eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plPodatkiGrupypl.soc.prawo.podatkiCzy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 46

  • 1. Data: 2022-07-01 18:13:38
    Temat: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    Przychody z SPJ żona rozlicza liniowo.
    Poza tym udziela korepetycji (na zlecenie firmy).
    Chciałaby z korkami przejść na JDG.

    Na razie moje rozpoznanie jest oparte tylko na 'zasłyszeniach', a nie na
    wczytywaniu się w ustawy (do tego pewnie też kiedyś dojdę).
    Występującym w treści pytaniem nadałem numerki.

    W lutym przeglądałem FAQi ZUS na temat opłacania składki zdrowotnej. W
    niektórych odpowiadali, jak ma płacić ktoś, kto niektóre dochody
    rozlicza według skali, a niektóre ryczałtem. Wcześniej myślałem, że nie
    można z jednej działalności rozliczać się według skali a z innej
    ryczałtem. Ale wychodziło by z tego, że można.

    To mi nasunęło myśl, że może też teraz można jedną działalność rozliczać
    liniowo a drugą według skali. Przypuszczam, że nie ale zapytam:
    1. Można?

    W jakimś opisie w necie widzieliśmy informację, że od korków stawka
    ryczałtu to 8,5%.
    2. Prawda?

    Żona chciałaby:
    - rozliczać korki ryczałtem,
    - zachować się fair w stosunku i do uczniów i firmy i dociągnąć tych co
    ma do matury.

    Na razie wydaje mi się, że to jest niemożliwe. Wygląda mi na to, że jak
    chce być fair to będzie musiała prowadzić KPIR i płacić podatek liniowo.
    Co ogólnie wydaje mi się dziwne, bo czytałem, że Polski Ład nakłania
    podobno wszystkich na ryczałt.
    Przy okazji:
    3. Czy KPIR przy tego typu działalności (0 kosztów) można sobie
    prowadzić w jakimś arkuszu kalkulacyjnym?

    Podobno jak żona zgłosi działalność (o tym samym numerku) to firma
    będzie musiała zlecać korki jej firmie a nie jej osobiście.
    4. Prawda to?
    5. Z czego to wynika?
    Bo gdyby to nie była prawda to byłoby to rozwiązanie problemu.

    Gdzieś w necie był opis na temat jak rozliczać korki w JDG. Było tam
    zdanie, że jeśli JDG dostaje zlecenia od dotychczasowego
    pracodawcy/zleceniodawcy to rozliczenie tylko według skali.
    6. Prawda to?

    W tej chwili mi wygląda, że aby rozliczać się ryczałtem a nie według
    skali (co chyba oznacza liniowo) to trzeba olać uczniów, a to jest
    sprzeczne z naszym poczuciem odpowiedzialności.

    7. Czy jest jakaś metoda, aby rozliczać się ryczałtem i nie olać uczniów?
    Przejęcie ich cichaczem nie wchodzi w grę.
    P.G.


  • 2. Data: 2022-07-02 08:14:06
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 01.07.2022 o 18:13, Piotr Gałka pisze:
    > Przychody z SPJ żona rozlicza liniowo.
    > Poza tym udziela korepetycji (na zlecenie firmy).
    > Chciałaby z korkami przejść na JDG.

    Umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna?

    >
    > Na razie moje rozpoznanie jest oparte tylko na 'zasłyszeniach', a nie na
    > wczytywaniu się w ustawy (do tego pewnie też kiedyś dojdę).
    > Występującym w treści pytaniem nadałem numerki.
    >
    > W lutym przeglądałem FAQi ZUS na temat opłacania składki zdrowotnej. W
    > niektórych odpowiadali, jak ma płacić ktoś, kto niektóre dochody
    > rozlicza według skali, a niektóre ryczałtem. Wcześniej myślałem, że nie
    > można z jednej działalności rozliczać się według skali a z innej
    > ryczałtem. Ale wychodziło by z tego, że można.
    >
    > To mi nasunęło myśl, że może też teraz można jedną działalność rozliczać
    > liniowo a drugą według skali. Przypuszczam, że nie ale zapytam:
    > 1. Można?

    wg tego:
    https://www.biznes.gov.pl/pl/portal/00161
    nie można

    >
    > W jakimś opisie w necie widzieliśmy informację, że od korków stawka
    > ryczałtu to 8,5%.
    > 2. Prawda?

    Tak

    >
    > Żona chciałaby:
    > - rozliczać korki ryczałtem,
    > - zachować się fair w stosunku i do uczniów i firmy i dociągnąć tych co
    > ma do matury.
    >
    > Na razie wydaje mi się, że to jest niemożliwe. Wygląda mi na to, że jak
    > chce być fair to będzie musiała prowadzić KPIR i płacić podatek liniowo.
    > Co ogólnie wydaje mi się dziwne, bo czytałem, że Polski Ład nakłania
    > podobno wszystkich na ryczałt.
    > Przy okazji:
    > 3. Czy KPIR przy tego typu działalności (0 kosztów) można sobie
    > prowadzić w jakimś arkuszu kalkulacyjnym?

    Ustawa określa dokłądnie co musi zawierać KPiR. Więc liczyć sobie może w
    excelu, ale w formie wymaganej ustawą.


    >
    > Podobno jak żona zgłosi działalność (o tym samym numerku) to firma
    > będzie musiała zlecać korki jej firmie a nie jej osobiście.
    > 4. Prawda to?

    W zasadzie nie ma różnicy. JDG i osoba to jeden byt...

    > 5. Z czego to wynika?

    ... Z definicji DG. Albo pracuje na własny rachunek i ryzyko (JDG) i
    sama sobie organizuje zlecenia - wtedy faktura dla zlecjącego korki.
    Albo wykonuje pracę jako pracownik (UoP, UZ, UoD) i wtedy JDG niepotrzebna.

    > Bo gdyby to nie była prawda to byłoby to rozwiązanie problemu.
    >
    > Gdzieś w necie był opis na temat jak rozliczać korki w JDG. Było tam
    > zdanie, że jeśli JDG dostaje zlecenia od dotychczasowego
    > pracodawcy/zleceniodawcy to rozliczenie tylko według skali.
    > 6. Prawda to?

    Na pewno nie może wybrać ryczałtu.

    >
    > W tej chwili mi wygląda, że aby rozliczać się ryczałtem a nie według
    > skali (co chyba oznacza liniowo) to trzeba olać uczniów, a to jest
    > sprzeczne z naszym poczuciem odpowiedzialności.


