-
1. Data: 2013-09-22 14:17:58
Temat: Darowizna na operacje...
Od: "tibam" <g...@i...pl>
Witam, jest tak sytuacja.
U żony (32lata) stwierdzono zwyrodnienie biodra. Stało się to dość nagle w
2011 urodziła nam się córeczka i wszystko było do tego czasu Ok.
Po ciąży biodro co raz bardziej bolało, chodzenie stawało się co raz
cięższe. Po badaniach u kilku specjalistów stwierdzono, że pomóc może tylko
operacja -
- wszczepienie endoprotezy. Kazano zapisać się w kolejce w NFZ i tu uwaga -
termin operacji wyznaczono na 23 marzec 2023!!! (tak nie pomyliłem się - za
10 lat...)
Pani, do której dawano dokumenty do operacji stwierdziła, że na pewno będzie
troszkę szybciej bo dużo ludzi nie dożyje operacji... nie mówiąc juzo tym,
że sam lekarz, który ma to wykonać może nie dożyć tego terminu...
Lekarz zaproponował również, że taką operacje może przeprowadzić prywatnie -
wszystko potrafi załatwić do miesiąca - ale koszt to około 30 000 zł z
pobytem w szpitalu.
Raczej nie możemy pozwolić sobie na czekanie 8 czy 10 lat bo żona już ma
takie dni, że nie potrafi wstać z łóżka, nie mówiąc o chodzeniu.
Wiadomo, że dziecko dorasta i chciałaby jak najwięcej dać siebie w tym
okresie. Przez swoje schorzenie nie potrafi tez znaleźć pracy - zwolniono ją
po porodzie.
Właściwie teraz to już nikt jej w tej sytuacji nie zatrudni - stąd
propozycje lekarza by starać się o rentę.
Ale wracając do sedna:
Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg
przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.
Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani grosza z
podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
Nie dość, że całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi co
do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!
Pozdrawiam
uciu
-
2. Data: 2013-09-22 15:29:38
Temat: Re: Darowizna na operacje...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
tibam wrote:
> Witam, jest tak sytuacja.
>
> U żony (32lata) stwierdzono zwyrodnienie biodra. Stało się to dość nagle
> w 2011 urodziła nam się córeczka i wszystko było do tego czasu Ok.
> Po ciąży biodro co raz bardziej bolało, chodzenie stawało się co raz
> cięższe. Po badaniach u kilku specjalistów stwierdzono, że pomóc może
> tylko operacja -
> - wszczepienie endoprotezy. Kazano zapisać się w kolejce w NFZ i tu
> uwaga - termin operacji wyznaczono na 23 marzec 2023!!! (tak nie
> pomyliłem się - za 10 lat...)
> Pani, do której dawano dokumenty do operacji stwierdziła, że na pewno
> będzie troszkę szybciej bo dużo ludzi nie dożyje operacji... nie mówiąc
> juzo tym, że sam lekarz, który ma to wykonać może nie dożyć tego terminu...
> Lekarz zaproponował również, że taką operacje może przeprowadzić
> prywatnie - wszystko potrafi załatwić do miesiąca - ale koszt to około
> 30 000 zł z pobytem w szpitalu.
>
> Raczej nie możemy pozwolić sobie na czekanie 8 czy 10 lat bo żona już ma
> takie dni, że nie potrafi wstać z łóżka, nie mówiąc o chodzeniu.
> Wiadomo, że dziecko dorasta i chciałaby jak najwięcej dać siebie w tym
> okresie. Przez swoje schorzenie nie potrafi tez znaleźć pracy -
> zwolniono ją po porodzie.
> Właściwie teraz to już nikt jej w tej sytuacji nie zatrudni - stąd
> propozycje lekarza by starać się o rentę.
>
> Ale wracając do sedna:
> Mamy w rodzinie osobę, która chciałaby zapłacić za taką operacje - wg
> przepisów nie jest to najbliższa rodzina - siosta mojego ojca.
>
> Jak to wszystko pozałatwiać by tym złodziejom w polsce nie dać ani
> grosza z podatku - bo pewnie będziemy musieli się z tego rozliczyć.
> Wszelke sugestie mile widziane. Czy jest to w ogole możliwe??????
> Nie dość, że całe życie płaci się składki chorobowe - to jak przychodzi
> co do czego to zbywają czlowieka na drzewo!!!!
