-
1. Data: 2003-08-06 10:58:25
Temat: Czy tzw. "delegacja" moze byc KUP?
Od: "Latet" <n...@p...onet.pl>
Witam,
Sam ak wprawdzie nie robię, (bo mam lepsze sposoby generowanie KUP :-)
ale paru moich znajomych, ktorzy podobnie jak ja - zostali zmuszeni
do przejscia z etatu na DG - generuje sobie koszty wypisując tzw.
"delegacje",
jak za czasów etatu. Ostrzegam ich ze przeginają, ale śmieją sie ze mnie,
wiec chce sie tu dowiedzieć jak to naprawdę jest.
Oni nie mają samochodow, wiec niby że jeżdżą pociągami.
Ale nie jeżdzą naprawdę, nie mają żadnyc biletów, ani zadnych rachunkow
z zadnych hoteli, ani nic. Po prostu sobie wypisuja na blankiecie
"Rozliczenie delegacji" - gdzie byli, ile dni itp.... a potem to przepisują
do KPiR.
Wg mnie - z punktu widzenia ksiegowosci DG jest to samobojstwo.
Ale oni bronią sie, mowiąc, że skoro pracują jako dzinniakarze
i wystawiaja gazecie ogolnopolskiej faktury za artykuly traktujace
o sprawach w roznych miastach, to maja prawo wypisywac sobie
delegacje.
No to jak to jest?
Dzieki,
latet
-
2. Data: 2003-08-06 12:00:13
Temat: Re: Czy tzw. "delegacja" moze byc KUP?
Od: "Tomek F. (Fido__)" <t...@w...gazeta.pl>
Latet wrote:
> Witam,
>
> Oni nie mają samochodow, wiec niby że jeżdżą pociągami.
> Ale nie jeżdzą naprawdę, nie mają żadnyc biletów, ani zadnych rachunkow
> z zadnych hoteli, ani nic. Po prostu sobie wypisuja na blankiecie
> "Rozliczenie delegacji" - gdzie byli, ile dni itp.... a potem to przepisują
> do KPiR.
>
> Wg mnie - z punktu widzenia ksiegowosci DG jest to samobojstwo.
> Ale oni bronią sie, mowiąc, że skoro pracują jako dzinniakarze
> i wystawiaja gazecie ogolnopolskiej faktury za artykuly traktujace
> o sprawach w roznych miastach, to maja prawo wypisywac sobie
> delegacje.
>
> No to jak to jest?
>
Ciekawe jaki mają z tego zysk? Diety krajowe są symboliczne (20PLN za
dobę), a jako przedsiębiorcom nie przysługuje im dieta noclegowa - muszą
przedstawić realne rachunki za hotele. IMHO bardzo słaby sposób na
wygenerowanie KUP, szczególnie, że wszystkie wydatki są
nieudokumentowane. Moim zdaniem pierwsza kontrola US i przestaną to robić...
--
Tomek F. (Fido__)
-
3. Data: 2003-08-06 12:56:17
Temat: Re: Czy tzw. "delegacja" moze byc KUP?
Od: bromden <b...@g...pl.no.spam>
http://www.google.pl/groups?hl=pl&lr=&ie=UTF-8&oe=UT
F-8&selm=abh0lg%24qkk%241%40news.tpi.pl
--
bromden[at]gazeta.pl
-
4. Data: 2003-08-12 21:51:59
Temat: Re: Czy tzw. "delegacja" moze byc KUP?
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Wed, 6 Aug 2003, Latet wrote:
[...]
>+ Oni nie mają samochodow, wiec niby że jeżdżą pociągami.
>+ Ale nie jeżdzą naprawdę, nie mają żadnyc biletów, ani zadnych rachunkow
[...]
>+ Wg mnie - z punktu widzenia ksiegowosci DG jest to samobojstwo.
Wg mnie masz rację.
Za jakiś czas możemy mieć znowu dyskusję "nie rozumiem jak ludzie
tak mogą" i "lepiej nie pisz jak nie rozumiesz sytuacji" :]
>+ Ale oni bronią sie, mowiąc, że skoro pracują jako dzinniakarze
Jeśli *pracują* jako *pracownicy* w *czyjejś* firmie - to rzeczywiście,
pracodawca może rozliczyć w zakresie kosztów dojazdu delegację na
podstawie oświadczenia pracownika. Ale za nocleg to już tylko
ryczałt przyszługuje (chyba 1,5 stawki dietowej, czyli 30 zł).
>+ o sprawach w roznych miastach, to maja prawo wypisywac sobie
>+ delegacje.
...na podstawie rzeczywistych wydatków (poza dietą)...
>+ No to jak to jest?
Już widziałem w prasie artukuły, że zdarza się iż na peronie
do ekspresu podchodzi ludź i pyta wychodzących czy potrzebują
jeszcze starych biletów za przejazd.
Widocznie to tacy jak twoi znajomi - ale już po kontroli :> !
pozdrowienia, Gotfryd
(KPiR, VAT)