    >
    > 7. Czy jest jakaś metoda, aby rozliczać się ryczałtem i nie olać uczniów?
    > Przejęcie ich cichaczem nie wchodzi w grę.

    W tej chwili, to ryczałt dla Twojej żony nie jest osiągalny z jednego
    zasadniczego powodu - prowadzona działalność w formie SPJ.

    Albo wszyscy wspólnicy SPJ przechodzą od nowego roku na ryczałt i wtedy
    korki też na ryczałt - ale bez kombinacji ze zmianą zlecającego (jeśli
    była umowa o pracę) i tak się nie obejdzie.


    --
    Pete


  • 3. Data: 2022-07-04 14:45:48
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-07-02 o 08:14, Pete pisze:

    Dzięki za zainteresowanie i odzew.

    > Umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna?

    Trudne pytanie, na które nie jestem pewien odpowiedzi. Przypuszczam, że
    cywilnoprawna. Myślałem, że pojęcie, że są to zlecenia opisuje już
    wszystko. Nie ma z góry narzuconych godzin pracy, nie ma miejsca pracy,
    ile wypracuje zależy od tego ilu uczniów zgodzi się przyjąć. Firma jest
    z Łodzi, a my jesteśmy w Gdańsku. Czy te informacje wystarczą aby
    stwierdzić, że nie jest to umowa o pracę?

    > Ustawa określa dokłądnie co musi zawierać KPiR. Więc liczyć sobie może w
    > excelu, ale w formie wymaganej ustawą.

    Domyślam się, że wszystko co jest potrzebne musi się tam znaleźć, a co
    to jeszcze się dowiem jak będzie już taka potrzeba.
    Moje pytanie raczej zmierzało do ustalenia, czy nie jest wymagane
    stosowanie jakiegoś oprogramowania, które spełnia jakieś narzucone
    wymagania - np. brak możliwości poprawiania wprowadzonego pomyłkowo
    zapisu inaczej niż poprzez jakieś formalne korekty.
    Nie znam się. Nigdy nie prowadziłem księgi. Księga naszej firmy jest
    prowadzona 240km ode mnie - nigdy nawet nie widziałem ekranu komputera z
    otwartym programem w którym jest to robione.

    Nie sprawdzałem czy da się znaleźć jakiś program do prowadzenia KPiR.
    Arkusze po prostu znam. Używam do wszystkiego - nawet jak robię sobie
    ściągę z funkcji jakiegoś programu to robię to w arkuszu choć nic się
    tam nie liczy, ale narzucenie organizacji tekstu w tabelce i podział na
    zakładki uznaję za zaletę a nie wadę.
    Kiedyś na samym początku naszej działalności (1988) faktury
    wystawialiśmy arkuszem. Trochę roboty zajęło, aby słownie było w 100%
    zgodnie z językiem polskim (1 tysiąc, 2 tysiące, 5 tysięcy itp. wtedy
    miliony były też na porządku dziennym) a potem się okazało, że
    profesjonalne programy się czymś takim w ogóle nie przejmują i piszą jak
    analfabeta :)

    >> Podobno jak żona zgłosi działalność (o tym samym numerku) to firma
    >> będzie musiała zlecać korki jej firmie a nie jej osobiście.
    >> 4. Prawda to?
    >
    > W zasadzie nie ma różnicy. JDG i osoba to jeden byt...
    >
    >> 5. Z czego to wynika?
    >
    > ... Z definicji DG. Albo pracuje na własny rachunek i ryzyko (JDG) i
    > sama sobie organizuje zlecenia - wtedy faktura dla zlecjącego korki.
    > Albo wykonuje pracę jako pracownik (UoP, UZ, UoD) i wtedy JDG niepotrzebna.

    Czyli jeden byt, ale jak założy JDG to inna papierologia.


    > Na pewno nie może wybrać ryczałtu.

    Pozostaje pytanie, czy jak oleje uczniów to może wybrać ryczałt.
    Byłem prawie pewien, że tak, ale wpisałem tu to zdanie w związku z Twoją
    uwagą dalej.

    > W tej chwili, to ryczałt dla Twojej żony nie jest osiągalny z jednego
    > zasadniczego powodu - prowadzona działalność w formie SPJ.

    Takie zdanie miałem do lutego tego roku.
    Szukając wtedy jak to z tymi zdrowotnymi przejrzałem FAQ na stronie ZUS
    i na 100% były tam opisy, że jak ktoś ma jedną działalność opodatkowaną
    według skali, a drugą ryczałtem to zdrowotne płaci osobno od każdej z
    nich. Z tego + z informacji, że Polski Ład preferuje ryczałt wyszło mi,
    że być może zgłaszając poza SPJ jeszcze JDG można ją rozliczać ryczałtem.
    Jeszcze nie zajrzałem do linka, który podałeś, ale on był pod nieco
    innym tematem, więc nie musi dotyczyć akurat tego.

    To czego w tej chwili nie wiem. Skoro ZUS opisuje taką możliwość (jedna
    diałalność według skali, a druga ryczałtem) to przy jakich warunkach to
    jest możliwe i czy one nie dotyczą naszej sytuacji.


    > Albo wszyscy wspólnicy SPJ przechodzą od nowego roku na ryczałt.
    Nie wchodzi w grę. Od zawsze rozliczamy się 'normalnie' i tak ma zostać.
    Korki to dodatkowe zajęcie - forma spełnienia się zawodowego po 20
    latach opieki na chorą mamą.

    Tak przy okazji. Może przypadkiem wiesz, czy ZUS P DRA to trzeba jeden,
    czy można dwa. Kolega zajmujący się u nas wszystkimi rozliczeniami jakoś
    sobie załatwił, że wystawia za nas te kwity do ZUS i dostajemy tylko
    kopię ile mamy zapłacić. Najwygodniej by było nie ruszać tego i z tej
    działalności JDG wysyłać im osobno, ale podejrzewam, że to by było za
    prosto i będzie musiał przysyłać te dane i trzeba będzie samemu
    wystawiać po zsumowaniu z JDG.
    Ja to nawet jeszcze nigdy nie zrobiłem sobie wejścia na stronę ZUS (nie
    wiem co tam trzeba, aby wejść), ale żona jakoś tam zagląda, ale nigdy
    nie próbowałem znaleźć, gdzie tam te dane się wpisuje.

