Witam.
Jestem po zarejestrowaniu DG.
Głownie bedę świadczyl usługi informatyczne.
Czy jest sens deklarowania w US bycia płatnikiem VAT'u ?
Przychody nie przekroczą progu VAT w skali roku.

--
Regards ...
spock at stars.eu.org

do góry

In article <c9ese7$1vb5$2@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
> Jestem po zarejestrowaniu DG.
> Głownie bedę świadczyl usługi informatyczne.
> Czy jest sens deklarowania w US bycia płatnikiem VAT'u ?
> Przychody nie przekroczą progu VAT w skali roku.

Jeśli będziesz współpracował z firmami i miał VATowskie koszta - tak. W
innym wypadku (raczej) nie. Bez VATu opłaca się przy sprzedaży osobom
fizycznym i minimalnych kosztach ovatowanych (usługi itp.).

Pamiętaj, że czasem trzeba być VATowcem - jeśli masz np. 'doradztwo
informatyczne' w zakresie DG, to musisz. ;) I szereg innych...
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

Samotnik spłodził co następuje:

> In article <c9ese7$1vb5$2@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
>> Jestem po zarejestrowaniu DG.
>> Głownie bedę świadczyl usługi informatyczne.
>> Czy jest sens deklarowania w US bycia płatnikiem VAT'u ?
>> Przychody nie przekroczą progu VAT w skali roku.
>
> Jeśli będziesz współpracował z firmami i miał VATowskie koszta - tak. W
> innym wypadku (raczej) nie. Bez VATu opłaca się przy sprzedaży osobom
> fizycznym i minimalnych kosztach ovatowanych (usługi itp.).
>
> Pamiętaj, że czasem trzeba być VATowcem - jeśli masz np. 'doradztwo
> informatyczne' w zakresie DG, to musisz. ;) I szereg innych...
Chodzi o to, że miesiąć w miesiąc będę wystawial rachunek(fakturę) na 2k PLN
dla firmy za "Zarządzanie bazą danych". I jeśli będę nie VAT'owcem to
wystawiam rachunek 2000 PLN - jeśli VAT to 2000 netto - dobrze rozumuję ?
Rachunek to 2000 PLN brutto a faktura to 2000 netto - różnica 440 PLN.
Jak jak dostaję rachunek do odprowadzam od niego tylko podatek i zostaje mi
2000 - (2x190). A jesli wystawiam fakturę to de-facto kosztuję firmę 2440
brutto przy tym samym zysku dla mnie.

Chodzi mi o taką sytuację. Czy dobrzę rozumuję - DG to nowość dla mnie.


--
Regards ...
spock at stars.eu.org

do góry

In article <c9fn5t$17h1$1@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
>>> Jestem po zarejestrowaniu DG.
>>> Głownie bedę świadczyl usługi informatyczne.
>>> Czy jest sens deklarowania w US bycia płatnikiem VAT'u ?
>>> Przychody nie przekroczą progu VAT w skali roku.
>>
>> Jeśli będziesz współpracował z firmami i miał VATowskie koszta - tak. W
>> innym wypadku (raczej) nie. Bez VATu opłaca się przy sprzedaży osobom
>> fizycznym i minimalnych kosztach ovatowanych (usługi itp.).
>>
>> Pamiętaj, że czasem trzeba być VATowcem - jeśli masz np. 'doradztwo
>> informatyczne' w zakresie DG, to musisz. ;) I szereg innych...
> Chodzi o to, że miesiąć w miesiąc będę wystawial rachunek(fakturę) na 2k PLN
> dla firmy za "Zarządzanie bazą danych". I jeśli będę nie VAT'owcem to
> wystawiam rachunek 2000 PLN - jeśli VAT to 2000 netto - dobrze rozumuję ?
> Rachunek to 2000 PLN brutto a faktura to 2000 netto - różnica 440 PLN.
> Jak jak dostaję rachunek do odprowadzam od niego tylko podatek i zostaje mi
> 2000 - (2x190). A jesli wystawiam fakturę to de-facto kosztuję firmę 2440
> brutto przy tym samym zysku dla mnie.
>
> Chodzi mi o taką sytuację. Czy dobrzę rozumuję - DG to nowość dla mnie.

Nie wiem, czy dobrze rozumujesz, bo tak pogmatwałeś, że... ;)

Firmie tak naprawdę wsio ryba. Czy zapłaci ten VAT Tobie, czy na konto US -
wszystko jedno. Gdybyś był VATowcem, to byś wystawił fakturę na 2000+440
VATu, VAT przelał do US i miał 2000. Gdybyś nie był, to rachunek na 2000,
VATu nie ma, więc dalej masz 2000. I wszystko fajnie, dopóki nie masz
kosztów z VATem.

