Płatność za pobraniem a limit płatności gotówką i koszty podatkowe

Przeczytaj także: Transakcje rozliczane gotówką do 15 tys. zł netto w PIT i CIT 2017

Ustawa o swobodzie działalności gospodarczej w art. 22 nakazuje określonym grupom podmiotów regulować swoje zobowiązania w określony sposób.

Sankcje za niedostosowanie się do tych reguł znalazły się natomiast w ustawach o podatku dochodowym. Mianowicie zarówno w PIT jak i w CIT od tego roku nie można zaliczać do kosztów faktur, które nie zostały uregulowane z zachowaniem powyższej reguły.

Mówiąc innymi słowy, jeżeli fakturę opiewającą na wartość przekraczającą 15 tys. zł zapłacimy gotówką, do kosztów jej nie zaliczymy. Jeżeli z takiej faktury część zapłacimy gotówką a część przelewem bankowym, koszt rozpoznamy jedynie w części. A jeżeli faktura do kosztów już trafiła, zaś zapłata za nią nastąpi w terminie późniejszym w formie gotówki - w momencie tej zapłaty fakturę z kosztów trzeba wykorygować.

Co z płatnościami za pobraniem?

W praktyce sam towar często trafia do nabywcy za pośrednictwem pośrednika w postaci firmy kurierskiej, która odbiera go od sprzedawcy i zawozi do nabywcy. To rozwiązanie jest bowiem z reguły tańsze od transportu własnego. Dodatkowo w takich sytuacjach można określić sposób płatności za pobraniem polegający na tym, że kurier wydaje nabywcy towar dopiero po fizycznym wpłaceniu mu wymaganej kwoty a następnie odpowiednią kwotę przelewa na konto bankowe sprzedawcy.

Powstaje w związku z tym pytanie, czy jeżeli nabywca przekaże firmie transportowej zapłatę w gotówce, a ta następnie przeleje pobrane pieniądze na właściwy rachunek bankowy sprzedawcy, można uznać, że płatność została dokonana za pośrednictwem rachunku płatniczego, a w efekcie zaliczać do kosztów uzyskania przychodu faktury, których wartość przekracza limit 15 000 zł?

Niestety interpretacje mogą być co najmniej dwie, zmierzające w przeciwnych kierunkach - jedna na korzyść, druga na niekorzyść podatników.
I tak organy podatkowe mogą tutaj próbować podnosić, że nabywca dokonał uregulowania należności w gotówce, a więc z pominięciem swojego rachunku płatniczego. Wskutek powyższego kosztu rozpoznać nie można.

W drugiej, korzystnej dla podatników, można wskazać na dwa aspekty. Pierwszy to że sprzedawca otrzymał zapłatę na swój rachunek bankowy. Tam bowiem pieniądze przeleje firma kurierska - nie przekazuje ona pieniędzy w gotówce. Po wtóre - można odwołać się do celu, jaki ma spełniać nowe ograniczenie. Otóż chodzi o wyłączanie z obrotu prawnego transakcji, które w rzeczywistości nie miały miejsca (czyli m.in. tzw. pustych faktur), wątpliwych. W sytuacji, gdy pieniądze trafiają najpierw do kuriera - w chwili dostarczenia przesyłki nabywcy, a następnie do sprzedawcy - nie ma wątpliwości, że transakcja taka miała miejsce (jest prawdziwa).

Na dzień dzisiejszy niestety nie wiadomo, jak do takich sytuacji będą podchodziły organy podatkowe. Dlatego warto wystąpić o interpretację podatkową, zaś do czasu jej wydania zadbać o to, aby wartości przesyłek, które przekraczają 15 000 zł, nie były „za pobraniem”.