    Co jakiś czas się okazuje, że coś co mi się wydawało, że już jest
    skomplikowane najbardziej jak się da to jednak da się jeszcze bardziej
    skomplikować.

    > i wtedy
    > korki też na ryczałt - ale bez kombinacji ze zmianą zlecającego (jeśli
    > była umowa o pracę) i tak się nie obejdzie.

    Wiem, że po tym co napisałem wyżej ten fragment przestaje obowiązywać,
    ale nie bardzo rozumiem o jakich kombinacjach piszesz.
    Aby zrozumieć przyjmuję, że umowa o pracę (choć jestem prawie pewien, że
    nie) i się zastanawiam jakie kombinacje. Pewnie musiała by być
    rozwiązana umowa o pracę a potem to w ogóle nie wiem czy jakaś umowa
    jest potrzebna, czy po prostu wystawia się faktury. Jak idę kupić
    benzynę to nie spisuję żadnej umowy tylko dostaję fakturę (taki
    przykład, bo ja osobiście nie robię praktycznie żadnych innych zakupów).
    Ale nawet jak jest potrzebna umowa to zlecający chyba nadal ten sam -
    tamta firma od korków. Ale napisałeś 'zmianą zlecającego'. Nie ogarniam.
    P.G.


  • 4. Data: 2022-07-04 16:20:33
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Wojciech Bancer <w...@g...com>

    On 2022-07-01, Piotr Gałka <p...@c...pl> wrote:

    [...]

    > W lutym przeglądałem FAQi ZUS na temat opłacania składki zdrowotnej. W
    > niektórych odpowiadali, jak ma płacić ktoś, kto niektóre dochody
    > rozlicza według skali, a niektóre ryczałtem. Wcześniej myślałem, że nie
    > można z jednej działalności rozliczać się według skali a z innej
    > ryczałtem. Ale wychodziło by z tego, że można.

    A czemu chcesz tak? Pytam, bo zdrowotna płatna z jednego rodzaju opodatkowania
    się kompemsuje i nie ma efektu "składki minimalnej", czy składki
    podwójnej. Co bywa atrakcyjne jeśli jedna z działalności nie ma kosmicznie
    dużych dochodów.

    Ja tak mam, że na JDG mam b. duże dochody, a w sp. c. na razie dość
    skromne. Ale składkę zdrowotną płacę raz, od całości, a nie podwójną od
    2x minimalnych, czy jak to jeszcze tam z ryczałtem wygląda. :)

    --
    Wojciech Bańcer
    w...@g...com


  • 5. Data: 2022-07-04 16:59:48
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 04.07.2022 o 14:45, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2022-07-02 o 08:14, Pete pisze:
    >
    > Dzięki za zainteresowanie i odzew.
    >
    >> Umowa o pracę czy umowa cywilnoprawna?
    >
    > Trudne pytanie, na które nie jestem pewien odpowiedzi. Przypuszczam, że
    > cywilnoprawna. Myślałem, że pojęcie, że są to zlecenia opisuje już
    > wszystko. Nie ma z góry narzuconych godzin pracy, nie ma miejsca pracy,
    > ile wypracuje zależy od tego ilu uczniów zgodzi się przyjąć. Firma jest
    > z Łodzi, a my jesteśmy w Gdańsku. Czy te informacje wystarczą aby
    > stwierdzić, że nie jest to umowa o pracę?

    Najprościej jest to stiwrdzić po nagłówku umowy jaką ma podpisaną małżonka.

    >
    >> Ustawa określa dokłądnie co musi zawierać KPiR. Więc liczyć sobie może
    >> w excelu, ale w formie wymaganej ustawą.
    >
    > Domyślam się, że wszystko co jest potrzebne musi się tam znaleźć, a co
    > to jeszcze się dowiem jak będzie już taka potrzeba.
    > Moje pytanie raczej zmierzało do ustalenia, czy nie jest wymagane
    > stosowanie jakiegoś oprogramowania, które spełnia jakieś narzucone
    > wymagania - np. brak możliwości poprawiania wprowadzonego pomyłkowo
    > zapisu inaczej niż poprzez jakieś formalne korekty.
    > Nie znam się. Nigdy nie prowadziłem księgi. Księga naszej firmy jest
    > prowadzona 240km ode mnie - nigdy nawet nie widziałem ekranu komputera z
    > otwartym programem w którym jest to robione.
    >
    > Nie sprawdzałem czy da się znaleźć jakiś program do prowadzenia KPiR.
    > Arkusze po prostu znam. Używam do wszystkiego - nawet jak robię sobie
    > ściągę z funkcji jakiegoś programu to robię to w arkuszu choć nic się
    > tam nie liczy, ale narzucenie organizacji tekstu w tabelce i podział na
    > zakładki uznaję za zaletę a nie wadę.
    > Kiedyś na samym początku naszej działalności (1988) faktury
    > wystawialiśmy arkuszem. Trochę roboty zajęło, aby słownie było w 100%
    > zgodnie z językiem polskim (1 tysiąc, 2 tysiące, 5 tysięcy itp. wtedy
    > miliony były też na porządku dziennym) a potem się okazało, że
    > profesjonalne programy się czymś takim w ogóle nie przejmują i piszą jak
    > analfabeta :)

    Ja to bym sobie zadał pytanie, czy warto dla tych 8,5% + ZUS (to na
    dzisiaj ponad 1tys miesięcznie) zaczynać z prowadzeniem JDG.
    Chyba, że z tych korków + dochody ze spółki są ponad 120tys rocznie.

    Bo może od 1.7.2022 już korzystniej wybrać skalę i pozostać na takich
    zleceniach jak jest dotychczas?

    >
    >>> Podobno jak żona zgłosi działalność (o tym samym numerku) to firma
    >>> będzie musiała zlecać korki jej firmie a nie jej osobiście.
    >>> 4. Prawda to?
    >>
    >> W zasadzie nie ma różnicy. JDG i osoba to jeden byt...
    >>
    >>> 5. Z czego to wynika?
    >>
    >> ... Z definicji DG. Albo pracuje na własny rachunek i ryzyko (JDG) i
    >> sama sobie organizuje zlecenia - wtedy faktura dla zlecjącego korki.
    >> Albo wykonuje pracę jako pracownik (UoP, UZ, UoD) i wtedy JDG
    >> niepotrzebna.
    >
    > Czyli jeden byt, ale jak założy JDG to inna papierologia.

