-
1. Data: 2007-01-24 16:47:34
Temat: FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: "Rafal..." <r...@i...arpa>
Jak w temacie - czyli jakie to dla mnie, jako wystawiającego są różnice?
Bo chcąc na część towarów uzyskać cenę równą, bez groszy, to pasowałoby
mi wystawić w cenie brutto, ale nabywca na FV ma wtedy cene jednostkową
brutto (jak na paragonie) i wartośc netto. Tyle dla niego niedobre, ze
nie ma ceny netto towaru... Ale pytanie, czy dla mnie podatkowo jakoś
czyms się różni? - bo w podsumowaniu FV w obu przypadkach jest tak
samo - razem: wartość netto, vat i wartość brutto.
--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl
-
2. Data: 2007-01-25 00:14:26
Temat: Re: FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 24 Jan 2007, Rafal... wrote:
> Jak w temacie - czyli jakie to dla mnie, jako wystawiającego są różnice? Bo
> chcąc na część towarów uzyskać cenę równą, bez groszy, to pasowałoby mi
> wystawić w cenie brutto, ale nabywca na FV ma wtedy cene jednostkową brutto
> (jak na paragonie) i wartośc netto. Tyle dla niego niedobre, ze nie ma ceny
> netto towaru...
A jest zakaz wyliczenia takiej ceny?
W sumie tak z ciekawości pytam :)
Jeszcze szczegół: zajrzyj do ustawy o VAT.
Definicja zależności "bazowych" (konkretnie obrotu) jest ciekawie
skontruowana, i trzeba oddać sprawiedliwość twórcom - o ile
większość ustawy mogli napisać bardziej zrozumiale, to użyta
forma definicji IMO jest "lepsza".
Rozwikłuje różne komplikacje które wychodzą jeśli np. została
użyta zła stawka VAT (w tym "zw") i trzeba zrobić korektę.
A przypadkiem wynika z niej że to nie "netto" jest wartością,
że tak powiem, kanoniczną!
> Ale pytanie, czy dla mnie podatkowo jakoś czyms się różni?
Podatkowo nie, ale przyjdzie na grupę z płaczem że "program mu
nie chce przyjąć faktury" ;) (byli tacy).
Można się doliczyć kilku (minimum 4) "sposobów liczenia f-ry"
- wszystkich zgodnych z przepisami :)
> bo w podsumowaniu FV w obu przypadkach jest tak samo - razem: wartość netto,
> vat i wartość brutto.
Ale zaokrąglenia inaczej działają :)
Po prawdzie chyba każdy kto księguje np. bilety kolejowe (odliczając VAT)
już uzupełnił tę wiedzę o groszach, ale... ;)
pzdr, Gotfryd
-
3. Data: 2007-01-25 10:50:17
Temat: Re: FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: "Rafal..." <r...@i...arpa>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0701250107330.2976@a64wrk...
>
> Ale zaokrąglenia inaczej działają :)
> Po prawdzie chyba każdy kto księguje np. bilety kolejowe (odliczając
> VAT)
> już uzupełnił tę wiedzę o groszach, ale... ;)
Zasadniczo, to mi o grosze chodzi ;-)
Bo mamy powiedzmy 5 pozycji i każda ma m.in.: netto / kwota vat / brutto
i wszysrko gra. Ale w podsumowaniu, zasadniczo też gra, bo sumując
poszczególne wartości netto, vatu i brutto kwoty są ok. Ale biorąc tą
sumę netto x 22% vatu wychodzi kwota vat większa powiedzmy o grosz...
ale chyba oleję to, bo matematyki nie przeskoczę.
Inny sposób wyliczania miałem lepszy, ale program troche lipny: po
prostu są pozycje i tylko kwota netto, wartośc netto i %vat. A kwota vat
jest loczona dopiero w podsumowaniu, IMO lepiej dla mnie, piej dla
vatowca, ale dla nievatowca juz problem, bo żeby dowiedzieć się ceny
brutto musi do każdej pozycji dodać ręcznie vat.
Ale odpuszczam tego grosza z pierwszwego przypadku, cóż mam zrobić,
niech bedzie jak jest ;-)
--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl
-
4. Data: 2007-01-25 19:10:52
Temat: Re: FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 25 Jan 2007, Rafal... wrote:
> Zasadniczo, to mi o grosze chodzi ;-)
> Bo mamy powiedzmy 5 pozycji i każda ma m.in.: netto / kwota vat / brutto i
> wszysrko gra. Ale w podsumowaniu, zasadniczo też gra, bo sumując poszczególne
> wartości netto, vatu i brutto kwoty są ok. Ale biorąc tą sumę netto x 22%
> vatu wychodzi kwota vat większa powiedzmy o grosz... ale chyba oleję to, bo
> matematyki nie przeskoczę.