>
>
> Pozdrawiam
> uciu
przede wszystkim zastanówcie się, czy nie da sie tego zrobic za granicą
na koszt NFZ.
Bardzo duzo ludzi robi tak, ze bierze kartę ubezpieczenia i jedzie na
zabieg do niemiec, uzasadniajac to tym, ze w polsce w rozsadnym czasie
zrobic sie zabiegu nie da.
W kazdym razie jakies papiery ze szybciej niz za 10 lat sie nie da wezcie.
Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.
siostra ma prawo dac darowizne nie tylko zonie ale i tobie
wcale nie musi wyszczegolniac na co to pojdzie. po prostu daje darowiznę.
ty jako druga grupa podatkowa mozesz bez podatku dostac 7 tys
zona jako III - 5 tys
jak siostra mezata, a pewnie to jej maz jest traktowany oddzielnie
wiec od niego po 5 tys kazdy z was
to juz razem jest 22 tys
pozostalą kwota mozna formalnie pozyczyc.
pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc
potem tylko dokumentujcie splaty
nawet jakbyscie chciecli calosc przepchnac jako darowizne, to dzielicie
ja na 4 czesci.
od siostry i jej meza dla ciebie i zony
razem macie 4 oddzielne darowizny, a podatek platny jest tylko od
zwolnionej nadwyzki.
wiec jakbys ty wzial 20 tys, a zona 10 tys
to masz do zaplacenia ty 7% x 6 tys = 420 zl
zona 12 % x 2000 = 240 zl
pytanie czy dla 650 zl warto kombinowac.
limit darowizny jest oddzielny dla kazdej osoby darujacej, wiec moze
ktos w rodzinie jednak zechce darowac chocby bo 1000 zl.
generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku,
ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
bo potem jest znacznie trudniej.
-
3. Data: 2013-09-22 20:35:33
Temat: Re: Darowizna na operacje...
Od: "tibam" <g...@i...pl>
Użytkownik "witek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:l1mrc2$k28$...@d...me...
<przede wszystkim zastanówcie się, czy nie da sie tego zrobic za granicą
<na koszt NFZ.
,<Bardzo duzo ludzi robi tak, ze bierze kartę ubezpieczenia i jedzie na
<zabieg do niemiec, uzasadniajac to tym, ze w polsce w rozsadnym czasie
<zrobic sie zabiegu nie da.
<W kazdym razie jakies papiery ze szybciej niz za 10 lat sie nie da wezcie.
Z zagranicą to dużo kombinowania chyba ale popytamy.
Co do potwierdzenia 10lat - będziemy pisać pismo do NFZtu czy nie da się
tego w jakiś sposób przyspieszyć - choćby z racji wieku, stanu zdrowia.
<Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.
<siostra ma prawo dac darowizne nie tylko zonie ale i tobie
<wcale nie musi wyszczegolniac na co to pojdzie. po prostu daje darowiznę.
<ty jako druga grupa podatkowa mozesz bez podatku dostac 7 tys
<zona jako III - 5 tys
<jak siostra mezata, a pewnie to jej maz jest traktowany oddzielnie
<wiec od niego po 5 tys kazdy z was
siostra ojca - dla nas ciocia - nie jest mężata wiec jedna osoba wypada...
<pozostalą kwota mozna formalnie pozyczyc.
<pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc
<potem tylko dokumentujcie splaty
Jak takie cos ma być udokumentowane???
Na pewno jakaś umowa i w niej ma być zawarte jak to bede spłacał?
A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego żonie
calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec z wysokim progiem
Nie wiem czy tak można wiec pytam...
Ogolnie wiem, że przy takiej kwocie, zapłacenie kilkuset zł podatku to nie
jest duza kwota jednak czuję sie wyrolowany przez system w polsce i nie chce
dać mu na tym zarobić. Te kilkastet słoty wole przeznaczyć na jakieś leki,
rehabilitacje itp...
<generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku,
<ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
<bo potem jest znacznie trudniej.
Dlatego właśnie pytam przed - bo miałoby to miejsce po nowym roku.
Dzieki i informacje
Pozdrawiam tibam
-
4. Data: 2013-09-22 23:29:35
Temat: Re: Darowizna na operacje...
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
tibam wrote:
>
> siostra ojca - dla nas ciocia - nie jest mężata wiec jedna osoba wypada...
>
no co za cholera :)
tylko wam kłopotu narobiła.
> <pozostalą kwota mozna formalnie pozyczyc.