    Wszystko trzeba ogarnąć samodzielnie. Przy umowach z firmą ona wszystko
    musi ogarniać.

    >
    >
    >> Na pewno nie może wybrać ryczałtu.
    >
    > Pozostaje pytanie, czy jak oleje uczniów to może wybrać ryczałt.
    > Byłem prawie pewien, że tak, ale wpisałem tu to zdanie w związku z Twoją
    > uwagą dalej.

    Może wg skali? dochód powyżej 120tys?

    >
    >> W tej chwili, to ryczałt dla Twojej żony nie jest osiągalny z jednego
    >> zasadniczego powodu - prowadzona działalność w formie SPJ.
    >
    > Takie zdanie miałem do lutego tego roku.
    > Szukając wtedy jak to z tymi zdrowotnymi przejrzałem FAQ na stronie ZUS
    > i na 100% były tam opisy, że jak ktoś ma jedną działalność opodatkowaną
    > według skali, a drugą ryczałtem to zdrowotne płaci osobno od każdej z
    > nich. Z tego + z informacji, że Polski Ład preferuje ryczałt wyszło mi,
    > że być może zgłaszając poza SPJ jeszcze JDG można ją rozliczać ryczałtem.
    > Jeszcze nie zajrzałem do linka, który podałeś, ale on był pod nieco
    > innym tematem, więc nie musi dotyczyć akurat tego.

    Może był przypadek odwrotny?
    Podstawowa działalność na ryczałcie i dodatkowa, dla kórej ryczałtu nie
    można mieć?
    >
    > To czego w tej chwili nie wiem. Skoro ZUS opisuje taką możliwość (jedna
    > diałalność według skali, a druga ryczałtem) to przy jakich warunkach to
    > jest możliwe i czy one nie dotyczą naszej sytuacji.

    Diabeł tkwi w szczegółach. Polskie przepisy do najłatwiejszych nie należą,

    >
    >
    >> Albo wszyscy wspólnicy SPJ przechodzą od nowego roku na ryczałt.
    > Nie wchodzi w grę. Od zawsze rozliczamy się 'normalnie' i tak ma zostać.

    Ja też do tego roku rozliczałem się normalnie, aż przy okazji nowego
    (tfu) ładu spiąłem się i policzyłem co jest bardziej korzystne.
    I wyszło mi, (a sprawdziłęm pięć lat wstecz) że ryczałt w każdym roku
    dawał kilka tysięcy oszczędności.

    > Korki to dodatkowe zajęcie - forma spełnienia się zawodowego po 20
    > latach opieki na chorą mamą.
    >
    > Tak przy okazji. Może przypadkiem wiesz, czy ZUS P DRA to trzeba jeden,
    > czy można dwa. Kolega zajmujący się u nas wszystkimi rozliczeniami jakoś
    > sobie załatwił, że wystawia za nas te kwity do ZUS i dostajemy tylko
    > kopię ile mamy zapłacić. Najwygodniej by było nie ruszać tego i z tej
    > działalności JDG wysyłać im osobno, ale podejrzewam, że to by było za
    > prosto i będzie musiał przysyłać te dane i trzeba będzie samemu
    > wystawiać po zsumowaniu z JDG.
    > Ja to nawet jeszcze nigdy nie zrobiłem sobie wejścia na stronę ZUS (nie
    > wiem co tam trzeba, aby wejść), ale żona jakoś tam zagląda, ale nigdy
    > nie próbowałem znaleźć, gdzie tam te dane się wpisuje.
    >
    > Co jakiś czas się okazuje, że coś co mi się wydawało, że już jest
    > skomplikowane najbardziej jak się da to jednak da się jeszcze bardziej
    > skomplikować.

    ZUS to dla mnie czarna magia. Nie doradzę, bo sam czuję wstręt. (Jako
    przykład inuicyjności podam, że żeby wysłać pismo do ZUS z poziomu PUE,
    trzeba wejsć nie w opcję Dokumenty Nowe 9czy jakoś tak) ale w ...
    Dokumenty Robocze)

    >
    >> i wtedy korki też na ryczałt - ale bez kombinacji ze zmianą
    >> zlecającego (jeśli była umowa o pracę) i tak się nie obejdzie.
    >
    > Wiem, że po tym co napisałem wyżej ten fragment przestaje obowiązywać,
    > ale nie bardzo rozumiem o jakich kombinacjach piszesz.

    Jeśli przechodzisz na JDG i zaczynasz świadczyć usługi dla byłego
    pracodawcy, to przez 2 lata nie można wybrać ryczałtu ani liniowego).

    Musiałaby być jakaś 3 strona pomiędzy JDG i firmą.

    > Aby zrozumieć przyjmuję, że umowa o pracę (choć jestem prawie pewien, że
    > nie) i się zastanawiam jakie kombinacje. Pewnie musiała by być
    > rozwiązana umowa o pracę a potem to w ogóle nie wiem czy jakaś umowa
    > jest potrzebna, czy po prostu wystawia się faktury. Jak idę kupić
    > benzynę to nie spisuję żadnej umowy tylko dostaję fakturę (taki
    > przykład, bo ja osobiście nie robię praktycznie żadnych innych zakupów).
    > Ale nawet jak jest potrzebna umowa to zlecający chyba nadal ten sam -
    > tamta firma od korków. Ale napisałeś 'zmianą zlecającego'. Nie ogarniam.

    po prostu przy JDG zlecającym nie mogłaby być dotychczasowa firma, tylko
    nowy podmiot.

    --
    Pete


  • 6. Data: 2022-07-05 14:34:31
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-07-04 o 16:20, Wojciech Bancer pisze:

    Z wysyłaniem poszło coś nie tak i piszę drugi raz (uwaga na wypadek
    jakby jednak poprzednia wiadomość też się pojawiła).

    > A czemu chcesz tak?

    Głównie z powodu porównania 19% i 8,5%.

    > Pytam, bo zdrowotna płatna z jednego rodzaju opodatkowania
    > się kompemsuje i nie ma efektu "składki minimalnej", czy składki
    > podwójnej. Co bywa atrakcyjne jeśli jedna z działalności nie ma kosmicznie
    > dużych dochodów.

    Jakoś nawet nie pomyślałem o problemie minimów. Będę musiał poszukać jak
    to teraz jest (coś tam się od lipca miało zmienić) i trochę policzyć.

    > Ja tak mam, że na JDG mam b. duże dochody, a w sp. c. na razie dość
    > skromne.