A mi idzie o to, że wolno tak i siak :)
Dopuszczalne algorytmy są lekko rozrzucone po ustawie (o VAT)
i rozporządzeniu (o f-rach).
Cały myk jest zawarty w słowach "podatnik moze" - częsciowo wynika to
z faktu iż "podanik może", bo np. minister nie jest uprawniony żeby
zmieniać zasady dopuszczalne ustawą :), częsciowo z tego że rozsądne
jest aby pozwolić na różne zasady stanowiace podstawę rozliczeń,
bo inaczej np. sprzedaż z kas fiskalnych na fakturę (znaczy że
jest *i* paragon - oczywiście odebrany klientowi - *i* faktura)
powodowałaby "rozjeżdżanie sie" ewidencji u podatnika.
Konkretnie:
http://podatki.pl/akty/250505a.htm?strona=1#spis4
+++
§ 9.
1. Faktura stwierdzajšca dokonanie sprzedaży powinna zawierać co najmniej:
...
10) kwotę podatku od sumy wartoci sprzedaży netto towarów (usług),
z podziałem na kwoty dotyczšce poszczególnych stawek podatku;
...
3. Sprzedawca
[BACZNOŚĆ!]
może
[spocznij :)]
okrelić w fakturze również kwoty podatku dotyczšce wartoci sprzedaży
poszczególnych towarów i usług wykazanych w tej fakturze; w tym przypadku
łšczna kwota podatku
[BACZNOŚĆ!]
może
[spocznij :)]
być ustalona w wyniku podsumowania jednostkowych kwot podatku.
---
> Inny sposób wyliczania miałem lepszy, ale program troche lipny: po prostu są
> pozycje i tylko kwota netto, wartośc netto i %vat. A kwota vat jest loczona
> dopiero w podsumowaniu, IMO lepiej dla mnie, piej dla vatowca, ale dla
> nievatowca juz problem, bo żeby dowiedzieć się ceny brutto musi do każdej
> pozycji dodać ręcznie vat.
Pytanie jak poprzednio: a jest zakaz żeby na fakturze wykazywać
*zbędne* dane?
Ja już na fakturze widywałem potwierdzenie zapłaty ("wpłatę gotówką
przyjąłem"), potwierdzenie wydania towaru "towar przyjąłem",
gwarancję )"na poz 2,3,5 udziela się gwarancji 24 miesiące")
i różne dziwne rzeczy.
Ktoś broni "zrobić dobrze" nieVATowcowi? ;)
Kto? I gdzie (w którym przepisie)?
"dla czytelności" mogłoby być warto jedynie nie umieszczać sumy tych
"zbędnych pozycji". Ale jakoś zakazu żeby POKAZAĆ ceny brutto
(na zwykłej f-rze) nie widzę.
Możesz powiedzieć "dlaczego nie"?
> Ale odpuszczam tego grosza z pierwszwego przypadku, cóż mam zrobić, niech
> bedzie jak jest ;-)
Jak to się nazywa - opurtunista??
Całego grosza odpuszcza, patrzcie go ;)
:)
pzdr, Gotfryd
-
5. Data: 2007-01-26 00:17:36
Temat: Re: [OT ]FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: "Rafal..." <r...@i...arpa>
Użytkownik "Gotfryd Smolik news" <s...@s...com.pl> napisał w
wiadomości news:Pine.WNT.4.64.0701251958440.3948@athlon64...
>
> A mi idzie o to, że wolno tak i siak :)
>
[...]
Tak generalnie to podziwiam cię za cierpliwość w przeszukiwaniu tego
całego bajzlu przepisowego i jeszcze wyciągania z tego jakichś
konkretnych wniosków :) Ja dużo czytam, szukam jak czegoś nie wiem i nie
jestem pewnien (patrz moja odpowiedź o leasingu auta osobowego), ale po
prostu ilość odnośników po wszelkich rozporządzeniach rozwala mnie
psychicznie na każdym kroku ;-)
--
Rafał - Tarnów
rafal.tarnow ( małpa ) gazeta.pl
-
6. Data: 2007-01-26 09:47:04
Temat: Re: [OT ]FV w cenach brutto vs. w cenach netto
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Fri, 26 Jan 2007, Rafal... wrote:
> ale po prostu ilość odnośników po
> wszelkich rozporządzeniach rozwala mnie psychicznie na każdym kroku ;-)
No niestety, od tego się łysieje :(
pzdr, Gotfryd