Bo patrz - masz powiedzmy co miesiąc fakturę na 1000+220 VATu za np.
komórę. Jeśli jesteś VATowcem, to od tych 440 zł VATu, które dostałeś od
klienta odliczasz te 220 zapłacone operatorowi, USowi przelewasz pozostałe
220 i masz 1000 na czysto (minus dochodowy oczywiście ;). Telefon kosztował
Cię jednym słowem 1000 zł, a nie 1220.

Jeśli nie jesteś VATowcem, to tego VATu sobie nie odliczysz. Koszta masz
zatem 1220, czyli zostaje Ci 780 zł!

Tym sposobem - im więcej oVATowanych kosztów, tym gorzej na tym wychodzisz.

Brak VATu to mniej potencjalnych kłopotów, mniej papierów do składania itd.
Tyle że przy takiej prostej działalności kłopotów i tak nie będzie, a
zawsze sobie VAT odliczysz od czegokolwiek. Wszystko co kupisz 'na firmę'
będzie z defaulta o te 22% tańsze.

Bez VAT opłaca się jeśli jesteś np. szewcem. Usługi tylko dla odbiorców
indywidualnych, koszta małe, więc będzie się tańszym od kogoś, kto musiałby
ten VAT klientom doliczyć.
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

Samotnik spłodził co następuje:

> In article <c9fn5t$17h1$1@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:

> Firmie tak naprawdę wsio ryba. Czy zapłaci ten VAT Tobie, czy na konto US
> - wszystko jedno. Gdybyś był VATowcem, to byś wystawił fakturę na 2000+440
> VATu, VAT przelał do US i miał 2000. Gdybyś nie był, to rachunek na 2000,
> VATu nie ma, więc dalej masz 2000. I wszystko fajnie, dopóki nie masz
> kosztów z VATem.
>
> Bo patrz - masz powiedzmy co miesiąc fakturę na 1000+220 VATu za np.
> komórę. Jeśli jesteś VATowcem, to od tych 440 zł VATu, które dostałeś od
> klienta odliczasz te 220 zapłacone operatorowi, USowi przelewasz pozostałe
> 220 i masz 1000 na czysto (minus dochodowy oczywiście ;). Telefon
> kosztował Cię jednym słowem 1000 zł, a nie 1220.
>
> Jeśli nie jesteś VATowcem, to tego VATu sobie nie odliczysz. Koszta masz
> zatem 1220, czyli zostaje Ci 780 zł!
>
> Tym sposobem - im więcej oVATowanych kosztów, tym gorzej na tym
> wychodzisz.
>
> Brak VATu to mniej potencjalnych kłopotów, mniej papierów do składania
> itd. Tyle że przy takiej prostej działalności kłopotów i tak nie będzie, a
> zawsze sobie VAT odliczysz od czegokolwiek. Wszystko co kupisz 'na firmę'
> będzie z defaulta o te 22% tańsze.
>
> Bez VAT opłaca się jeśli jesteś np. szewcem. Usługi tylko dla odbiorców
> indywidualnych, koszta małe, więc będzie się tańszym od kogoś, kto
> musiałby ten VAT klientom doliczyć.
Dziękuje ci bardzo za pomoc :-) Wreszcie mam w miarę jasny pogląd na sprawę.
Czyli od tych 2000 PLN firma i tach odprowadza VAT - tego mi brakowało w
kalkulacjach i wychodziło mi, że ten "nie VAT" to dobra sprawa...
Druga sprawa, że przy planowanych obrotach to 100 PLN miesięcznie mi brakuje
to bycia z przymusu VAT'owcem.

--
Regards ...
spock at stars.eu.org

do góry

In article <c9fq4r$17h1$2@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
> Dziękuje ci bardzo za pomoc :-) Wreszcie mam w miarę jasny pogląd na sprawę.
> Czyli od tych 2000 PLN firma i tach odprowadza VAT - tego mi brakowało w
> kalkulacjach i wychodziło mi, że ten "nie VAT" to dobra sprawa...

Czekaj, znowu gmatwasz... Co to znaczy 'od tych 2000 firma i tak odprowadza
VAT'? VAT płaci konsument, znajdujący się zawsze na końcu łańcuszka. Ty i
Twój klient tylko przekazujecie ten podatek do budżetu państwa. Przywilejem
bycia VATowcem jest odliczanie VATu z kosztów, jeśli nie będziesz VATowcem,
to się go pozbawisz. A jeśli nie będziesz sprzedawał towarów/usług
konsumentom, fakt zwolnienia z VATu nie niesie żadnych korzyści.