    My z SPJ mamy duże, a JDG jeszcze nie istnieje.

    > Ale składkę zdrowotną płacę raz, od całości, a nie podwójną od
    > 2x minimalnych, czy jak to jeszcze tam z ryczałtem wygląda. :)

    OK. Wniosek dla mnie - sprawdzić na realnych liczbach.
    P.G.


  • 7. Data: 2022-07-05 16:17:31
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-07-04 o 16:59, Pete pisze:
    >
    > Najprościej jest to stiwrdzić po nagłówku umowy jaką ma podpisaną małżonka.

    Miałem rzucić okiem wczoraj, ale byliśmy zajęci czymś innym i wyszło z
    głowy. Czasu mało, bo wróciłem z pracy po 22-ej.

    > Ja to bym sobie zadał pytanie, czy warto dla tych 8,5% + ZUS (to na
    > dzisiaj ponad 1tys miesięcznie) zaczynać z prowadzeniem JDG.

    ZUS (nie składka zdrowotna) i tak jest płacony z tytułu SPJ. To się
    chyba nie powiela.

    > Chyba, że z tych korków + dochody ze spółki są ponad 120tys rocznie.

    Próg opłacalności jest wyżej niż 120.
    Przy 17% wychodziło mi, że granica jest około 136.
    Po lipcowych zmianach będzie jeszcze wyżej - nie liczyłem.

    Z dochodami w Polsce jest tak durnie, że decyzje musisz podejmować jak
    jeszcze nie wiesz jakie są.
    Do 2006 byliśmy na skali.
    W 2006 straciliśmy na tym (liniowo byłoby korzystniej).
    No to przeszliśmy na liniowy.
    Co roku na tym traciliśmy i co roku mieliśmy nadzieję, że może będzie
    lepiej. Ponad 10 lat traciliśmy, ale nadzieja umiera ostatnia.
    2018 to chyba pierwszy rok, gdzie na liniowym ciut zyskaliśmy (gdzieś
    koło progu).
    Pewnie głównie dlatego, że czas leciał, a progi bez zmian.
    Ostatnio wychodzi, że dzięki liniowemu trochę zyskujemy.

    > Bo może od 1.7.2022 już korzystniej wybrać skalę i pozostać na takich
    > zleceniach jak jest dotychczas?

    Co do wybrania skali możesz mieć tzw. słuszną rację. Przy 17% wychodziło
    mi, że jak nie dopadnie nas kryzys to liniowo powinno wyjść chyba
    korzystniej, ale już przy 12% to wypadnie odwrotnie.
    Porównanie skal (i decyzja) komplikuje się, jak część kwoty wolnej i tak
    wykorzystasz (u mnie przychody z najmu).
    Ale w przyszłym roku już podobno najem będę musiał obowiązkowo ryczałtem
    więc jedyną metodą wykorzystania kwoty wolnej byłoby przejście z
    liniowego na skalę.

    Podobno w tym roku będzie wyjątkowe święto - będzie można wybrać po
    zakończeniu roku. Tak według mnie powinno być zawsze, ale to chyba
    jednak będzie wyjątek, o ile coś nie namieszają i się okaże, że jednak
    nie można.

    >> Czyli jeden byt, ale jak założy JDG to inna papierologia.
    >
    > Wszystko trzeba ogarnąć samodzielnie. Przy umowach z firmą ona wszystko
    > musi ogarniać.

    Ale bierze według mnie za dużo za to. Nauczyciel dostaje chyba rzędu 35%
    tego co płaci uczeń. Nie wiem nawet czy netto, czy brutto, ale to
    niewiele zmienia. Zakładam, że to, że w ręku zostanie 70% a może 80%
    jest warte trochę wysiłku dla ogarnięcia papierologii.

    >> Pozostaje pytanie, czy jak oleje uczniów to może wybrać ryczałt.
    >> Byłem prawie pewien, że tak, ale wpisałem tu to zdanie w związku z
    >> Twoją uwagą dalej.
    >
    > Może wg skali? dochód powyżej 120tys?
    >

    Pomysł ryczałtu wziął się między innymi stąd, że papierologia jest chyba
    prostsza - trzeba tylko mieć jakiś rejestr przychodów i to chyba
    prowadzony w dowolnej formie.
    Jakie są wymagania do prowadzenia KPiR - nie wiem i miałem nadzieję, że
    nie będę musiał tego ogarniać.
    Z najmu rozliczam się według skali, ale, że to nie DG to nie obowiązuje
    mnie KPiR tylko 'jakoś' muszę mieć to zapisane - więc mam w arkuszu.

    > Diabeł tkwi w szczegółach. Polskie przepisy do najłatwiejszych nie należą,

    Delikatnie powiedziane :)

    > Ja też do tego roku rozliczałem się normalnie, aż przy okazji nowego
    > (tfu) ładu spiąłem się i policzyłem co jest bardziej korzystne.
    > I wyszło mi, (a sprawdziłęm pięć lat wstecz) że ryczałt w każdym roku
    > dawał kilka tysięcy oszczędności.

    Nawet nie wiem jaka jest stawka ryczałtu od produkcji.

    Nam najkorzystniej byłoby zamienić SPJ na Sp.z.o.o i się w niej
    pozatrudniać, a następnie swoje pensje wliczyć potrójnie w koszty.
    Ale kolega zajmujący się papierologią podchodzi do pełnej księgowości
    jak do jeża. Ja się nie znam i dlatego wydawało mi się, że się pewnie w
    programie do prowadzenia firmy przestawia jedną flagę i po temacie.

    Wzrost do 3x z 2x to się pojawiło w Nowym Ładzie, czy w lipcu nie
    zniknęło - nie wiem.
    Od lat są hasła, że popieramy działania pro rozwojowe, a nasza firma od
    zawsze zajmuje się produkcją własnych opracowań więc ciągle gro wysiłku
    idzie na prace rozwojowe. A tu jak dali ulgę to oczywiście tak, że mi
    się nie należy.
    Ciekawe, że jakoś już mnie to nawet nie dziwi.

    > Jeśli przechodzisz na JDG i zaczynasz świadczyć usługi dla byłego
    > pracodawcy, to przez 2 lata nie można wybrać ryczałtu ani liniowego).

    To 'ani liniowego' to dla mnie nowa informacja.