> <pozyczka do 5 tys jest zwolniona wiec nastepne 10 tys mozecie pozczyc
> <potem tylko dokumentujcie splaty
>
> Jak takie cos ma być udokumentowane???
> Na pewno jakaś umowa i w niej ma być zawarte jak to bede spłacał?
papiery tylko i wylacznie potrzebne są w celach dowodowych dla US jakby co.
Wystarczy zwykla umowa na papierze, kto co komu i ile pozycza i kiedy
kwota zostanie oddana.
tak samo przy darowiznie
kto co komu ile darawał, jaki jest stopien pokrewienstwa, oraz
oswiadczenie ile darowizn dana osoba otrzymała od tej osoby przez
ostatnie 5 lat. Zeby sie US nie czepiał.
>
> A na przyklad można zrobić tak ,że ciotka daruje swojemu bratu i jego
> żonie calą kwote a Ci (moi rodzice) darują to mi i mojej zone?
> W obudwu przypadkach byłaby to grupa pierwsza a wiec z wysokim progiem
> Nie wiem czy tak można wiec pytam...
Nie można tak łączyć darowizn.
Jak się US kapnie, że to poszło dookoła naliczy wam podatek tak jak od
pojedynczej darowizny plus odsetki.
A jak o to zapyta za 5 lat to wyjdzie dużo więcej niż gdybyście to mieli
zapłacić sami.
Nie opłaca się.
>
> Ogolnie wiem, że przy takiej kwocie, zapłacenie kilkuset zł podatku to
> nie jest duza kwota jednak czuję sie wyrolowany przez system w polsce i
> nie chce dać mu na tym zarobić. Te kilkastet słoty wole przeznaczyć na
> jakieś leki, rehabilitacje itp...
>
> <generalnie mowiac duzo wieksze kwoty daje sie przepchanc bez podatku,
> <ale trzeba o tym zaczac myslec zanim sie pieniadze dostanie, a nie po.
> <bo potem jest znacznie trudniej.
>
> Dlatego właśnie pytam przed - bo miałoby to miejsce po nowym roku.
>
to napisz cos wiecej
ta siostra mieszka w polsce czy zagranicą?
Nie budujecie sie przypadkiem?
jakas inna rodzina chętna pomóc?
w przypadku pozyczki, bedziecie jakos w stanie udokumentowac nie tyle,
ze pozyczke spłacacie czy spłaciliscie, ale to ze was na te spłaty stac.
Chocby to była pozyczka do oddania nawet za 10 lat?
czy wolelibyscie raczej darowizne z podatkiem niz kombinowanie z pozyczkami?
-
5. Data: 2013-09-23 00:22:48
Temat: Re: Darowizna na operacje... [OT]
Od: "ikarek" <i...@p...spamerzy.to.brudasy.onet.pl>
Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
news:l1mrc2$k28$1@dont-email.me...
>
> Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.
Nie chciałbym wprowadzać niepotrzebnego zamieszania, więc
potraktujcie mój wtręt jako offtop - ale się zastanawiam, co się
działo, gdy emir Kuwejtu (czy tam inny król Arabii) finansował
super kosztowne operacje polskich dzieci, wykonywane w USA.
Pamiętam, że byly takie przypadki. Niech taka operacja kosztuje
mln USD - czy nasz fiskus nalicza rodzicom dziecka 20% podatku
od tej kwoty? Wydaje mi się to mocno wątpliwe.
A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
ratujących od kalectwa? Ciężko traktować uratowanie zdrowia
za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...
-
6. Data: 2013-09-23 02:51:16
Temat: Re: Darowizna na operacje... [OT]
Od: witek <w...@g...pl.invalid>
ikarek wrote:
> Użytkownik "witek" <w...@g...pl.invalid> napisał w wiadomości
> news:l1mrc2$k28$1@dont-email.me...
>>
>> Jesli codzi o darowiznę to wyglada to tak.
>
> Nie chciałbym wprowadzać niepotrzebnego zamieszania, więc
> potraktujcie mój wtręt jako offtop - ale się zastanawiam, co się
> działo, gdy emir Kuwejtu (czy tam inny król Arabii) finansował
> super kosztowne operacje polskich dzieci, wykonywane w USA.
> Pamiętam, że byly takie przypadki. Niech taka operacja kosztuje
> mln USD - czy nasz fiskus nalicza rodzicom dziecka 20% podatku
> od tej kwoty? Wydaje mi się to mocno wątpliwe.