Upraszczając: to nie jest tak, że jak nie będziesz VATowcem, to sprzedasz
za 2440 i będziesz miał wszystko dla siebie. ;)
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

Samotnik spłodził co następuje:

> In article <c9fq4r$17h1$2@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
>> Dziękuje ci bardzo za pomoc :-) Wreszcie mam w miarę jasny pogląd na
>> sprawę. Czyli od tych 2000 PLN firma i tach odprowadza VAT - tego mi
>> brakowało w kalkulacjach i wychodziło mi, że ten "nie VAT" to dobra
>> sprawa...
>
> Czekaj, znowu gmatwasz... Co to znaczy 'od tych 2000 firma i tak
> odprowadza VAT'? VAT płaci konsument, znajdujący się zawsze na końcu
> łańcuszka. Ty i Twój klient tylko przekazujecie ten podatek do budżetu
> państwa. Przywilejem bycia VATowcem jest odliczanie VATu z kosztów, jeśli
> nie będziesz VATowcem, to się go pozbawisz. A jeśli nie będziesz
> sprzedawał towarów/usług konsumentom, fakt zwolnienia z VATu nie niesie
> żadnych korzyści.
>
> Upraszczając: to nie jest tak, że jak nie będziesz VATowcem, to sprzedasz
> za 2440 i będziesz miał wszystko dla siebie. ;)
Ja wystawiam firmie fakturę(rachunek) za usługę zarządzania ich bazą danych.
Oni nigdzie dalej tego nie przekazują.
W takim przypadku kiedy firma jest klientem końcowym wygodniej jest jej
kiedy dostanie odemnie rachunek na 2000 PLN czy fakturę na 2000 PLN netto ?
Bo jeśli dobrze rozumuję w przypadku pierwszym (rachunek) firma wypłaca mi
2000 PLN a w drugim 2440 - czyli wychodzi jej drożej...dobrze rozumuje ?
--
Regards ...
spock at stars.eu.org

do góry

In article <c9fsls$1mcs$1@shapieron.tkb.pl>, Marcin Jurczuk wrote:
>> Upraszczając: to nie jest tak, że jak nie będziesz VATowcem, to sprzedasz
>> za 2440 i będziesz miał wszystko dla siebie. ;)
> Ja wystawiam firmie fakturę(rachunek) za usługę zarządzania ich bazą danych.
> Oni nigdzie dalej tego nie przekazują.

I tu się mylisz, bo efekty tej pracy służą im do świadczenia innych usług
lub sprzedaży towarów. Niekoniecznie dla konsumenta - może dla innej firmy,
ona też dla innej itd., ale na końcu zawsze będzie konsument kupujący buty
albo samochód (no, nie zawsze, ale nie zaciemniajmy obrazu ;). I to on
zapłaci VAT.

> W takim przypadku kiedy firma jest klientem końcowym wygodniej jest jej
> kiedy dostanie odemnie rachunek na 2000 PLN czy fakturę na 2000 PLN netto ?

Nie ma znaczenia.

> Bo jeśli dobrze rozumuję w przypadku pierwszym (rachunek) firma wypłaca mi
> 2000 PLN a w drugim 2440 - czyli wychodzi jej drożej...dobrze rozumuje ?

Nie, wychodzi jej dokładnie tyle samo. Jeśli ma fakturę, to płaci 440 VATu
Tobie (a Ty do US). Jeśli ma rachunek, to te nieodliczone 440 i tak zapłaci
USowi. Różnica jest tylko taka, kto ten podatek w końcu do US przeleje. :)

Dla przedsiębiorcy - płatnika VAT, VAT tak jakby NIE ISTNIEJE. To, co przy
sprzedaży naliczysz, to NIE JEST TWOJE. Ty to tylko przetrzymujesz przez kilka
tygodni do czasu wpłaty do US. Masz prawo tę wpłatę pomniejszyć o VAT z
kosztów (które dla kogoś innego są przychodem i on miał VAT przy
sprzedaży!). Cały VAT, który dostałeś i tak oddasz Państwu - część
bezpośrednio, część przez pośredników - innych przedsiębiorców. Całość jest
jak widzisz systemem naczyń połączonych, gdzie pieniądze wpływają od
konsumentów, a wypływają do budżetu państwa. Przedsiębiorcy to tylko te
rurki, przez które to się przelewa. ;)
--
Samotnik
www.zagle.org.pl

do góry

> Brak VATu to mniej potencjalnych kłopotów, mniej papierów do składania itd.
> Tyle że przy takiej prostej działalności kłopotów i tak nie będzie, a
> zawsze sobie VAT odliczysz od czegokolwiek. Wszystko co kupisz 'na firmę'
> będzie z defaulta o te 22% tańsze.


a dokladnie o 17,82%
bo te zaplacone 22% stanowi twoj koszt uzyskania

b.

do góry