    Jesteś pewny?
    A co jeśli ktoś w swojej głównej działalności od lat jest na liniowym.
    O ile wiem to decyzja liniowy/skala jest jedna wspólna dla wszystkich
    swoich działalności. Czy to znaczy, że jakby dostawała dalej zlecenia od
    tej firmy to musi zmienić tamtą deklarację i z głównej działalności też
    przejść na skalę.
    A może to dotyczy tylko dochodów w tej nowej JDG. Gdyby to tak było to
    byłoby super rozwiązanie.
    SPJ - liniowa - może osiągnie się próg opłacalności, a może nie.
    JDG - według skali i kwota wolna się nie 'zmarnuje'.

    Jeśli jest gdzieś zapisany wymóg, że ma być według skali to być może
    jest tak zapisany, że dotyczy tylko tych przychodów.
    Coś czuję, że bez czytania ustaw się nie obejdzie. No i na pewno pojawi
    się problem, czy ja rozumiem to co czytam w jedynie słuszny sposób.

    Wygląda na to, że dzięki Tobie powoli krystalizują mi się bardziej
    szczegółowe pytania na które musiałbym znaleźć pewne odpowiedzi.
    Jak już będę umiał zadać krótkie i precyzyjne pytania to pewnie jeszcze
    zapytam na gofin.pl.
    P.G.












    >
    > Musiałaby być jakaś 3 strona pomiędzy JDG i firmą.
    >
    >> Aby zrozumieć przyjmuję, że umowa o pracę (choć jestem prawie pewien,
    >> że nie) i się zastanawiam jakie kombinacje. Pewnie musiała by być
    >> rozwiązana umowa o pracę a potem to w ogóle nie wiem czy jakaś umowa
    >> jest potrzebna, czy po prostu wystawia się faktury. Jak idę kupić
    >> benzynę to nie spisuję żadnej umowy tylko dostaję fakturę (taki
    >> przykład, bo ja osobiście nie robię praktycznie żadnych innych zakupów).
    >> Ale nawet jak jest potrzebna umowa to zlecający chyba nadal ten sam -
    >> tamta firma od korków. Ale napisałeś 'zmianą zlecającego'. Nie ogarniam.
    >
    > po prostu przy JDG zlecającym nie mogłaby być dotychczasowa firma, tylko
    > nowy podmiot.
    >


  • 8. Data: 2022-07-06 07:37:35
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Pete <n...@n...com>

    W dniu 05.07.2022 o 16:17, Piotr Gałka pisze:
    > W dniu 2022-07-04 o 16:59, Pete pisze:
    >>
    >> Najprościej jest to stiwrdzić po nagłówku umowy jaką ma podpisaną
    >> małżonka.
    >
    > Miałem rzucić okiem wczoraj, ale byliśmy zajęci czymś innym i wyszło z
    > głowy. Czasu mało, bo wróciłem z pracy po 22-ej.
    >
    >> Ja to bym sobie zadał pytanie, czy warto dla tych 8,5% + ZUS (to na
    >> dzisiaj ponad 1tys miesięcznie) zaczynać z prowadzeniem JDG.
    >
    > ZUS (nie składka zdrowotna) i tak jest płacony z tytułu SPJ. To się
    > chyba nie powiela.

    Tego nie byłbym taki pewny.
    >>> Czyli jeden byt, ale jak założy JDG to inna papierologia.
    >>
    >> Wszystko trzeba ogarnąć samodzielnie. Przy umowach z firmą ona
    >> wszystko musi ogarniać.
    >
    > Ale bierze według mnie za dużo za to. Nauczyciel dostaje chyba rzędu 35%
    > tego co płaci uczeń. Nie wiem nawet czy netto, czy brutto, ale to
    > niewiele zmienia. Zakładam, że to, że w ręku zostanie 70% a może 80%
    > jest warte trochę wysiłku dla ogarnięcia papierologii.

    Ja to zrozumiałem tak, że przejście na JDG to i tak będą te same
    pieniądze. Bo skoro i tak zleca ta sama firma...

    >
    >>> Pozostaje pytanie, czy jak oleje uczniów to może wybrać ryczałt.
    >>> Byłem prawie pewien, że tak, ale wpisałem tu to zdanie w związku z
    >>> Twoją uwagą dalej.
    >>
    >> Może wg skali? dochód powyżej 120tys?
    >>
    >
    > Pomysł ryczałtu wziął się między innymi stąd, że papierologia jest chyba
    > prostsza - trzeba tylko mieć jakiś rejestr przychodów i to chyba
    > prowadzony w dowolnej formie.

    Tylko jeśli da się nie być VAT-wcem. Jakbędzie VAT, to papierologia
    podobna jakw KPiR.

    > Jakie są wymagania do prowadzenia KPiR - nie wiem i miałem nadzieję, że
    > nie będę musiał tego ogarniać.

    Nie bez powodu KPiR nazywa się księgowością uproszczoną ;)
    Bez przesady, trudne nie jest. Raptem kilka kolumn :)

    > Z najmu rozliczam się według skali, ale, że to nie DG to nie obowiązuje
    > mnie KPiR tylko 'jakoś' muszę mieć to zapisane - więc mam w arkuszu.
    >
    >> Diabeł tkwi w szczegółach. Polskie przepisy do najłatwiejszych nie
    >> należą,
    >
    > Delikatnie powiedziane :)
    >
    >> Ja też do tego roku rozliczałem się normalnie, aż przy okazji nowego
    >> (tfu) ładu spiąłem się i policzyłem co jest bardziej korzystne.
    >> I wyszło mi, (a sprawdziłęm pięć lat wstecz) że ryczałt w każdym roku
    >> dawał kilka tysięcy oszczędności.
    >
    > Nawet nie wiem jaka jest stawka ryczałtu od produkcji.

    podstawowa 5,5%

    >
    > Nam najkorzystniej byłoby zamienić SPJ na Sp.z.o.o i się w niej
    > pozatrudniać, a następnie swoje pensje wliczyć potrójnie w koszty.
    > Ale kolega zajmujący się papierologią podchodzi do pełnej księgowości
    > jak do jeża. Ja się nie znam i dlatego wydawało mi się, że się pewnie w
    > programie do prowadzenia firmy przestawia jedną flagę i po temacie.
    >
    > Wzrost do 3x z 2x to się pojawiło w Nowym Ładzie, czy w lipcu nie
    > zniknęło - nie wiem.
    > Od lat są hasła, że popieramy działania pro rozwojowe, a nasza firma od
    > zawsze zajmuje się produkcją własnych opracowań więc ciągle gro wysiłku
    > idzie na prace rozwojowe. A tu jak dali ulgę to oczywiście tak, że mi
    > się nie należy.