>
> A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
> ratujących od kalectwa? Ciężko traktować uratowanie zdrowia
> za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...
formalnie podatek sie nalezy
jak to zostalo rozwiązane, nie wiem
moze oplacil podatek. co mu wisi.
-
7. Data: 2013-09-23 06:47:48
Temat: Re: Darowizna na operacje... [OT]
Od: sqlwiel <"nick"@googlepoczta.com>
W dniu 2013-09-23 02:51, witek pisze:
> formalnie podatek sie nalezy
> jak to zostalo rozwiązane, nie wiem
> moze oplacil podatek. co mu wisi.
Hmm... ale czy to zadziała?
Obdarowany dostał milion. Od tego jest podatku 190k, czego też nie
posiada, żeby zapłacił. No więc dostaje 1.19m, ale od tego jest podatek...
(wiem: ten szereg ma sumę skończoną :) )
--
Dziękuję. Pozdrawiam. sqlwiel.
-
8. Data: 2013-09-23 12:04:49
Temat: Re: Darowizna na operacje... [OT]
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 23 Sep 2013, ikarek wrote:
> A może jest jakiś wyjątek dla zabiegów ratującycych życie lub
> ratujących od kalectwa?
Nie wiem o takim.
Ale jest dość powszechny "myk", który jest publicznie opisywany
przy okazji "1% od podatku", czyli "darowizna celowa" na
rzecz fundacji, która następnie finansuje leczenie.
Nie mam pojęcia czy taki mechanizm może zadziałać przy "zwykłej
darowiźnie", ale IMO dla fundacji fakt, że tak przekazane
pieniądze nie kwalifikowałyby się dla osoby fizycznej pod
darowiznę (z powodu "przeznaczenia" w umowie właśnie) jest
bez znaczenia, bo dla osoby prawnej jest to przychód jak
każdy, a ważne jest, że podpadanie pod "cel statutowy"
kwalifikujący się pod art.17.1.4 PDoP.
> Ciężko traktować uratowanie zdrowia
> za przychód podatnika, podlegający opodatkowaniu...
Optymista.
Dla wysokiego sejmu widocznie lekko.
Najwyraźniej jednak furtka jest, tylko wymaga istnienia
fundacji i to wiarygodnej.
pzdr, Gotfryd
-
9. Data: 2013-09-23 12:07:27
Temat: Re: Darowizna na operacje... [OT]
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Mon, 23 Sep 2013, sqlwiel wrote:
> (wiem: ten szereg ma sumę skończoną :) )
No i tyle - tak to właśnie działa :)
(z tym że wystarczy liczyć poprzez "przekształcenie z podstawówki",
a nie szukaniem sumy szeregu) :D
A praktyce podejrzewam, że wykorzystali myk z fundacją.
pzdr, Gotfryd
-
10. Data: 2013-09-23 12:17:24
Temat: Re: Darowizna na operacje...
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Sun, 22 Sep 2013, witek wrote:
> pozostalą kwota mozna formalnie pozyczyc.
W sprawie formalnej - do rozważenia zamiast pożyczki jest weksel.
Oczywiście bezwarunkowy (niegwarancyjny) itede, żeby nie dało
się przyczepić że stanowi on jedynie "zebezpieczenie" formalnej
pożyczki.
No i weksel wymaga przeczytania paru stron przez zainteresowanego,
co uwadze wątkotwórcy polecam, od weksel.pl poprzez hasła
"weksel" i "Liwiusz" w archiwach grup .prawo i .prawo.podatki :D
IMVHO, po spłacie i unieważnieniu, weksel jest dobrze zachować
przez okres do przedawnienia potencjalnego czepiania się o podatek
od pożyczki, ale to chyba oczywiste.
> nawet jakbyscie chciecli calosc przepchnac jako darowizne, to dzielicie ja na
> 4 czesci.
Mnie intryguje, czy są jakieś przeciwwskazania do "myku
z fundacją" o którym piszę w poście obok.
Jak zwykle (?) w .pl aby coś zrobić musi być prezes, zarząd,
księgi i tak dalej, ale wydaje się iż "da się" tą drogą.
Dlaczego (w .pl) nie można tak po prostu zapłacić szpitalowi
to już dla mnie za trudne, ale w 100% zgadzam się, że
bez podatku się nie da.
pzdr, Gotfryd