić 5% opłaty skarbowej ( w moim przypadku 8000zł) przy kupnie
mieszkania (częściowo na kredyt) musiałem wziąść drugi kredyt. Dodatkowo
musiałem zapłacić ok. 2000zł taksy notarialnej+VAT, 2000 zł od wpisu do
Księgi Wieczystej, i prowizje bankowe - wolę nie pamietac ile.
Niestety nie ma sposobu, dawno wszystkie furtki dla zwykłych ludzi
pozamykane. Co innego wielkie firmy zagraniczne, ale oni mają kasę, lobby
itp.
Na koniec jeszcze jeden cytat potwierdzający, że nawet jeżeli ktoś
wykombinuje jakąś inną umowę cesji to jeżeli będzie miała ona cechy umowy
sprzedaży czy darowizny to i tak zapłaci opłatę skarbową.
"Podatkowi od czynności cywilnoprawnych nie podlegają umowy nie wymienione
w art. 1 ust. 1 ustawy z dnia 9 września 2000 r. o podatku od czynności
cywilnoprawnych (Dz. U. Nr 86, poz. 959 z późn. zm.). Jednak przelew
wierzytelności dokonany w formie sprzedaży będzie podlegać podatkowi od
czynności cywilnoprawnych, bowiem umowa sprzedaży oraz zamiany rzeczy i praw
majątkowych wymieniona jest wśród czynności, od których pobiera się podatek
od czynności cywilnoprawnych (art. 1 ust. 1 pkt 1 lit. a). W wyroku z dnia
18 grudnia 1995 r., sygn. akt SA/Wr 729/95 Naczelny Sąd Administracyjny
orzekł, iż: "przelew wierzytelności dokonany w formie umowy sprzedaży lub
zamiany podlega opłacie skarbowej". Wyrok został wprawdzie wydany w okresie
obowiązywania ustawy o opłacie skarbowej zachowuje jednak swoją aktualność
na gruncie ustawy o podatku od czynności cywilnoprawnych. Podobne stanowisko
zajęło Ministerstwo Finansów w piśmie z dnia 9 grudnia 1994 r. Nr PO
7/D-8051-0353/94, wyjaśniając: "Jeżeli umowa o przeniesienie wierzytelności
dokonana zostanie w oparciu o przepisy art. 509 i in. Kodeksu cywilnego
regulujące przelew wierzytelności i przybierze postać którejkolwiek z umów
wymienionych w art. 1 ust. 1 ustawy o opłacie skarbowej - w szczególności
sprzedaży lub zamiany - to rodzić będzie obowiązek uiszczenia opłaty
skarbowej."
WS
-
9. Data: 2002-05-22 00:03:31
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl>
On 19 May 2002, Weronikad wrote:
[...]
>+ Skad urzad podatkowy ma tabele ustalajace ceny tzw. "wolnorynkowe"? Dla mnie
>+ ceny wolnorynkowe powinny byc ustalane na podastwie cen sprzedanych
>+ nieruchomosci w okreslonym rejonie w ciagu np. 6 miesiecy a nie cen ktore
>+ wlasciciel chcial by otrzymac.
Zdaje się że "ceny rynkowe" samochodów też tak się ustala.
Slaczego nie na podstawie pytania nabywców "za ile chcieliby
kupić" - nie wiem :<
I podanie do dyskutantów: tnijcie te cytaty ! Nie do
gołej ziemi :] ale po kilka stron cytatu to IMHO przesada...
Pozdrowienia, Gotfryd
-
10. Data: 2002-05-24 12:25:21
Temat: Re: Kupno mieszkania
Od: "Wojciech Suszycki (Brick B.)" <s...@i...pl>
Użytkownik Gotfryd Smolik - listy dyskusyjne <s...@s...com.pl> w
wiadomości do grup dyskusyjnych
napisał:Pine.LNX.4.21.0205220201130.30080-100000@iry
s.stanpol.com.pl...
> On 19 May 2002, Weronikad wrote:
> [...]
> >+ Skad urzad podatkowy ma tabele ustalajace ceny tzw. "wolnorynkowe"? Dla
mnie
> >+ ceny wolnorynkowe powinny byc ustalane na podastwie cen sprzedanych
> >+ nieruchomosci w okreslonym rejonie w ciagu np. 6 miesiecy a nie cen
ktore
> >+ wlasciciel chcial by otrzymac.
>
> Zdaje się że "ceny rynkowe" samochodów też tak się ustala.
> Slaczego nie na podstawie pytania nabywców "za ile chcieliby
> kupić" - nie wiem :<
>
> I podanie do dyskutantów: tnijcie te cytaty ! Nie do
> gołej ziemi :] ale po kilka stron cytatu to IMHO przesada...
Ktoś sie chciał składac dla mnie na nozyczki :))
WS
>
> Pozdrowienia, Gotfryd
>