    No jak to? R&B i IPBOX są przecież na liniowym...

    > Ciekawe, że jakoś już mnie to nawet nie dziwi.
    >
    >> Jeśli przechodzisz na JDG i zaczynasz świadczyć usługi dla byłego
    >> pracodawcy, to przez 2 lata nie można wybrać ryczałtu ani liniowego).
    >
    > To 'ani liniowego' to dla mnie nowa informacja.
    >
    > Jesteś pewny?

    Tak.

    > A co jeśli ktoś w swojej głównej działalności od lat jest na liniowym.
    > O ile wiem to decyzja liniowy/skala jest jedna wspólna dla wszystkich
    > swoich działalności. Czy to znaczy, że jakby dostawała dalej zlecenia od
    > tej firmy to musi zmienić tamtą deklarację i z głównej działalności też
    > przejść na skalę.
    > A może to dotyczy tylko dochodów w tej nowej JDG. Gdyby to tak było to
    > byłoby super rozwiązanie.
    > SPJ - liniowa - może osiągnie się próg opłacalności, a może nie.
    > JDG - według skali i kwota wolna się nie 'zmarnuje'.
    >
    > Jeśli jest gdzieś zapisany wymóg, że ma być według skali to być może
    > jest tak zapisany, że dotyczy tylko tych przychodów.
    > Coś czuję, że bez czytania ustaw się nie obejdzie. No i na pewno pojawi
    > się problem, czy ja rozumiem to co czytam w jedynie słuszny sposób.

    Kiedy stracisz prawo do opodatkowania podatkiem liniowym

    Stracisz prawo do opodatkowania podatkiem liniowym, jeżeli uzyskasz
    przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie lub z
    tytułu udziału w spółce niebędącej osobą prawną, świadcząc usługi na
    rzecz byłego lub obecnego pracodawcy.

    >
    > Wygląda na to, że dzięki Tobie powoli krystalizują mi się bardziej
    > szczegółowe pytania na które musiałbym znaleźć pewne odpowiedzi.
    > Jak już będę umiał zadać krótkie i precyzyjne pytania to pewnie jeszcze
    > zapytam na gofin.pl.
    >

    spoko.

    --
    Pete


  • 9. Data: 2022-07-06 14:44:14
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Piotr Gałka <p...@c...pl>

    W dniu 2022-07-06 o 07:37, Pete pisze:

    >> ZUS (nie składka zdrowotna) i tak jest płacony z tytułu SPJ. To się
    >> chyba nie powiela.
    >
    > Tego nie byłbym taki pewny.

    Głowy nie dam, ale raczej się nie powiela.
    Dawniej (i teraz) tylko zdrowotne się chyba od każdej działalności
    płaciło osobno choć nie dawało to odpowiednio lepszej opieki lub
    proporcjonalnego skracania kolejki.

    Wczoraj żona złożyła wniosek o emeryturę więc w takiej sytuacji czy się
    powiela, czy nie to chyba przestaje być ważne.

    >> Ale bierze według mnie za dużo za to. Nauczyciel dostaje chyba rzędu
    >> 35% tego co płaci uczeń. Nie wiem nawet czy netto, czy brutto, ale to
    >> niewiele zmienia. Zakładam, że to, że w ręku zostanie 70% a może 80%
    >> jest warte trochę wysiłku dla ogarnięcia papierologii.
    >
    > Ja to zrozumiałem tak, że przejście na JDG to i tak będą te same
    > pieniądze. Bo skoro i tak zleca ta sama firma...

    Cel jest taki, aby udzielać korków, ale bez pośrednictwa tej firmy.
    Wydawało mi się, że wyraźnie piszę (i w tytule i w treści), że problemem
    jest to jak zachować się fair wobec uczniów z którymi się już rozpoczęło
    zajęcia za pośrednictwem tej firmy i wypadało by ich 'dociągnąć do
    matury'. Według mnie to jasno sugerowało, że docelowo chodzi o
    zakończenie współpracy z tą firmą.
    A źródło problemu upatrywałem w tym, że kontynuowanie takiej współpracy
    po założeniu JDG blokuje możliwość bycia na ryczałcie.
    Ale w międzyczasie dowiedziałem się od Ciebie, że są inne czynniki,
    które też blokują możliwość wybrania ryczałtu to temat tych uczniów
    znika. Dociągnie się ich za pośrednictwem tej firmy. Stopniowo będą
    wypadać (po maturach) robiąc miejsce na nowych, już swoich. Po
    tegorocznych maturach zrobiło się kilka miejsc do zagospodarowania
    dlatego do września chciałbym już to urządzić po nowemu (z kilkuletnim
    okresem przejściowym).

    > Tylko jeśli da się nie być VAT-wcem. Jakbędzie VAT, to papierologia
    > podobna jakw KPiR.

    W ogóle nie brałem pod uwagę, że dając korki można być zmuszonym do
    bycia VAT-owcem.
    To, że SPJ jest VAT-owcem nie ma, mam nadzieję, wpływu na to.

    Widzisz jakieś przesłanki, które by zmuszały JDG polegającą na
    udzielaniu osobiście korepetycji do bycia VAT-owcem?

    >> Jakie są wymagania do prowadzenia KPiR - nie wiem i miałem nadzieję,
    >> że nie będę musiał tego ogarniać.
    >
    > Nie bez powodu KPiR nazywa się księgowością uproszczoną ;)
    > Bez przesady, trudne nie jest. Raptem kilka kolumn :)

    Tak mniej więcej myślałem, ale zakładałem, że ryczałt prostszy.
    Na razie nie znalazłem jeszcze czasu aby poszperać w tym temacie.
    Zwalają mi się na głowę inne rzeczy - znów jakiś scalak ma terminy na
    połowę 2023 i przeglądam świat w poszukiwaniu czegoś w zamian.

    O KPiR pamiętam tyle, że za 1988 (brat wtedy prowadził) zapłaciliśmy
    karę bo koszty zakupu wpisywaliśmy w tym samym wierszu co sam zakup. I
    tego samego dnia co płaciliśmy tę karę (za utrudnianie pracy urzędnikom
    bo dwa różne zdarzenia gospodarcze w tym samym wierszu) dostaliśmy
    książeczkę z instrukcją na następny rok, gdzie napisali, że aby ułatwić
    pracę urzędnikom koszty zakupu należy wpisywać w tym samym wierszu co
    sam zakup.

    >> Nawet nie wiem jaka jest stawka ryczałtu od produkcji.
    >
    > podstawowa 5,5%

    To trochę mniej niż 19% :)
    W lutym jak szukałem tych informacji na temat ZUS to też popatrzyłem na
    ryczałty i wychodziło mi, że to są jakieś tego rzędu. Ale nie wiem, czy
    ktoś zaraz nie stwierdzi, że opracowywanie produktów to nie sama
    produkcja i inna stawka, że sprzedaż i obsługa oprogramowania naszych
    systemów to znów jakaś inna stawka i się zacznie ustalanie ile %
    działalności to produkcja, ile projektowanie, ile usługi itd.
    Zaproponowałem wtedy wspólnikom, że może powinniśmy przynajmniej
    spojrzeć na ryczałt to stanęło, że poświęcenie naszego czasu na rozwój
    produktów może więcej dać niż poświęceni go na optymalizację podatków.

    >> Nam najkorzystniej byłoby zamienić SPJ na Sp.z.o.o i się w niej
    >> pozatrudniać, a następnie swoje pensje wliczyć potrójnie w koszty.
    >> Ale kolega zajmujący się papierologią podchodzi do pełnej księgowości
    >> jak do jeża. Ja się nie znam i dlatego wydawało mi się, że się pewnie
    >> w programie do prowadzenia firmy przestawia jedną flagę i po temacie.
    >>
    >> Wzrost do 3x z 2x to się pojawiło w Nowym Ładzie, czy w lipcu nie
    >> zniknęło - nie wiem.
    >> Od lat są hasła, że popieramy działania pro rozwojowe, a nasza firma
    >> od zawsze zajmuje się produkcją własnych opracowań więc ciągle gro
    >> wysiłku idzie na prace rozwojowe. A tu jak dali ulgę to oczywiście
    >> tak, że mi się nie należy.
    >
    > No jak to? R&B i IPBOX są przecież na liniowym...

    To nie kwestia liniowy, czy skala. Praca współwłaściciela SPJ nie
    pojawia się w kosztach - nie ma czego pomnożyć przez 3.
    Być może jakby zmienić umowę SPJ i tam wyraźnie zaznaczyć, że wspólnicy
    świadczą na rzecz firmy tylko usługi jako kierowcy to wtedy można by
    zlecać sobie prace R&B i wpisywać to x3 w koszty, ale w komplecie trzeba
    by chyba od razu zatrudnić jakąś kancelarię do walki z US.

    To, że ta sam praca wykonywana przez pracownika zasługuje na ulgę, a
    przeze mnie już nie, kłóci się z moim pojęciem sprawiedliwości
    społecznej. Według mnie to wpisuje się w politykę gnębienia
    przedsiębiorców i dążenia do tego, aby wszyscy byli tylko pracownikami.

    >> To 'ani liniowego' to dla mnie nowa informacja.
    >>
    >> Jesteś pewny?
    >
    > Tak.
    >

    OK. Dzięki.

    > Kiedy stracisz prawo do opodatkowania podatkiem liniowym
    >
    > Stracisz prawo do opodatkowania podatkiem liniowym, jeżeli uzyskasz
    > przychody z działalności gospodarczej prowadzonej samodzielnie lub z
    > tytułu udziału w spółce niebędącej osobą prawną, świadcząc usługi na
    > rzecz byłego lub obecnego pracodawcy.

    Czyli przez te korki można potencjalnie stracić prawo do opodatkowania
    podatkiem liniowym (rozumiem, że ogóle prawo dotyczące wszystkich dochodów).
    Załóżmy, że we wrześniu (początek roku szkolnego) się traci prawo do
    liniowego to co wtedy?
    Dochody do września rozlicza się liniowo, a od września według skali?
    To może być nawet dobre - i liniowo i wykorzystanie kwoty wolnej.

    A może traci się to prawo dla całego roku. Tylko jak wtedy np wypełnić
    należne od początku roku zaliczki - tak jak się wpłacało (liniowo) czy
    tak jak się rozlicza rok - według skali. Jak gdzieś wyjdzie (na
    szczęście nie wyjdzie), że należała się większa niż się wpłaciło to będą
    jakieś odsetki do zapłacenia.

    No mieliśmy dziś rano poszukać tej umowy, ale zapomniałem.
    Czy jeśli te zlecenia na korki to była umowa cywilno-prawna a nie o
    pracę to jak to będzie? Jest to teraz świadczenie usług na rzecz byłego
    pracodawcy czy nie?

    Inaczej: czy zleceniodawca z umowy cywilno prawnej jest rozumiany jako
    były pracodawca.
    P.G.


  • 10. Data: 2022-07-06 14:59:15
    Temat: Re: Czy zachowanie się fair jest faktycznie na cenzurowanym?
    Od: Tomasz <n...@i...invalid>

    Piotr Gałka w
    <news:ta402u$knc$1$PiotrGalka@news.chmurka.net>:

    > Dawniej (i teraz) tylko zdrowotne się chyba od każdej działalności
    > płaciło osobno

    % od przychodu, i było do odliczenia częściowo

    > choć nie dawało to odpowiednio lepszej opieki

    Dlaczego miało dawać? Z jednego źródła zarobiłeś milion to zabrali % z
    miliona, z drugiego półbańki, to zabrali %

    A gdybyś zarobił tylko z jednego 6 baniek?

    Cały czas %, a nie kwota

    > Cel jest taki, aby udzielać korków, ale bez pośrednictwa tej firmy.

    No to trzeba poinformować zainteresowanych o tym celu!

    > Wydawało mi się, że wyraźnie piszę (i w tytule i w treści), że problemem
    > jest to jak zachować się fair wobec uczniów z którymi się już rozpoczęło
    > zajęcia za pośrednictwem tej firmy i wypadało by ich 'dociągnąć do
    > matury'.

    Poinformować obie strony o swojej decyzji (ide na emeryture)?

    > Według mnie to jasno sugerowało, że docelowo chodzi o
    > zakończenie współpracy z tą firmą.

    Współpracy, czy pracy? Jak widać niejasno...

    > A źródło problemu upatrywałem w tym, że kontynuowanie takiej współpracy
    > po założeniu JDG blokuje możliwość bycia na ryczałcie.

    Ale motasz...

    --
    Tomasz

strony : [ 1 ] . 2 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1